Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Kalus
|
aktualizacja

Czterodniowy tydzień pracy. Analizy zakończone. Oto wnioski

454
Podziel się:

Rząd zapowiedział, że rozważa wprowadzenie skróconego tygodnia pracy. Plany są nadal aktualne, ale stanie się to nieprędko, bo wdrażanie zmian potrwa lata - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Czterodniowy tydzień pracy. Analizy zakończone. Oto wnioski
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, minister rodziny, pracy i polityki społecznej (East News, Jacek Slomion/REPORTER)

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w rozmowie z dziennikiem poinformowało, że zakończyło analizy w tej sprawie. Wnioski są obiecujące.

Już dziś jednak wiemy, że skrócenie czasu pracy będzie musiało być rozłożone w czasie i stopniowe, a rozwiązania muszą być szyte na miarę konkretnych grup społecznych. Tego uczą też przykłady z innych państw, np. z Francji, gdzie skracanie czasu pracy do 35 godzin tygodniowo odbywało się etapami, było rozciągnięte na lata - tłumaczy biuro prasowe MRPiPS w odpowiedzi na pytania "Dziennika Gazety Prawnej".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Znany miliarder bez cenzury o analitykach biznesowych. "Niewiele w życiu widzieli"

Dziemianowicz-Bąk w czwartek w Polsat News zabrała głos ws. analiz dotyczących skrócenia czasu pracy w Polsce.

- Najbardziej podstawowe wnioski to, że jest to rozwiązanie oczekiwane, że musi ono i będzie się ono opierało na zachowaniu poziomu tego samego wynagrodzenia. To znaczy krótszy tydzień pracy - tak, ale przy tym samym wynagrodzeniu- - powiedziała minister. Dodała, że rozwiązania muszą być "szyte na miarę". "Inne prawdopodobnie dla sektora przemysłowego, inne dla pracowników kreatywnych czy biurowych, bo nie zawsze jedno rozwiązanie pasuje do wszystkich" - zaznaczyła.

W Polsce nie ma obecnie podstawy prawnej do wprowadzenia czterodniowego tygodnia pracy na poziomie ogólnokrajowym, ale firmy mają taką możliwość w ramach porozumień z pracownikami - czytamy w DGP".

Polska od lat znajduje się w czołówce krajów UE, w których pracuje się najdłużej. - Wśród najważniejszych wniosków warto wskazać, że pandemia COVID-19 wpłynęła na skrócenie średniego tygodniowego czasu pracy w 19 państwach UE w latach 2019-2022. Obserwuje się także różnicę między krajami starej i nowej Unii - pracownicy z tych pierwszych pracują średnio o godzinę krócej tygodniowo - wyjaśnia w rozmowie z dziennikiem Martyna Lewandowska z Centralnego Instytutu Ochrony Pracy (CIOP), który prowadził prace na temat skróconego czasu pracy dla MRPiPS.

Z ustaleń "DGP" wynika, że jest szansa na to, by polskie przepisy dawały pracodawcom wybór. Eksperci uważają, że powinno się umożliwić elastyczne podejście, np. wybór między czterodniowym tygodniem pracy, krótszymi dniami roboczymi czy dodatkowymi dniami wolnymi. Ich zdaniem skrócenie czasu pracy zmniejsza ryzyko wypalenia zawodowego, poprawia jakości życia i wydłużeniu aktywności zawodowej w ciągu życia.

Krótszy czas pracy wpisany do Kodeksu?

"Podmioty, które skróciły czas pracy, nie zanotowały spadku produktywności pracowników" - zauważa resort pracy. Zdaniem ekspertów, którzy wykonali analizy, rozwiązanie to będzie korzystne zwłaszcza tam, gdzie stawiane są pracownikom wysokie wymagania, a wykonywanie przez nich obowiązków wiąże się z dużym stresem - czytamy w dzienniku.

Uważam, że jeśli zostanie ustalony skrócony tydzień pracy, to powinien on zostać wpisany do kodeksu pracy jako obowiązek dla pracodawców. Inaczej nie będzie stosowany, biorąc pod uwagę panujący już dziś paraliż negocjacji układowych. Negocjacjom wzajemnym, czyli tym prowadzonym między firmami a ich pracownikami, można pozostawić jedynie wdrożenie konkretnego rozwiązania - mówi w rozmowie z "DGP" Paweł Śmigielski, dyrektor Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych.

W Polsce czterodniowy tydzień pracy to w firmach rzadkość. Na taką zmianę zdecydowała się m.in. poznańska firma Herbapol. "Firma Herbapolu Poznań testuje czterodniowy dzień pracy. Docelowo już w 2025 r. zespół ma pracować, nie pięć, a cztery dni w tygodniu a dodatkowy wolny dzień, ma być płatny" - informowała spółka w mediach społecznościowych.

Skrócenie czasu pracy o 20 proc. w skali tygodnia bez utraty wynagrodzenia doprowadziło do spadku poziomu stresu pracowników, zwiększenia lojalności pracowników wobec pracodawcy oraz wyraźnie poprawiło równowagę między życiem zawodowym a prywatnym. Nie wpłynęło natomiast na pogorszenie wydajności - wynika z badań przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(454)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Klimek
miesiąc temu
Brednie. Lewacy już pracują po parę godzin pijać szampana i jedząc kawior który plankton (obywatele bez układów) będzie wypracowywać pracując po 16 godzin przez 7 dni. Przypomnijcie sobie ( lub spytajcie starszych ludzi ) co siedziało po upadku komuny. Jak ludzie zasuwali za marne grosze próbując związać koniec z końcem. A lewicowa elita grabiła pod siebie waszym kosztem.
EULALIA K.
miesiąc temu
Proponuję lewactwu lepsze rozwiązanie................ 26 dni pracy na rok a reszta urlopy oczywiście z zachowaniem prawa do zasilków chorobowych w czasie pozostałej 26 dniowej wytężonej pracy
Sebastian G.
miesiąc temu
Jeszcze raz powtarzam,,super,,to w tym wypadku było 2 tygodnie wolnego.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
JOLKA
miesiąc temu
NIE DOŻYJĘ
niepo
miesiąc temu
Głupotki pani ministerki. Strach patrzeć, co lewica zrobi, aby tylko uzyskać poklask. Dziecinada, ale skierowana na poparcie małolatów.
Jak
4 tyg. temu
Jak można głosowac na gościa, który był gangusem i jako alf ons zarabiał na prost ytucji, to pytanie do popieraczy alfiego kandydata małego
...
Następna strona