Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Niemcy szykują się na najgorsze. "Klimat strachu służy Putinowi"

Podziel się:

Zimne domy, upadające gałęzie przemysłu - niemieccy politycy prześcigają się w scenariuszach grozy. "Drastyczne ostrzeżenia już dawno stworzyły klimat strachu - a ten służy tylko Władimirowi Putinowi" - zauważa w komentarzu dziennikarz telewizji ARD Mario Kubina. W związku z możliwym brakiem energii w zimie niemieckie miasta opracowują plany kryzysowe i analizują środki oszczędzania gazu, które mają być wdrożone już teraz.

Niemcy szykują się na najgorsze. "Klimat strachu służy Putinowi"
Gazociąg Nord Stream 1 został w poniedziałek wyłączony z eksploatacji w celu przeprowadzenia konserwacji. NIemcy szykują się na zakręcenie kurka przez Gazprom (PAP, CLEMENS BILAN)

"Najgorszy scenariusz dla nadchodzącej zimy może wyglądać następująco: niemiecka gospodarka zmaga się z najgorszą recesją od czasów II wojny światowej. Całe branże upadają. Zagrożone są niezliczone miejsca pracy. Miliony ludzi siedzą w domach marznąć, bo nie mogą już zapłacić rachunku za gaz. Inni szukają schronienia w publicznych ogrzewalniach. (...) Kraj pogrąża się w chaosie gorzkich walk dystrybucyjnych" - pisze Kubina.

"Obawy przeradzają się w panikę. Tego chce Putin"

Gdyby naprawdę do tego doszło, "byłby to niewątpliwie polityczny koszmar. W tym względzie Robert Habeck nie myli się całkowicie, gdy ostrzega przed testem wytrzymałości społecznej w przypadku, gdy Rosja zakręci kurek z gazem po konserwacji Nord Stream 1.

Ale kim właściwie chce wstrząsnąć federalny minister gospodarki takimi stwierdzeniami?" - zastanawia się autor, którego zdaniem "drastyczne ostrzeżenia ze strony polityki i biznesu już dawno stworzyły klimat strachu - a ten ostatecznie służy tylko jednemu: Władimirowi Putinowi".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sukces Putina. "Europa się waha. Boi się utraty dobrobytu"

Z dalekiej Moskwy rosyjski prezydent może obserwować, jak "wszystko kręci się wokół niego jakieś 2000 kilometrów na zachód. (...) Czy wykorzysta dziesięciodniowe zatrzymanie gazociągu bałtyckiego do zaostrzenia kryzysu gazowego w Niemczech? A może mimo wszystko Rosja znów wywiąże się ze swoich zobowiązań dostawczych?".

Zdaniem autora "skupianie się na tej jednej wielkiej niepewności przyczynia się do tego, że uzasadnione obawy stopniowo przeradzają się w panikę. Także na rynkach towarowych, co dodatkowo napędza ceny energii - tak jak chce Putin. Powinni o tym pamiętać ci, którzy codziennie malują nowe scenariusze grozy".

W związku z możliwym brakiem energii w zimie, miasta opracowują plany kryzysowe i analizują środki oszczędzania gazu, które mają być wdrożone już teraz. - Nikt nie powinien marznąć w zimie - powiedziała we wtorek agencji dpa zastępca dyrektora zarządzającego Niemieckiego Związku Miast Verena Goeppert.

Oszczędzanie energii w obecnej sytuacji jest zadaniem dla całego społeczeństwa, podkreśliła Goeppert. Dlatego miasta analizują obecnie wiele krótkoterminowych środków oszczędnościowych. Na przykład "wyłączanie świateł, nieużywanie ciepłej wody w budynkach użyteczności publicznej, wyłączanie fontann, zmiana temperatury klimatyzatorów i wody w kąpieliskach".

Miasta szykują plany awaryjne. "Nikt nie powinien marznąć"

Ponadto miasta opracowują plany awaryjne ze swoimi zespołami kryzysowymi i dostawcami komunalnymi na wypadek, gdyby rząd federalny ogłosił stan zagrożenia gazowego i gaz był racjonowany.

W tym celu prowadzona jest również ścisła współpraca z rządem federalnym, krajami związkowymi i Federalną agencją ds. sieci. - Jedno jest pewne: nikt nie powinien marznąć w zimie - powiedziała Goeppert.

Jeśli w Niemczech zostanie zakręcony kurek z gazem, to prywatne gospodarstwa domowe będą należały do najbardziej chronionych klientów, więc jako ostatnie będą miały racjonowaną energię - zapewnia Goeppert.

Gazociąg Nord Stream 1 został w poniedziałek wyłączony z eksploatacji w celu przeprowadzenia konserwacji. Konserwacja trwa zwykle do dziesięciu dni. Pojawiają się obawy, że Rosja nie odkręci ponownie kurka z gazem.

Jeśli tak się stanie, to w sezonie grzewczym może dojść do niedoboru gazu, co może przynieść poważne szkody dla gospodarki i poważne konsekwencje społeczne.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP