Mieszkania przestały się kurczyć, wynika z analizy. Coraz mniejsze są za to prywatne domy
Przez lata oddawane przez deweloperów mieszkania były coraz mniejsze. Jednak jak wynika z analizy, ten trend wyhamował w 2019 roku. Przeciętny oddany do użytku lokal miał dokładnie taką samą powierzchnię jak w 2018 r. Inne trendy widać jednak jeśli chodzi o domy jednorodzinne.
Przeciętne mieszkania od deweloperów w ostatnich latach były coraz mniejsze. W 2013 roku średni metraż nowe mieszkania wyniósł 56,5 metrów kwadratowych, rok później - 54,9 metra, a w 2018 już tylko 53,2 metra.
Jednak trend się zatrzymał, wynika z analizy serwisu RynekPierwotny.pl. Przeciętne oddane do użytku mieszkanie było dokładnie tej samej wielkości, co w 2018 roku.
Eksperci serwisu tłumaczą długoterminowe spadki metraży przede wszystkim względami demograficznymi. Rodziny są obecnie mniejsze i nie potrzebują już tak dużych mieszkań. Wpływ na to miały też zapewne rosnące ceny nieruchomości.
Chętnych na ogródki działkowe nie brakuje. Cwaniaków jednak czeka odmowa. Obejrzyj wideo:
Coraz mniejsze domy prywatne
A jak wygląda przeciętna powierzchnia nowych domów? Jeśli chodzi o te, które zostały ukończone w 2019 r. przez deweloperów, to były nieco większe niż w 2018 r. Średni metraż wyniósł trochę ponad 103 metry, a rok wcześniej - ponad 102.
Coraz mniejsze są natomiast domy budowane prywatnie. Jeszcze w 2013 roku przeciętny nowy dom miał powierzchnię 150 metrów kwadratowych. W 2018 r. było to już 145,3 metra, a rok później - 144,5.
Tu też eksperci mówią przede wszystkim o przyczynach demograficznych. Z drugiej strony, ostatnio też bardzo szybko rozwija się nad Wisłą budownictwo alternatywne. Coraz więcej jest na przykład niedużych domów modułowych, do których mieszkańcy wprowadzają się na stałe. A takie domy są zwykle znacznie mniejsze niż te tradycyjne.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.