Minister na Jasnej Górze wychwala rząd. "Robi propagandę z ambony"
Minister Rolnictwa Robert Telus w niedzielę uczestniczył w Ogólnopolskich Dożynkach Jasnogórskich. - Tu, przed tronem Matki Bożej, chcę powiedzieć, że jako rząd, jesteśmy z wami i przeznaczamy dużą pomoc finansową dla polskiej wsi - przekonywał minister. W sieci już pojawiły się komentarze: "robi propagandę z ambony".
Minister Rolnictwa Robert Telus na Jasnej Górze
- Tu, przed tronem Matki Bożej, chcę powiedzieć, że jako rząd, jesteśmy z wami i przeznaczamy dużą pomoc finansową dla polskiej wsi. Cała pomoc w związku z wojną za wschodnią granicą wyniosła już 15 mld zł, a w 2023 r. przekroczyła 10 mld zł. Dopłaty do zbóż, pomoc nawozowa, dopłaty do silosów i wiele innych projektów wsparcia pokazują, że odpowiedzialny rząd jest z rolnikami - powiedział minister rolnictwa Robert Telus podczas Ogólnopolskich Dożynek Jasnogórskich.
Minister na Jasnej Górze
Jego wypowiedź, zacytowana na oficjalnym profilu Ministerstwa Rolnictwa na Twitterze, szybko została skomentowana.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie żałuje Niedzielskiego? Wymijająca odpowiedź wiceministra
"Polityk robi propagandę z ambony, a państwowy profil to relacjonuje. Wszystko to z wyłączeniem oficjalnych reguł finansowania kampanii wyborczej" - pisze Patryk Wychowiec z Forum Obywatelskiego Rozwoju.
Pod wpisem na Twitterze z wypowiedzą ministra pojawiły się także inne komentarze: "poczekaj jak Matka Boska spyta o listę firm", "Obłuda, hipokryzja, świętoszkowatość", "gdzie jest obiecana lista firm wprowadzających ukraińskie zboże na polski rynek?", "Nieudolność i ciemne interesy są podlewane bogoojczyźnianym sosem". Dworczyk aktualny"
Minister Robert Telus w niedzielę zapowiedział też, że z Jasnej Góry jedzie do Hiszpanii, rozmawiać z ministrami Unii Europejskiej.
- Aby zrozumieli, że nie możemy po 15 września wpuścić na rynek zagranicznego zboża. Raz jeszcze podkreślam - będziemy odbudowywać polskie przetwórstwo, będziemy budować grupę spożywczą i polskie hodowle, aby trud pracy rolnika przynosił dumę, ale i satysfakcję materialną - przekonywał polityk PiS.
