Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|
aktualizacja

Likwidują łóżka w szpitalach. Ministerstwo zapewnia, że wszystko jest w porządku

17
Podziel się:

Od stycznia mamy nowe wytyczne co do liczby pielęgniarek, które trzeba zatrudniać w szpitalach. Ponieważ pracowników brakuje, likwiduje się część łóżek. Tak, żeby normy się zgadzały.

Pielęgniarek w Polsce jest niewiele, więc żeby spełnić nowe ministerialne normy, szpitale muszą likwidować część łóżek
Pielęgniarek w Polsce jest niewiele, więc żeby spełnić nowe ministerialne normy, szpitale muszą likwidować część łóżek (iStock.com)

Obecnie na 30 łóżek na oddziale zachowawczym musi być 18 pielęgniarek, a na tyle samo łóżek na oddziale zabiegowym potrzeba ich 21. Ponieważ pielęgniarek w Polsce jest niewiele, żeby spełnić nowe ministerialne normy, szpitale muszą likwidować część łóżek.

Jak przypomina piątkowy "Fakt", w Polsce na tysiąc mieszkańców przypada jedynie 5,2 pielęgniarki. Tymczasem średnia unijna jest prawie dwa razy wyższa (9,4 pielęgniarki na tysiąc mieszkańców). Mimo to rzecznik Ministerstwa Zdrowia zpewnia gazetę, że zminejszanie liczby łóżek w szpitalach jest normą w różnych europejskich krajach.

Zobacz także: Zobacz też: Tak wygląda jedzenie w polskich szpitalach

Dodaje też, że Polska jest w europejskiej czołówce, jeśli chodzi o liczbę miejsce w szpitalach. Resort zdrowia zapewnia, że redukcja liczby łóżek nie spowoduje wydłużenia kolejek . Ale zarazem podkreśla, że to dyrektorzy szpitali decydują, ile mają łóżek w oddziałach.

W Polsce mamy 230 tys. pielęgniarek, tylko 33 tys. ma mniej niż 40 lat, a 42 tys. ma już więcej niż 60. Nowych kandydatek do podjęcia zawodu jest jak na lekarstwo.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(17)
Ja
5 lata temu
Moj maz trafil przed swietami do szpitala-udar mozgu.Lekarze mieli juz Swiateczne urlopy,pielegniarki rowniez,racowaly,bo musialykoniec roku wiec i fundusze sie skonczyly na leczenie...,obchod na oddziale z monitoringiem wygladal jak przejscie zefirka przez plaze-"reka w gore,noga w gore" i to wszystko,czego lekarz sie dowiedzial podczas obchodu o stanie pacjenta...3 dni pozniej maz zmarl...
jo
5 lata temu
Dobra zmiana, ciąg dalszy...
doc
5 lata temu
"Dzień dobry panu. Nie chciałby pan być kolejnym ministrem zdrowia? Jedyne, co pan będzie musiał robić, to mówić, że wszystko jest w porządku, a opieka zdrowotna, zwana służbą, jest w dobrej kondycji. Aha, jeszcze byłby pan tarczą (ale taką trzeciej linii, bo przed panem NFZ, a przed nimi pracownicy medyczni) zbierającą na siebie cięgi od społeczeństwa, żeby nikt nie mógł zarzucić nam, że po prostu nie mamy ochoty niczego naprawiać, a pieniądze wolimy przeznaczać na kiełbasy. Jest to praca sezonowa, bo najpóźniej za dwa lata wyrzucimy pana, jako winowajcę wszystkiego, na co ludzie narzekali. Ale spokojna głowa - czy ktoś dzisiaj ma pretensje do poprzednich ministrów? Czy ktoś o nich pamięta?" Podpisano: dowolny rząd Drodzy obywatele. Zadajcie sobie pytanie, która partia ma w programie wyborczym jako główny cel naprawienie jednej z największych bolączek kraju, czyli opiekę zdrowotną. Podpowiem: żadna :)
plusik36
5 lata temu
Normalnie zacznę wierzyć iż ministerstwo zdrowia potrafi przebić Coperfilda. Bo tylko ministerstwo potrafi zlikwidować miejsca w szpitalu nie powodując negatywnych zmian. Normalnie cuda!! To że likwidują łóżka bo brakuje personelu to logiczne. Bo trzeba powiedzieć prawdę w oczy nie dbamy o personel niższy więc ten wybiera opcję dla siebie najlepszą. Czemu tak chętnie posiłkujemy wzorcami zachodnimi ( czytaj niemieckimi) a nie potrafimy wyciągać wniosków z ich błędów. Oni tak samo mieli przez lata w tyłku tą grupę medyczną. Ludzie więc ugruntowali opinie że tylko pasjonaci tam idą lub tacy którym nie poszczęściło w innych kierunkach. Społeczeństwo się zestarzało a tu personelu brak. Popatrzmy co zrobili sąsiedzi. Zlikwidowali sztuczne ograniczenia typu że do zawodu mogą być kierowane osoby po ich szkołach. Teraz papier Polskiej uczelni jest równie dobry. Wystarczy kurs językowy a do tego mamy mniej pacjentów do obsługi za większa kasę. Dołóżmy teraz ogłoszenia w polskich kanałach zatrudnieniowych połączone z agencjami które wysyłają do szpitali swoich naganiaczy. Efekty widać. A to początek ! My również się starzejemy lecz państwo nie da takiej kasy jaką mogą mieć za granicą. Jeżeli teraz nie wytworzymy minimum bezpieczeństwa socjalnego to nie będzie miał kto pracować w charakterze pielęgniarki.
BMF
5 lata temu
Nie zapominajmy ,ze polscy lekarze mordowali Polakow zastrzykami pawulonu za prowizje zakladow pogrzebowych (500 PLN).Ludobojstwo dokonane przez lekarzy na Polakach nie zostalo ukarane .