Norwegowie wycofują z Izraela wielki projekt. Amerykanie "bardzo zaniepokojeni"
Norweski fundusz naftowy wycofał inwestycje z Caterpillar, co wywołało zaniepokojenie USA. Decyzja związana jest z działaniami firmy w Izraelu. Administracja Trumpa wyraziła swój sprzeciw i złożyła protest w Oslo. Politycy republikańscy grożą cłami.
Norweski fundusz majątku narodowego, największy na świecie, zdecydował się na sprzedaż udziałów w firmie Caterpillar. Powodem były zarzuty dotyczące wykorzystania sprzętu produkowanego przez tę firmę do niszczenia palestyńskiego mienia w Strefie Gazy", co uznano za naruszenie międzynarodowego prawa humanitarnego - donosi "Financial Times".
Caterpillar to amerykański producent sprzętu budowlanego w tym również buldożerów, które według doniesień miały być wykorzystywane, aby równać zbombardowane domy Palestyńczyków.
Decyzja funduszu spotkała się z ostrą reakcją ze strony administracji Donalda Trumpa. Departament Stanu USA wyraził "bardzo duże zaniepokojenie" i podjął bezpośrednie konsultacje z rządem Norwegii - zaznacza "FT".
Amerykańscy politycy związani z obozem MAGA, w tym senator Lindsey Graham, zagrozili nałożeniem ceł na Norwegię oraz ograniczeniem wydawania wiz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polka na czele światowej rewolucji: „Jesteśmy jednymi z pierwszych” - Maja Schaefer
Fundusz norweski, zarządzający aktywami o wartości 2 bilionów dolarów, od lat stara się unikać politycznych kontrowersji - przypomina Bloomberg. Jednak decyzja o wycofaniu inwestycji z Caterpillar jest pierwszym przypadkiem, gdy fundusz wycofał się z firmy niebędącej izraelską, z powodu jej działań w regionie.
Jak zaznacza "FT" fundusz wyprzedał również pięć izraelskich banków, które pomagały finansować osiedla na okupowanym Zachodnim Brzegu. I w ciągu zaledwie kilku tygodni zmniejszył liczbę izraelskich firm, którymi zarządza, prawie o połowę, z 61 do 33, z powodu silnej presji społecznej i politycznej.
Zwłaszcza ujawnienie informacji, że firmy, w które zainwestował fundusz naftowy, zajmowały się konserwacją silników izraelskich myśliwców, wykorzystywanych do bombardowania Gazy, wywołał oburzenie w kraju.
Zaczynał od zera. Dziś zarabia miliony na turystyce - Maciej Nykiel w Biznes Klasie
Norwegia przygotowuje się do wyborów parlamentarnych, a kontrowersje wokół funduszu mogą wpłynąć na ich wynik - ocenia Bloomberg. W kraju pojawiają się obawy, że groźby ze strony USA mogą przełożyć się na konkretne działania, co może zaszkodzić relacjom z administracją Trumpa.
Lise Rakner, profesor nauk politycznych z Uniwersytetu w Bergen, podkreśla, że Norwegia ryzykuje poważnym uszczerbkiem w relacjach z USA. - Stany Zjednoczone stały się nieprzewidywalnym sojusznikiem - zauważyła w rozmowie z Bloombergiem.
Decyzja funduszu norweskiego jest szeroko komentowana na arenie międzynarodowej, a jej skutki mogą być odczuwalne zarówno w polityce, jak i gospodarce.