Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Nord Stream 2. USA wprowadzają sankcje na barkę pracującą przy budowie gazociągu

8
Podziel się:

Barka do układania rur Fortuna i jej armator zostali objęci amerykańskimi sankcjami za pracę przy budowie Nord Stream 2. Decyzję tę ogłosiło we wtorek ministerstwo finansów USA.

Nord Stream 2. USA wprowadzają sankcje na barkę pracującą przy budowie gazociągu
Nord Stream 2. USA nakładają sankcje. (Materiały prasowe)

Nałożenie sankcji władzom USA umożliwiła ustawa CAATSA ("Ustawa o Przeciwdziałaniu Przeciwnikom Ameryki poprzez Sankcje"). Akt ten stworzył listę SDN (Specially Designated Nationals), na którą trafiły wspomniana barka i jej armator, czyli rosyjska spółka KVT-RUS.

Podmioty, które trafiły na listę SDN, nie mogą prowadzić interesów z obywatelami Stanów Zjednoczonych. Zamrożone zostają również wszystkie środki przechowywane przez nich w USA.

Według amerykańskich mediów rząd USA już w poniedziałek poinformował zamiarze nałożenia sankcji władze Niemiec oraz pozostałych swoich europejskich partnerów

Zobacz także: Puste stoliki, długi, prośby o pomoc. "Liczmy, że szczepionki zmienią sytuację"

Objęci sankcjami USA rosyjski armator KVT-RUS i barka Fortuna angażowały się w budowę gazociągu Nord Stream 2 - przekazał we wtorek w oświadczeniu amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo. Dodał, że Waszyngton "będzie rozważał dalsze działania w bliskiej przyszłości".

Ukraina zadowolona z sankcji

Na decyzję USA zareagowało już ministerstwo spraw zagranicznych Ukrainy. "Ukraina wyraża zadowolenie z powodu nowego kroku USA przeciwko Nord Stream 2" - napisał ukraiński resort na Twitterze.

"Nadal będziemy ściśle współpracować z naszymi strategicznymi partnerami USA w celu ochrony energetycznej niezależności Ukrainy i całej Europy" - oświadczyło ministerstwo spraw zagranicznych. W jego ocenie po nałożeniu sankcji na oba podmioty dokończenie inwestycji będzie jeszcze trudniejsze.

UE: Nie możemy uniemożliwić budowy Nord Stream 2

Sprawę Nord Stream 2 poruszono również podczas wtorkowych obrad Parlamentu Europejskiego. Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell podczas debaty w Brukseli tłumaczył, że jest to inwestycja prywatna, a Unia Europejska nie może powstrzymać jego budowy.

- Znają państwo sytuację Nord Stream 2. Jest to projekt grupy firm prywatnych i Komisja Europejska wielokrotnie wyraziła swoją opinię na jego temat. Powiedziała, że jej zdaniem ten rurociąg nie prowadzi do dywersyfikacji źródeł energii UE, a to jest jednym z celów unii energetycznej. Ten projekt nie wpisuje się w ramy złożone przez UE - podkreślał Borrel.

- Ale nie możemy firmom uniemożliwić jego realizacji, jeżeli niemiecki rząd się na niego zgadza. Jeśli te firmy zakończą ten rurociąg, to powinny wiedzieć, że będzie musiał działać zgodnie z prawem UE. To wszystko, co możemy zrobić na szczeblu UE - dodał.

Budowie rosyjsko-niemieckiego gazociągu ostro sprzeciwiają się Polska, Ukraina i państwa bałtyckie, a także USA. Krytycy Nord Stream 2 wskazują, że projekt ten zwiększyłby zależność Europy od rosyjskiego gazu oraz rozszerzyłby wpływ Kremla na politykę europejską. Realizację projektu popierają Niemcy, Austria i kilka innych państw UE.

Według danych Refinitiv dotyczących śledzenia statków Fortuna jest zakotwiczona na Morzu Bałtyckim w pobliżu Rostocku w północnych Niemczech.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(8)
Mariola
3 lata temu
Tramp miał problem ze swim gazem dlaczego my mamy płacić drożej pieprzona komuna.
Putin
3 lata temu
USA nakłada ja sankcje bo chcą wciskać swój gas skroplony i nie ma tu żadnej mowy obronie Europy, jeżeli ukrainie nie podoba się niech nie kupują od Rosji gazu, niech biorą od USA c helikopterami bedą im wozić.
Piotr
3 lata temu
No już widzę jak Putin i Merkel porobili sobie w portki bo przecież embargo na barkę to taki dodkliwy cios dla ns2
o tak !!
3 lata temu
bardzo dobrze !!! i tak trzymać !!
knock, knock
3 lata temu
Tylko my z rozkoszą seppuku ekonomiczne. Niemcy praktisch są. W życiu by za połączeniem Polski A i B nie parli.