Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Kinga Jurga
|
aktualizacja

Nowe obostrzenia dla gastronomii. Karol Okrasa: pozostaje nam minimalizowanie strat

243
Podziel się:

- Zakładam, że ktoś, kto podejmuje taką decyzję, ma dowody na to, że tak powinno być - mówi money.pl Karol Okrasa. Komentuje w ten sposób nowe obostrzenia ograniczające funkcjonowanie gastronomii.

Nowe obostrzenia dla gastronomii. Karol Okrasa: pozostaje nam minimalizowanie strat
Obostrzenia dotkną gastronomii. Karol Okrasa komentuje. (Facebook)

Podczas piątkowej konferencji premier Mateusz Morawiecki ogłosił nowe obostrzenia, które wchodzą w życie od soboty. Część z nich dotyczy gastronomii. Przez przynajmniej dwa tygodnie restauracje, bary i puby będą zamknięte, a działalność będzie można prowadzić tylko na wynos.

- Wiem, że jest to bardzo trudna wiadomość, ale zdaniem specjalistów pomieszczenia gastronomiczne to miejsca, gdzie często dochodzi do zakażeń - wyjaśniał tę decyzję szef rządu.

Nowe obostrzenia dotkną również restauracji Platter by Karol Okrasa. Jej właściciel opowiada money.pl, co to oznacza dla jego biznesu.

- Moja restauracja mieści się w hotelu. Nie wiemy, co z gośćmi hotelowymi, czy będzie możliwe ich żywienie. Takich obiektów w Polsce jest mnóstwo. W poprzednim lockdownie dużo osób uciekało z dużych miast i korzystało właśnie z hoteli - mówi Karol Okrasa.

- Nie mnie oceniać, czy jest to potrzebne, znam się na czymś innym. Zakładam, że ktoś, kto podejmuje taką decyzję, ma dowody na to, że tak powinno być. Być może można było to inaczej ułożyć, może część ogródków, części zewnętrznych restauracji mogłaby funkcjonować - ocenia nasz rozmówca.

Okrasa mówi wprost, że restauratorzy muszą się szykować na trudny czas i myśleć o tym, jak go przetrwać.

- Decyzje zapadły, nic innego nie zostało branży, jak spróbować minimalizować straty. Przy dobrych wiatrach lokal, który możemy przemianować tylko na tryb zdalny - a nie z każdym tak się da - być może pozwoli za dużo nie dokładać. Wielu próbowało w poprzednim lockdownie tak zrobić. Głównie, żeby zająć czymś personel - kończy Karol Okrasa.

Rząd zapowiedział, że dla branży gastronomicznej przewidziane są rekompensaty. Szczegóły mamy poznać jeszcze w piątek.

Zobacz także: Zobacz: Branża hotelarska w strachu. Może nie przetrwać drugiego lockdownu
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(243)
mydło
3 lata temu
do prawda: bo to się pierze geniuszu, albo utylizuje( te jednorazowe) A nie łazi 2 tygodnie w 1 sztuce.
Jadzia
3 lata temu
Nie mogę sobie nawet wyobrazić, co to będzie z biznesami. Mam nadzieję, że jakoś się po tym podźwigniemy. ja zamawiam na wynos w mojej ukochanej hawajskiej - Buena Vista Social Food. Mam nadzieję, że przetrwa.
Barman
3 lata temu
Tak Karolku zobaczymy jak długo posiedzisz w tych krzaczorach. Żenada
Lancarz
3 lata temu
Co się jemu stało w nogę?! Widzicie...? Przez covida ma teraz drewnianą nogę!!!! BÓJMY SIĘ!!!!
Realista
3 lata temu
Ja proponuję zmniejszyć potrójną stawkę lekarzy za covida w diagnozie do poziomu grypy i będzie po pandemii. To towarzystwo jest wyjątkowo łase na kasę, to i od rządu nie pogardza dodatkowymi pieniążkami. Tak się właśnie nabija tysiące zakażonych wirusem do statystyk. Pinokio wychodźi mówi jest źle czerwona strefą zamykamy a ludzie wierzą. Gdzie tych ekspertów mają? Imię nazwisko uczelnia dorobek naukowy. Tak to ja mogę powiedzieć że według moich ekspertów to rząd nas w CH... Robi. Potrzeba nam nowych wyborów i wtedy wirus nie będzie taki straszny wygrywamy walkę jest bezpieczne możemy iść zagłosować. Daj nam Panie Boże wybory które uzdrowią ziemię TĄ ziemię.
...
Następna strona