Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

"Miska ryżu" najdroższa od 11 lat. To nie koniec wzrostów cen

8
Podziel się:

Światowe ceny ryżu są obecnie najwyższe od ponad dekady. To jednak nie koniec złych informacji dla 3 mld ludzi. Ceny będą dalej rosnąć. Składają się na to trudne warunki atmosferyczne, upały i susze oraz rosnące koszty pracy.

"Miska ryżu" najdroższa od 11 lat. To nie koniec wzrostów cen
Ryż jest pożywieniem dla ponad 3 miliardów ludzi na świecie. (PAP, PAP/EPA/ROLEX DELA PENA)

Indie, największy producent ryżu w świecie, były do tej pory jednocześnie najtańszym dostawcą. Odpowiadały za ponad 40 proc. światowego eksportu tego zboża (w 2022 r. eksport sięgał 56 mln ton). Sytuacja się zmienia, zapasy są bardzo niskie, a cena szybko rośnie - donosi Reuters.

Wpływ na to mają coraz wyższe koszty pracy w Indiach, ale również też rosnące ceny żywności napędzane przez rosyjską inwazję na Ukrainę. Trzecim czynnikiem jest pogoda i ponadprzeciętnie wysokie temperatury - tzw. El Nino.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ceny nawozów ostro w górę. "Gospodarstwa będą upadać, ceny żywności poszybują"

Jak pisze Reuters, rosnące ceny ryżu bezpośrednio uderzają w ubogich mieszkańców Azjaci i Afryki. Szacuje się, że jest on pożywieniem dla ponad 3 miliardów ludzi.

Ceny mogą jeszcze wzrosnąć

Blisko 90 proc. upraw wymagających dużej ilości wody jest produkowanych w Azji. Susza niszczy uprawy nie tylko w Indiach, ale i innych krajach regionu. Ceny eksportowe w Tajlandii i Wietnamie wzrosły do ​​najwyższych poziomów od ponad dwóch lat - donosi Reuters.

Ceny mogą wzrosnąć o jedną piątą lub więcej. Taki scenariusz może się ziścić, jeśli plony gwałtownie spadną. Według prognoz ​​drugie w roku zbiory ryżu w prawie wszystkich krajach azjatyckich będą niższe niż zwykle.

Według danych Reutersa Tajlandia - drugi eksporter w świecie - wezwała rolników do zasadzenia tylko jednej uprawy ryżu po tym, jak opady w maju spadły o 26 proc. poniżej normy.

El Nino. Trzeci z rzędu dzień rekordu

Naukowcy z USA poinformowali, że 3 lipca ze średnią temperaturą 17,01 stopni był najgorętszym dniem na świecie w historii pomiarów. Rekord nie utrzymał się długo: 4 lipca temperatura podskoczyła do 17,18 stopnia i utrzymała się na tym poziomie przez dzień kolejny - podała w czwartek agencja AP. Naukowcy spodziewają się kolejnych rekordów.

Poprzedni rekord ciepła wynosił 16,92 stopnia i padł w sierpniu 2016 roku. Od wielu lat naukowcy jednoznacznie mówią o postępującym ociepleniu klimatu, które jest związane z działalnością człowieka i emisją gazów cieplarnianych pochodzących głównie ze spalania węgla, ropy i gazu. Na obecne rekordowe temperatury dodatkowy wpływ wywiera naturalnie występujące zjawisko El Nino, które wiąże się ze wzrostem temperatury wody w równikowej części Pacyfiku. El Nino będzie utrzymywać się przynajmniej przez kilka miesięcy - niektórzy badacze klimatu obawiają się jednak, że może przeciągnąć się jeszcze na przyszły rok.

Sean Birkle, klimatolog z Uniwersytetu Maine, podkreślił, że dzienne dane są nieoficjalne, choć stanowią użyteczny wskaźnik opisujący bieżącą sytuację. "Naukowcy zazwyczaj wykorzystują znacznie dłuższe pomiary - miesiące, lata, dekady - do śledzenia ocieplania się Ziemi. Ale dzienne maksima wskazują, że zmiany klimatu osiągają niezbadane dotychczas terytorium" - zauważa portal CBS News.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Reuters
KOMENTARZE
(8)
kp_
10 miesięcy temu
ale rozumiem, że Krzywousty nie wycofuje się z gwarancji? kp
victor
10 miesięcy temu
Pan premier niestety jak dojdzie do pol miski ryzu to sie ewakuluje na juz dawno przygotowana pozycje.
Robert
10 miesięcy temu
No cóż - zamiast obiecanej miski ryżu, będzie teraz pół miski. Ale i tak damy radę Panie Premierze. Pozdrawiam
victor
10 miesięcy temu
To i miska ryzu przejdzie kolo nosa.
Gerwazy
10 miesięcy temu
PINOKIO SIĘ ZAŁAMIE, TRZEBA BĘDZIE DAĆ DWIE MISKI? A SKĄD WZIĄĆ, JAK ŻYĆ?