NetZero Energy – technologie, które zmieniają reguły gry

Inspirujące debaty i prezentacje oraz przykłady wdrażania zielonych technologii w praktyce – za nami Targi NetZero Energy i H2POLAND. Wydarzenie, na którym można było m.in. przetestować samochód zasilany wodorem i przyjrzeć się autobusom wodorowym. W skrócie: działo się!

FOTOBUENO
FOTOBUENO
FOTOBUENO,FOTOBUENO image and events,FOTOBUENO love stories,FOTOBUENO studio,MONIKA PASIECZNA,PIOTR PASIECZNY,WWW.FOTOBUENO.PL
Źródło zdjęć: © materiały partnera | FOTOBUENO

Ponad 150 firm z 11 krajów – od Europy po Azję – pokazało w Poznaniu, że dekarbonizacja nie jest tylko hasłem, lecz rzeczywistością. Wśród prezentowanych technologii znalazły się zeroemisyjne źródła energii, nowoczesne magazyny energii, inteligentne systemy zarządzania budynkami i sieciami, a nawet futurystyczne środki transportu napędzane wodorem.

Nie brakowało imponujących makiet, interaktywnych modeli i rozwiązań gotowych do wdrożenia "tu i teraz". Każde stoisko opowiadało inną historię – od start-upów z nowatorskimi pomysłami po gigantów sektora energetycznego inwestujących miliardy w zielony zwrot.

Wystawcy nie tylko pokazywali sprzęt, ale też chętnie dzielili się wiedzą, pomysłami i planami na wspólne działania. Można było porozmawiać z inżynierami, analitykami, samorządowcami i inwestorami. Wszyscy oni są zjednoczeni wokół jednego celu: neutralności klimatycznej.

Zeroemisyjne osiedle

Jedną z wystaw, która budziła zdecydowanie największe zainteresowanie ekspertów i zwiedzających, była… ekspozycja poświęcona pierwszej w Europie Środkowo-Wschodniej zeroemisyjnej inwestycji mieszkaniowej, która powstanie w Śremie.

- To osiedle będzie liczyło 195 mieszkań i zostanie zasilone w sposób hybrydowy. W systemie znajdą się gruntowe pompy ciepła oraz agregaty prądotwórcze, a konkretnie ogniwa paliwowe, wodorowe, jak często się je nazywa. Dodatkowo przewidziano kocioł, który będzie spalał czysty wodór w tlenie i dostarczał energię cieplną w sezonie zimowym – jako uzupełnienie pracy pomp gruntowych tłumaczy Wiesław Małaszniak, prezes zarządu śremskiego TBS, które jest inicjatorem całego projektu.

Cały system zasilania zostanie wsparty instalacją fotowoltaiczną, z panelami zamontowanymi na dachach budynków, a jeśli zajdzie potrzeba – również na carportach. Zasada działania będzie się opierać na wykorzystaniu nadwyżek energii produkowanej latem. W pierwszej kolejności energia z fotowoltaiki posłuży do ogrzewania zbiorników buforowych o pojemności ok. 1500 litrów w każdym budynku do temperatury około 70°C.

- Kiedy zbiorniki osiągną docelową temperaturę, nadmiar prądu zostanie przekierowany do elektrolizera, który będzie produkował wodór. Do tego procesu zostanie wykorzystana woda pochodząca z oczyszczonych ścieków – dodaje Wiesłam Małaszniak.

Dlaczego akurat w Śremie, sercu Wielkopolski, powstaje tak unikatowe na skalę europejską osiedle?

- Drastyczny wzrost cen gazu i węgla, problemy z dostępnością tych surowców – to był impuls. Doszedłem do wniosku, że to osiedle musi być samowystarczalne. I wodór okazał się idealnym rozwiązaniem – zapewnia Wiesław Małaszniak.

Czy będzie to pierwsze z wielu osiedli zeroemisyjnych w Polsce, w których wiodącą rolę odegrają ogniwa wodorowe? Zapał, z jakim o całym przedsięwzięciu opowiada jego pomysłodawca, pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość.

Samochód przyszłości

Równolegle z targami NetZero Energy odbywa się wydarzenie H2POLAND – jedyne w Europie Środkowo-Wschodniej forum w pełni poświęcone technologiom wodorowym i ich roli w transformacji energetycznej. To właśnie w Poznaniu wodór zagrał pierwsze skrzypce i znalazł się w centrum uwagi jako kluczowy element dekarbonizacji przemysłu, transportu i energetyki.

I nie tylko przyszłości – na miejscu można się było przekonać na własnej skórze, że wodór już dziś może odgrywać znaczącą rolę, chociażby w branży motoryzacyjnej. Namacalnym przykładem była prezentowana na targach Toyota Mirai, którą można było się przejechać.

Przypomnę, że auto japońskiego producenta to jeden z pierwszych seryjnie produkowanych samochodów osobowych napędzanych wodorem. Jego nazwa w języku japońskim oznacza "przyszłość" – to bardzo dobrze oddaje zamysł stojący za powstaniem tego modelu.

Samochód ma zasięg do 650 km i ładuje się go w ok. 5 minut. Sam proces ładowania przypomina tradycyjny sposób tankowania paliw emisyjnych, np. gazu LPG – pistolet należy włożyć do wlewu i nacisnąć spust, a pompa wykona resztę pracy. Od tradycji odbiega już jednak brak spalin, zanieczyszczeń i hałasu.

A co z wrażeniami z jazdy? Czy samochód zasilany ogniwem wodorowym różni się od pojazdów spalinowych lub elektrycznych?

- Jazda samochodem wodorowym wygląda dokładnie tak jak jazda autem elektrycznym, bo de facto jest to pojazd napędzany energią elektryczną. Różnica polega jedynie na źródle tej energii – tłumaczy Bartosz Grobelski, przedstawiciel handlowy Toyota.

- Tankujemy wodór do zbiornika, a pod maską znajdują się ogniwa paliwowe, które przekształcają wodór w energię elektryczną. Ta energia trafia do baterii zlokalizowanej w tylnej części pojazdu, mniej więcej w okolicach tylnej osi. Samochód jest więc napędzany prądem, tyle że nie z klasycznej ładowarki, ale z wytworzonej na bieżąco energii z wodoru – kontynuuje ekspert.

Potrzebujemy stacji wodorowych

Czy samochody wodorowe mają w ogóle szansę stać się alternatywą dla elektryków?

Z jednej strony oferują zdecydowanie krótszy czas ładowania. W przypadku Toyoty Mirai jest to wspomniane już 5 minut. To wielokrotnie krócej niż w przypadku nawet najszybszych ładowarek elektrycznych. Przeszkodą jest jednak słabo rozbudowana infrastruktura.

W przypadku klientów indywidualnych największym wyzwaniem jest obecnie dostępność stacji wodorowych. Użytkownicy prywatni oczekują wysokiej mobilności, swobody przemieszczania się, a brak odpowiednio rozbudowanej infrastruktury znacząco to ogranicza. Oczywiście są miejsca, gdzie sytuacja wygląda już całkiem dobrze. Przykładowo Poznań jest obecnie nieźle skomunikowany pod względem dostępu do stacji wodorowych z Warszawą czy Berlinem. Bez problemu można dotrzeć w obie te lokalizacje, zatankować wodór i spokojnie wrócić – bez stresu, że zabraknie paliwa – zauważa Bartosz Grobelski.

Sytuacja komplikuje się jednak, gdy chcemy wybrać się autem wodorowym do mniej zurbanizowanych rejonów, choćby na Mazury.Tam brak infrastruktury może już skutecznie zniechęcić do korzystania z takiego pojazdu na co dzień. To pokazuje, że rozwój sieci tankowania wodoru jest dziś kluczowym warunkiem popularyzacji tej technologii wśród kierowców prywatnych – dodaje Bartosz Grobelski.

Jutro w miejskim transporcie

Zostańmy jeszcze na chwilę przy wodorze w branży motoryzacyjnej. Na targach w pełnej krasie można było podziwiać prawdziwą dumę polskiej elektromobilności – wodorowy autobus Solaris Urbino 12 hydrogen. To całkowicie bezemisyjny pojazd z napędem wodorowym, z ogniwem paliwowym (70 kW) i elektrycznym silnikiem centralnym. Wynikiem reakcji pracy ogniwa są jedynie woda i ciepło. Poza zadowoleniem pasażerów, naturalnie.

W Poznaniu autobusy zasilane wodorem wożą mieszkańców już od 2023 r. – miasto posiada flotę 25 takich maszyn, a niedługo zasili ją kolejne 9 pojazdów. Ich zasięg to 600 km, a tankowanie trwa kilkanaście minut. Okrągłe zero można za to zapisać po stronie emisji spalin. Czy właśnie tak wygląda przyszłość transportu miejskiego?

Prawdopodobnie tak. Na poznańskich targach NetZero Energy i w samym Poznaniu hasła o dekarbonizacji i transformacji energetycznej nie są tylko słowami rzucanymi na wiatr. Przeciwnie – wydaje się, że tutaj wieje wiatr realnych zmian.

Kolejne edycje NetZero Energy pokażą, czy to ledwo wyczuwalna bryza, czy prawdziwy zielony szkwał. Stawiam dolary przeciw orzechom (wiem, nieekologicznie), że zwycięży ta druga opcja.

Płatna współpraca z Międzynarodowe Targi Poznańskie
Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X