Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Patrycjusz Wyżga
Patrycjusz Wyżga
|
aktualizacja

Limit cen na gaz w UE. "Obecnie szans na porozumienie nie ma"

- Limity cen gazu to główna oś sporu w obszarze krajów UE. Myślę, że wprowadzenie tego typu limitu jest w tej chwili niemożliwe z uwagi na sprzeciw w sumie dziewięciu państw, w tym m.in. Niemiec czy Holandii - powiedział w programie "Newsroom” WP Dominik Brodacki z Polityka Insight. – Druga oś sporu to wpływ cen gazu na ceny energii. I tutaj pole do kompromisu jest większe. Te kraje, które się sprzeciwiają limitom, mówią, że wielu importerów, którzy sprowadzają gaz skroplony do Europy, nie będą zainteresowani prowadzeniem interesów z Europą, bo nie zarobią. Stąd UE ma opracować benchmark, czyli punkt odniesienia do wyznaczania cen gazu. Ma to się stać do wiosny przyszłego roku. Ten benchmark ma być konkurencyjny w stosunku do obecnych wyznaczników, np. holenderskiej giełdy, gdzie są te rekordowe ceny gazu. Pytanie jest: jaką postać będą miały te pułapy cenowe? Szans na kompromis w najbliższym czasie nie ma. Najbliższa szansa jest w listopadzie, a do tego...

rozwiń
17
Podziel się:
KOMENTARZE
(17)
la2010
2 lata temu
Morawiecki dostał instrukcje z Moskwy.
gość
2 lata temu
po pierwsze nalezałoby wyczyścić rząd z żydów bo to ma być Polski rząd jak i Polske bo to kraj Polaków nie żydów nimi zajmą się Palestyńczycy
Pamiętliwy
2 lata temu
Za komuny J. Pietrzak zaproponował w jednym z kabaretów wyjście z ruskiego kołchozu. Wypowiedzieć wojnę USA i się poddać. Dziś to nadal jest aktualne, tyle że dotyczy innego kołchozu. Myślę że jako 51 stan mielibyśmy lepiej niż Gubernia Niemiec.
Pamiętliwy
2 lata temu
Za komuny J. Pietrzak zaproponował w jednym z kabaretów wyjście z ruskiego kołchozu. Wypowiedzieć wojnę USA i się poddać. Dziś to nadal jest aktualne, tyle że dotyczy innego kołchozu. Myślę że jako 51 stan mielibyśmy lepiej niż Gubernia Niemiec.
Solidarni
2 lata temu
Holenderska giełda oraz Niemcy i wszystko jasne. Trzepią kasę kosztem pozostałych a gdy gazu zabraknie zarządają w ramach solidaarności dostaw oczywiście w cenach jak z ruskich rur - bez kosztów magazynowania i transportu.