Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MZUG
|
aktualizacja

Nie Warszawa, nie Kraków. Oto najdroższe miasto w Polsce

5
Podziel się:

Ceny mieszkań w miejscowościach turystycznych sięgają 16 tys. zł za metr kwadratowy, a najdroższe nieruchomości są u podnóża Tatr. Domy w Zakopanem potrafią być droższe od tych w Warszawie o pół miliona złotych — czytamy w najnowszym Tygodniku Gospodarczym Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Nie Warszawa, nie Kraków. Oto najdroższe miasto w Polsce
Nieruchomości w Zakopanem są droższe niż w Warszawie (Adobe Stock, mikelaptev)

PIE opisał dane firmy Propertly.io, która przeanalizowała rynek mieszkaniowy w Polsce. Jak pokazują statystyki, w ciągu roku ceny mieszkań w powiatach turystycznych wzrosły o 4,5 proc.

Podczas wakacji 2022 r. średnia cena za metr kwadratowy mieszkania w 5 popularnych powiatach turystycznych wynosiła 15,4 tys. zł, natomiast obecnie jest to 16,1 tys. zł — czytamy w Tygodniku Gospodarczym. Jest to więcej niż w Warszawie, w której średnia cena oscyluje w granicach 15,5 tys. zł za metr. Najszybciej rosną ceny nieruchomości w województwie zachodniopomorskim, w powiecie kamieńskim — w ciągu roku z 11,4 tys. zł do ponad 16 tys. zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kupił ponad 200-letni poniemiecki dom. Cena była bardzo okazyjna: 15 tys. zł

Najwyższa cena za metr kwadratowy jest w powiecie tatrzańskim i wynosi blisko 19 tys. zł - to jednak i tak mniej niż podczas sezonu wakacyjnego w 2022 r., kiedy to przekraczała nawet 21 tys. zł — wskazuje PIE. Na drugim miejscu uplasowało się Świnoujście z 17,7 tys. zł za metr, a na trzecim miejscu znalazły się nieruchomości w powiecie kamieńskim z cenami 16,3 tys. zł za metr.

Poniżej średniej uplasował się powiat pucki z 14,6 tys. zł za metr, powiat mrągowski - 9,8 tys. zł oraz Karkonosze - 9,6 tys. zł.

Z kolei za dom o powierzchni ok. 250 m kw. w Tatrach trzeba zapłacić średnio 2,8 mln zł. To ok. 600 tys. zł więcej niż w Warszawie i o ponad milion złotych więcej niż w Świnoujściu i w Karkonoszach, które uplasowały się na drugim i trzecim miejscu. — czytamy w Tygodniku Gospodarczym.

Kosmiczne ceny mieszkań nad morzem

Na rosnące ceny mieszkań nad morzem zwracał kilka dni temu ekspert rynku nieruchomości Tomasz Narkun. Jak pokazywał, 44-metrowe mieszkanie w Świnoujściu zostało wystawione na sprzedaż za 1,5 mln zł.

Dla sporej części klientów mieszkanie tuż nad morzem to inwestycja ze względu na możliwość jego wynajęcia turystom. Zainteresowaniem cieszą się niezmiennie: Kołobrzeg, Międzyzdroje, Świnoujście czy Mielno. Tam też ceny i apartamentów, i ziemi są najwyższe. Jednak jest też sporo osób, które kupują takie lokale na użytek własny.

Widać efekty bezpiecznego kredytu

Jednym z powodów wysokich cen mieszkań jest wprowadzenie programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. Jak pisaliśmy w połowie lipca, miał on rozwiązać problem mieszkaniowy, a wygenerował kolejny. Ceny poszły w górę, w niektórych przypadkach osiągając maksymalny poziom przewidziany w programie dopłat.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(5)
Ania
8 miesięcy temu
Tym bardziej się cieszę, że skorzystałam z polecenia znajomych i kilka miesięcy kupiłam mieszkanie w Krakowie od dewelopera SuperKrak. Uczciwe ceny i wszystko dopilnowane jak należy. Wiadomo, że dopiero czeka mnie wykańczanie mieszkania, ale przynajmniej udało mi się je kupić w atrakcyjnej cenie i ominie mnie obecna sytuacja na rynku.
Świnoujście p...
8 miesięcy temu
Zakopane to tylko przereklamowany przez polaczków kurort i wokół góry, wszędzie daleko. Świnoujście to okno na a świat, przy samej granicy z Niemcami, z szeroką plażą, z portem i z promami do Szwecji i Danii.
Raisa
8 miesięcy temu
Wszystko to marności świata.I tak wszyscy umrzemy i nic nie weźmiemy ze sobą. Oprócz uczynków...
Haha
8 miesięcy temu
W Zakopanem? Nigdy. To bastion PiSu, smogu, tandety i nieuczciwości.
Na kwatery dl...
8 miesięcy temu
Kto by tam chciał mieszkać, wdychać? Chyba tylko dla prestiżu popularności