Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|

Mnożą się problemy PAŻP. Linie lotnicze zapowiadają pozwy za paraliż nad Polską

47
Podziel się:

Konflikt kontrolerów ruchu lotniczego z kierownictwem Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej paraliżuje ruch nad Polską. Samoloty łapią opóźnienia z powodu braku kluczowego personelu w PAŻP. Przewoźnicy w rozmowie z portalem WNP.PL ostrzegają, że za anulowane loty będą domagali się od Agencji odszkodowania. Mogą posypać się pozwy.

Mnożą się problemy PAŻP. Linie lotnicze zapowiadają pozwy za paraliż nad Polską
Lotnisko im. Chopina w Warszawie (Adobe Stock, Milosz Maslanka)

Konflikt między kontrolerami a kierownictwem Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej toczy się od roku. Dotyczy wynagrodzenia, ale też warunków, które — zdaniem kontrolerów — niekorzystnie wpływają na efektywność i komfort wykonywanej pracy. Odpowiedzialnej, bo od niej zależy bezpieczeństwo pasażerskiego ruchu lotniczego. Do porozumienia na ten moment nie doszło. Co prowadzi do kryzysu kadrowego w ważnej instytucji.

Przypomnijmy, że PAŻP to jedyna w kraju instytucja, która szkoli i zatrudnia cywilnych kontrolerów ruchu lotniczego. W całym kraju jest ich około 600, z czego jedna trzecia pracuje właśnie w Warszawie. Tu odpowiadają zarówno za starty, jak i lądowania z Lotniska Chopina i podwarszawskiego Modlina, ale również za kontrolę całej przestrzeni powietrznej nad Polską.

Z końcem kwietnia z pracy odejść ma łącznie około 170 osób. Nie przyjęli wypowiedzeń zmieniających, które wprowadzały nowy regulamin wynagrodzeń i organizacji pracy. Na stanowiskach zostanie niewiele ponad 30 osób. Od ponad tygodnia Związek Zawodowy Kontrolerów Ruchu Lotniczego prowadzi rozmowy z nową prezes Anitą Oleksiak (poprzedniego szefa PAŻP odwołano w wyniku omawianego konfliktu). Z grupy prawie 50 kontrolerów, których okresy wypowiedzenia upłynęły z końcem marca, 15 zgodziło się przedłużyć je o tydzień - do piątku 8 kwietnia.

Paraliż polskiego nieba przez konflikt w PAŻP

Konflikt w ostatnich dniach, jak zapowiadał money.pl, odczuwają również pasażerowie. Na lotniskach dochodzi do sporych opóźnień, chociażby na lotnisku im. Chopina w Warszawie. W piątek (8 kwietnia) jedna trzecia rejsów pomiędzy godziną 12.55 a 16.00 lądowało później, niż wskazywał rozkład.

"Uprzejmie informujemy, że w najbliższych dniach może dojść do nieregularności w ruchu lotniczym nad Polską, w tym do opóźnień i odwołań rejsów. Zalecamy pasażerom, żeby byli przygotowani na możliwość wystąpienia opóźnień, jak i odwołań połączeń lotniczych oraz na bieżąco zasięgali informacji u przewoźników lotniczych o statusie danego rejsu" - poinformował Urząd Lotnictwa Cywilnego (ULC).

W piątek PAŻP poinformowała w komunikacie, że "aktualnie mierzy się z wyzwaniem zwiększonej liczby absencji kontrolerów ruchu lotniczego z powodu m.in. zwolnień lekarskich, zgłoszeń niedyspozycji itp., a w konsekwencji opóźnieniami w ruchu lotniczym".

Konflikt silnie zakłócił ład na polskim niebie. Odczuwają to także przewoźnicy. Linie lotnicze w rozmowie z portalem WNP.PL zapowiedzieli, że jeśli ich rejsy będą musiały być anulowane z winy PAŻP, w tym przypadku wewnętrznego sporu w Agencji, złożą pozwy przeciwko instytucji ws. wypłaty odszkodowania. Takie deklaracje złożyli prezesi z Ryanaira oraz największego polskiego przewoźnika czarterowego Enter Air.

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

Zobacz także: Tak wygląda praca kontrolerki lotów

Linie lotnicze przerażone brakiem kontrolerów lotów

"Samoloty wiszą w powietrzu, czekając w kolejce do lądowania. Często jest tak, że jak samolot wyląduje, wysadzi pasażerów, zabierze nowych i czeka na zgodę na start. To jest straszna uciążliwość dla przewoźnika, jeśli chodzi o samo planowanie, ale na końcu jest pasażer, który siedzi w terminalu lub samolocie" - powiedział WNP.PL Michał Kaczmarzyk, szef Ryanaira w Polsce i prezes linii czarterowych Buzz należących do tej irlandzkiej grupy.

Andrzej Kobielski, wiceprezes ds. handlowych linii Enter Air, dodał: "Według tych informacji, które otrzymaliśmy, w najczarniejszym scenariuszu, to raptem 20-30 proc. obecnej przepustowości lotniska (im. Chopina) byłoby możliwe do obsłużenia, gdyby zrezygnowała ta wcześniej deklarowana liczba kontrolerów PAŻP.

"Z tych informacji, które do nas docierają, nieoficjalnie wynika, że ta sytuacja może się zdecydowanie pogorszyć właśnie od maja. Wtedy może wystąpić konieczność masowego odwoływania lotów w Polsce. To będzie skala ogromna. Łącznie z problemami lotów tranzytowych nad Polską. To byłby ewenement na skalę europejską. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy mamy to, co mamy, na wschodniej granicy" - twierdzi natomiast szef Ryanaira w Polsce.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
infrastruktura
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(47)
halo
2 lata temu
zwalniać nie patyczkowac sie jak taka kasa nie odpowiada to niech idą dzie indziej bez łaski Posiedzi na bezrobociu to przyjdzie z podkulonym ogonem
ewa
2 lata temu
dziwie się że tak póżno gdy łamie się wciąż procedury,a jak ktoś zwrócił uwagę to wyrzucano z pracy jak panią nie pamietam rangi
mirek
2 lata temu
pis u steru, to widać, słychać i czuć
niewyobrażaln...
2 lata temu
Co za półgłówek partyjny kieruje tą agencją !!! Dla imigrantów są pieniądze, a dla polskich fachowców w Polsce !!! nie ma pieniędzy na podwyżki ?
fsdfsaf
2 lata temu
Ludzie sie bronią przed Polskim Ładem. Nikt nie chce pisiorom dawać kasy za darmo dlatego strajkują.
...
Następna strona