NBP potwierdza czarny scenariusz. Ujemne saldo rachunku bieżącego w maju wyniosło 7,4 mld zł
Narodowy Bank Polski poinformował w poniedziałek, że w maju bieżącego roku saldo rachunku bieżącego było ujemne i osiągnęło wartość 7,4 mld zł. To znaczne pogłębienie deficytu w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, kiedy to ujemne saldo wynosiło 2 mld zł.
W strukturze rachunku bieżącego bilansu płatniczego w maju 2025 r. odnotowano dodatnie saldo usług w wysokości 13,8 mld zł. Jednocześnie wystąpiły ujemne salda w pozostałych kategoriach - dochodów pierwotnych (14,0 mld zł), obrotów towarowych (6,1 mld zł) oraz dochodów wtórnych (1,1 mld zł).
Według danych NBP, wartość eksportu w maju 2025 r. wzrosła o 3,4 proc. rok do roku, osiągając poziom 119,9 mld zł. Jest to najsilniejszy wzrost od marca 2023 r. Z kolei wartość importu zwiększyła się o 4,5 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, osiągając 126,1 mld zł. Bank centralny zaznacza, że "ożywienie nie przebiega jednakowo na wszystkich rynkach".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zanim zaufasz ChatGPT, zobacz jak działa polski Bielik - Sebastian Kondracki w Biznes Klasie
Zróżnicowane tendencje w handlu zagranicznym
W maju 2025 r. największe wzrosty eksportu odnotowano w kategoriach zabawek, odzieży oraz produktów farmaceutycznych. Pozytywny wpływ na dynamikę eksportu miał również ponowny wzrost sprzedaży zagranicznej branży motoryzacyjnej. Kolejny miesiąc z rzędu obserwowano także wyraźny wzrost w eksporcie produktów rolnych. Jednocześnie utrzymała się tendencja spadkowa w eksporcie towarów konsumpcyjnych trwałego użytku.
Na wzrost importu w maju 2025 r. istotny wpływ miały dostawy uzbrojenia. Relatywnie wysoką dynamikę wykazywał również import towarów konsumpcyjnych oraz produktów rolnych. Negatywnie na ogólną dynamikę importu wpłynął duży spadek cen importowanej ropy naftowej. W omawianym okresie ceny ropy obniżyły się do najniższego poziomu od września 2021 r., co było rezultatem spadku cen na światowych rynkach oraz pogłębiającej się deprecjacji dolara amerykańskiego.
W zakresie usług przychody z tytułu ich eksportu wyniosły 39,3 mld zł, co oznacza wzrost o 2,3 mld zł (6,2 proc.) w porównaniu z majem 2024 r. Wartość rozchodów zwiększyła się o 2,2 mld zł (9,4 proc.) do poziomu 25,2 mld zł.
Pogłębienie ujemnego salda dochodów pierwotnych
NBP podał, że saldo dochodów pierwotnych w maju 2025 r. było ujemne i wyniosło 14 mld zł. W porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku deficyt pogłębił się o 3,1 mld zł. Według banku centralnego, największy wpływ na pogorszenie ujemnego salda dochodów pierwotnych miał wzrost dochodów zagranicznych inwestorów z tytułu inwestycji portfelowych w polskich podmiotach, które zwiększyły się o 1,9 mld zł.
Z danych NBP wynika również, że dochody zagranicznych inwestorów bezpośrednich w maju 2025 r. osiągnęły wartość 12,7 mld zł. Te czynniki przyczyniły się do ogólnego pogorszenia bilansu płatniczego Polski w analizowanym okresie.
Ekonomiści PKO BP spodziewali się pogłębienia deficytu na rachunku obrotów bieżących w ujęciu płynnego roku do poziomu bliskiego 1 proc. PKB. Według ich prognoz, taka sytuacja wraz z wyraźniejszym wzrostem deficytu handlowego może w średnim terminie negatywnie wpływać na złotego poprzez pogorszenie krajowych miar równowagi zewnętrznej.
Analitycy przewidywali, że w najbliższym tygodniu polska waluta może osłabić się względem euro do poziomu 4,27-4,28 na EUR/PLN oraz wyraźniej w stosunku do dolara, osiągając wartość 3,67-3,70 na USD/PLN. Na takie prognozy wpływa również zakładana kontynuacja aprecjacji dolara oraz utrzymująca się niepewność dotycząca trudnych negocjacji celnych między UE a USA.