Kuszenia LOT-u ciąg dalszy. Prezes Embraera przyleciał do Polski
Embraer podpisał memorandum o współpracy z Instytutem Lotnictwa. Jednak głównym celem wizyty prezesa firmy w Warszawie był dalszy lobbing na rzecz wyboru brazylijskiej oferty w wielkim przetargu, który niedługo rozstrzygnie LOT. Chodzi o 84 samoloty i setki milionów dolarów.
Francisco Gomes Neto, CEO Embraera, przyleciał do Polski. Wizytę w Warszawie zapowiedział w wywiadzie dla money.pl. We wtorek razem z kierownictwem brazylijskiego koncernu lotniczego przedstawił plany zacieśnienia współpracy z Polską. Nie ulega wątpliwości, że głównym celem wizyty był lobbing za tym, by LOT wybrał jego ofertę na 84 samoloty floty regionalnej. Konkuruje o nią tylko z Airbusem.
Nie chcemy tylko sprzedać naszych samolotów. Chcemy wzmocnić naszą obecność w Polsce - przekonywał Gomes Neto na konferencji prasowej.
To na niej Embraer podpisał we wtorek memorandum o współpracy z Instytutem Lotnictwa. Ma ona objąć działania badawczo-rozwojowe w obszarze materiałów, nowych technologii, projektowania samolotów i procesów ich serwisowania. Szczegółów nie ujawniono.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak często samolot trafia do hangaru? Oto czym zajmują się mechanicy lotniczy
Embraer i jego związki z Polską
Choć to producent z Brazylii, Embraer kolejny raz podkreśla swoje związki z Europą, w tym także w Polską. W 2004 r. LOT był jego pierwszym klientem na pasażerskie odrzutowce regionalne. 30 proc. części do samolotów z rodziny E2 produkowane jest w Europie. Embraer wylicza, że pośrednio i bezpośrednio tworzy w Polsce 1350 miejsc pracy i współpracuje z 18 dostawcami.
Arjan Meijer, CEO Embraer Commercial Aircraft, mówił we wtorek, że komponenty do silnika GTF Pratt&Whitney produkowany jest w zakładach w Kaliszu, pomocnicza jednostka zasilająca APU powstaje w zakładach P&W w Rzeszowie. Z kolei dostawcą nowych foteli R2 jest firma Recaro ze Świebodzina.
Embraer liczy na LOT. Chodzi o 84 samoloty
Według francuskiej prasy równiez Guillaume Faury, CEO Airbusa odwiedzi Polskę w najbliższych tygodniach. Europejski producent liczy, że LOT wybierze samoloty A220. Byłby to dla niego historyczny sukces, bo dotychczas ani jeden pasażerski samolot Airbusa nie jest zarejestrowany w Polsce. Jeśli do głosu dojdzie polityka, to nie bez znaczenia jest zacieśnianie współpracy wewnątrz Europy w obliczu widma wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.
Jak mówiła money.pl pod koniec roku Dorota Dmuchowska, członek zarządu LOT-u ds. operacyjnych, decyzja ws. wyboru dostawcy floty regionalnej ma zostać podjęta do końca marca. Ustaliliśmy, że dotychczas jednak rozstrzygnięcia nie zapadły.
Embraer wylicza, że jego flota odpowiada za 50 proc. wszystkich lotów z Warszawy i około 1/3 connectivity z Polski, czyli możliwości połączeń z innymi miastami. Samoloty brazylijskiego producenta przewiozły dotychczas 60 mln pasażerów na polskim rynku.
Producent podkreśla, że LOT ma już doświadczenie w eksploatacji i szkoleniu pilotów oraz mechaników lotniczych na samolotach Embraera od ponad 20 lat. Od wakacji 2024 r. korzysta też z pierwszych trzech w swojej flocie samolotów E195-E2, czyli dokładnie tych, które są brane pod uwagę w trwającym przetargu.
Istotną kwestią w rozmowach o dostawach nowych samolotów, są terminy. Na przykład Boeing kolejkę zamówień na Boeingi 787 Dreamliner ma długą: do 2030 lub 2031 roku. Jak wyliczał branżowy serwis rynek-lotniczy.pl, w kolejce do produkcji czeka ponad 500 zamówionych już egzemplarzy samolotów Airbus A220. W przypadku Embraera to blisko 200 samolotów z rodziny E2, ale i nieco ponad 160 poprzedniej generacji, które powstaje na tej samej linii montażowej.
Pytany o tę kwestię we wtorek Arjan Meijer dodał, że pierwsze dostawy samolotów E195-E2 w ramach potencjalnego zamówienia LOT-u możliwe byłyby już w 2026 r.
Kontrakt dla wojska
Rozmowy nie dotyczą wyłącznie zamówienia Polskich Linii Lotniczych LOT. Przedstawiciela Embraera w środę mają spotkać się z przedstawicielami polskiego przemysłu lotniczego w Dolinie Lotniczej na Podkarpaciu. Przyznają, że za nimi rozmowy w Ministerstwie Obrony Narodowej.
Bo na stole jest też kontrakt dla polskich sił powietrznych, które szukają samolotu wielozadaniowego - takiego, który może być transportowcem, a kilka godzin później służyć tankowaniu w powietrzu. Pisaliśmy o tym w sierpniu 2023 r. Embraer chce zainteresować Polskę swoim samolotem KC-390. Airbus z kolei liczy na zamówienie A400M Atlas. Brany pod uwagę może być także Lockheed C-130H Hercules, który maszyną wykorzystywaną już przez polskie lotnictwo wojskowe.
Embraer potwierdził, że - w zależności od wielkości ewentualnego zamówienia na KC-390 - może otworzyć nad Wisłą taktyczne centrum treningowe, a nawet zakład z linią montażową. Już w 2024 r. mówił o tym w rozmowie z money.pl Bosco da Costa Jr, CEO Embraer Defense&Security. Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało money.pl w ubiegłym tygodniu, że i w tej sprawie żadne decyzje dotychczas nie zapadły.
Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl