Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Witold Ziomek
|

Lodołamacz "Puma" sklejony taśmą. Stocznia zabiera głos

132
Podziel się:

Morska Stocznia Remontowa Gryfia zakończyła w budowę kadłuba lodołamacza "Puma". Na uroczystości odsłonięcia imienia był osobiście minister Marek Gróbarczyk. Po uroczystości internet obiegły zdjęcia pokazujące kadłub sklejony taśmą klejącą. - "To manipulacja" - oświadcza stocznia.

Stocznia Gryfia zabiera głos w sprawie statku sklejonego taśmą.
Stocznia Gryfia zabiera głos w sprawie statku sklejonego taśmą. (PAP, Marcin Bielecki)

- To mała jednostka, ale wielki krok dla Gryfii; odbudowanie kompetencji przede wszystkim w zakresie budowy statków. Cieszę się i gratuluję prezesom i całemu zespołowi Gryfii, że poradziła sobie z tym zadaniem, bo przecież ten projekt miał upaść. Dziękuję też inwestorowi, czyli Wodom Polskim - powiedział Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.

Po uroczystości w internecie pojawiły się jednak zdjęcia pokazujące, że kadłub statku jest posklejany taśmą klejącą, co może wskazywać na to, że gotowy wcale nie jest.

- Za PRL malowano trawę na zielono. Za PIS buduje się statki za pomocą papierowej taśmy - pisze na Facebooku Rafał Zahorski, pełnomocnik marszałka województwa ds. gospodarki morskiej. I publikuje zdjęcia na których widać pomalowaną na czerwono taśmę, przyklejoną do kadłuba.

Zobacz także: Oglądaj też: Emerytki z rocznika 1953 nadal z niższą emeryturą

We wtorek głos w sprawie zabrała sama stocznia, która twierdzi, że cała sprawa to manipulacja.

"Jesteśmy wyjątkowo zdziwieni faktem tak szerokiego zainteresowania medialnego sprawą, która oparta została de facto na kłamstwach, przemilczeniach i manipulacji" - pisze w oświadczeniu stocznia.

Przedstawiciele Gryfii utrzymują, że nie da się stwierdzić kiedy i na jakim etapie prac zrobiono zdjęcie pokazujące taśmę na kadłubie (Zahorski twierdzi, że zrobił je w dniu uroczystości).

Stocznia zapewnia, że lodołamacz został wykonany przez zespół specjalistów, na podstawie projektu zgodnego z PRS i z obowiązującą technologią.

Przedstawiciele Gryfii wyjaśniają też, że zaklejanie taśmą połączeń styków kadłubowych przed ich przebadaniem, to normalna procedura stosowana w większości stoczni na świecie.

"Jest to wyłączna metoda zabezpieczenia styków przed zamalowaniem, a nie metoda łączenia blach" - wyjaśnia stocznia.

Przedstawiciele Gryfii zapowiadają, że "jakakolwiek sugestia, iż w dniu 30.08 doszło do złamania prawa spotka się ze zdecydowanymi działaniami służb prawnych".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez *dziejesie.wp.pl*

gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(132)
rycho
5 lata temu
Co roku w Augustowie na kanale jest konkurs w plywaniu na byle czym. Ten model dowodzony przez Mateuszka ma wygrana w kieszeni.
mandzi
5 lata temu
Myślę że ten stateczek będzie kruszył lód. Na drinki.
mandzi
5 lata temu
Za PRL też robiono takie szopki, ale komuniści z PZPR przynajmniej statek wodowali i było widać że nie tonie, a komuniści z PiS postawili cuś na kółkach i mówią że to bedzie lód kruszyć.
Głos z PRS
5 lata temu
Grzegorz Pettke, dyrektor Pionu Okrętowego Polskiego Rejestru Statków, który sprawuje nadzór klasyfikacyjny nad budową lodołamacza "Puma" - publicznie oświadczył: "Kadłub jest nieukończony, nie jest gotowy do wodowania". Hmmm, cieszę się, że pan dyrektor może bez obaw patrzeć w lustro podczas golenia. To bezcenne - nawet jeśli ceną za to oświadczenie miałaby być jego rychła dymisja.
Piotrek
5 lata temu
Żeby już całkiem się pośmiać zwrócę uwagę na datę na piśmie - na sytuację z 30.08 odpowiedziano pismem datowanym na 3.08 😂
...
Następna strona