Niemcy przyspieszają prace nad legalizacją marihuany. "Nawet miliard euro dla budżetu"

Rządząca koalicja przechodzi od słów do czynów i rozpoczyna prace nad legalizacją marihuany. Niemcy tym samym mogą stać się największym rynkiem konopnym w Europie, a nawet i na świecie. Eksperci już wyliczają, z tego tytułu do budżetu państwa mogą popłynąć setki milionów euro. Nie oznacza to jednak, że skręta będzie można zapalić na ulicy tak samo, jak papierosa.

German chancellor visits Kosovoepa10005573 German Chancellor Olaf Scholz reacts reacts during a joint press conference with Kosovo's Prime Minister (not pictured) in Pristina, Kosovo, 10 June 2022. Scholz is on a one-day official visit to Kosovo as part of his Balkan tour.  EPA/GEORGI LICOVSKI Dostawca: PAP/EPA.GEORGI LICOVSKIKoalicja rządząca w Niemczech zobowiązała się do legalizacji marihuany
Źródło zdjęć: © PAP | GEORGI LICOVSKI
Krystian Rosiński

Już wkrótce koalicja SPD, FDP i Zielonych zaproponuje projekt ustawy legalizującej marihuanę, co będzie spełnieniem ich przedwyborczych obietnic. Rozpoczęcie prac potwierdził w maju na Twitterze minister finansów Christian Lindner. "Pytanie, które zadaje mi wiele osób: ‘Kiedy Bubatz [potoczna nazwa marihuany rekreacyjnej w Niemczech] będzie legalny?’. Powiedziałbym, że już niedługo" – napisał.

Potencjalne korzyści społeczne przewyższają straty

Zgodnie z zapowiedziami ministra zdrowia Karla Lauterbacha, prace nad nią potrwają do końca listopada, a pod koniec 2022 r. pokażą szczegóły swojej propozycji. W rozmowie z gazetą "Handelsblatt" zaznaczał, że choć zawsze był przeciwnikiem legalizacji, to ewentualne korzyści płynące z tego działania przewyższają koszty społeczne związane z penalizacją.

Zawsze byłem przeciwnikiem legalizacji marihuany, ale mniej więcej rok temu zmieniłem swoje stanowisko – stwierdził Karl Lauterbach.

Jürgen Neumeyer z Cannabis Business Industry Association w rozmowie z "Deutsche Welle" podkreślał, że przez lata u naszych sąsiadów istniało przekonanie, że zakazanie marihuany przyczyni się do obniżenia jej spożycia. Jednak rzeczywistość pokazała, że jest odwrotnie. Konsumenci poszukują towaru – często wątpliwej jakości – z nielegalnych źródeł, a wpływy trafiają wyłącznie do organizacji przestępczych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Tarcza antyputinowska" wspomoże gospodarkę? Ekspert: Trzeba się wziąć do roboty

Spore wpływy do budżetu i nowe miejsca pracy

A skoro o korzyściach mowa, to eksperci już wskazują potencjalne wpływy do budżetu państwa płynące z podatków akcyzowych. – Szacuje się, że dzięki opodatkowaniu towarów do budżetu naszych sąsiadów może wpaść nawet miliard euro ze sprzedaży marihuany i produktów pochodnych – wskazuje w rozmowie z money.pl prezes Centrum Medycyny Konopnej Konrad Gładkowski.

Uniwersytet Heinricha Heinego w Düsseldorfie w swoim opracowaniu – przywołanym przez "Forbesa" – zakłada jeszcze większe wpływy, bo nawet na poziomie ok. 5 miliardów euro rocznie. Ponadto dzięki temu udałoby się stworzyć nawet 27 tysięcy miejsc pracy w branży konopnej.

Legalizacja konopi niewątpliwie wpłynie też na rynek pracy w kraju i stworzy nowe miejsca zatrudnienia. Dla przykładu: w Stanach Zjednoczonych, gdzie marihuanę zalegalizowano w kilku stanach, w przemyśle konopnym pracuje około ćwierć miliona osób – obrazuje Konrad Gładkowski.

Gra zresztą toczy się o to, kto uszczknie dla siebie największy kawałek tortu na szybko rosnącym rynku. W money.pl pisaliśmy już, że już w 2021 r., według szacunków New Frontier Data, europejski rynek rozrósł się do wartości 2 miliardów dolarów. To wzrost o 20 proc. względem danych za 2020 r.

Niemcy już dziś są największym europejskim rynkiem tzw. marihuany medycznej po tym, jak zalegalizowali ją w 2017 r. Jednak mają aspirację, by stać się największym europejskim rynkiem konopi, a w przyszłości chcieliby rzucić wyzwanie Stanom Zjednoczonym.

Wartość legalnego rynku w USA analitycy Nielsena w 2018 r. oszacowali na 8 miliardów dolarów, a do 2025 r. miał on rozrosnąć się do poziomu 41 miliardów dolarów ze względu na legalizację marihuany w kolejnych stanach (dziś jest legalna w 19).

"Skręta" na ulicy nie zapalisz

Z pierwszych informacji napływających z rządu wynika jednak, że prawo w Niemczech ma działać podobnie jak w Holandii. Władze będą zatem wydawać licencje wybranym sklepom, a konsumpcja najprawdopodobniej będzie możliwa wyłącznie w przeznaczonych do tego miejscach.

We wspomnianych Niderlandach palenie marihuany w miejscach publicznych czy na ulicy jest zabronione na terenie wielu gmin. Sporo osób jednak ignoruje przepisy, narażając się na mandaty. Podejrzewam, że w Niemczech będzie podobnie – przepisy pozwolą na palenie, ale nie wszędzie – wskazuje Konrad Gładkowski.

"Forbes" wskazuje, że w koalicji rządzącej trwają jeszcze narady co do ewentualnego umożliwienia uprawy domowej konopi. Takie rozwiązanie popierają przede wszystkim Zieloni, ale na ten moment nie ma pewności, czy przekonają do niego SPD i FDP.

Niemiecka uprawa marihuany jest ściśle kontrolowana, a wśród jej producentów trudno znaleźć rolników. Wydaje mi się, że po zmianie przepisów kraj nie zrezygnuje z eksportu surowca, co pozwala mu na zarobek, ale też zapewne będzie chciał zadbać o interesy swoich obywateli. Czy jednak tamtejsze uprawy będą w stanie je zaspokoić? Myślę, że nie do końca – przewiduje ekspert.

Nasz rozmówca podkreśla, że Niemcy będą musiały otworzyć się na import, by zaspokoić wewnętrzne zapotrzebowanie. A to otwiera szansę na zwiększenie wpływów dla międzynarodowych graczy.

Krystian Rosiński, dziennikarz money.pl

Wybrane dla Ciebie
Miedź bije historyczne rekordy. KGHM na celowniku banków, a świat walczy o surowiec
Miedź bije historyczne rekordy. KGHM na celowniku banków, a świat walczy o surowiec
Stopy procentowe w dół? Członek RPP wskazuje kluczowy termin
Stopy procentowe w dół? Członek RPP wskazuje kluczowy termin
Koniec ery taniej siły roboczej. Polskie centra usług zmieniają kurs na technologię
Koniec ery taniej siły roboczej. Polskie centra usług zmieniają kurs na technologię
Orban na Węgrzech chwali się "tarczą finansową" USA. Trump zaprzecza
Orban na Węgrzech chwali się "tarczą finansową" USA. Trump zaprzecza
Warszawa kupi 120 autobusów. Będą mogły przewozić rannych
Warszawa kupi 120 autobusów. Będą mogły przewozić rannych
Rząd kontratakuje. Kryptoaktywa wrócą do Sejmu. Jest decyzja
Rząd kontratakuje. Kryptoaktywa wrócą do Sejmu. Jest decyzja
Henryk Kania wróci do Polski? Jest nowa decyzja sądu
Henryk Kania wróci do Polski? Jest nowa decyzja sądu
Mieli przenieść zakład do Ukrainy. Teraz zwolnią 241 osób. "Fundament lokalnej gospodarki"
Mieli przenieść zakład do Ukrainy. Teraz zwolnią 241 osób. "Fundament lokalnej gospodarki"
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 9.11.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 9.11.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 9.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 9.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 9.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 9.12.2025
Polski atom. UE daje zielone światło
Polski atom. UE daje zielone światło