Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|

Nowe obostrzenia. Sklepy budowlane zamknięte od soboty. "A co, gdy pęknie uszczelka?"

128
Podziel się:

Lockdown od najbliższej soboty. Rząd podjął decyzję o zamknięciu wielkopowierzchniowych sklepów budowlanych. Temu rozwiązaniu sprzeciwia się Polska Izba Handlu, która pyta, czy w przypadku awarii w domu lepsza dla klienta będzie szybka wizyta w sklepie, czy odwiedziny specjalisty.

Nowe obostrzenia. Sklepy budowlane zamknięte od soboty. "A co, gdy pęknie uszczelka?"
Nowe obostrzenia. Od soboty wielkopowierzchniowe sklepy budowlane będą zamknięte (zdj. ilustracyjne). (money.pl, KOS)

- Polska znajduje się w najtrudniejszym momencie pandemii od 13 miesięcy. Napór trzeciej fali koronawirusa jest bardzo silny, na tę chwilę mamy zajętych ponad 70 proc. łóżek i ponad 70 proc. łóżek respiratorowych. Zbliżamy się do granic wydolności służby zdrowia, jesteśmy o krok od przekroczenia liczby, która uniemożliwi leczyć pacjentów, zrobimy wszystko, by do tego nie doszło - tłumaczył na czwartkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.

Od najbliższej soboty wchodzi lockdown w znacznie ostrzejszym wymiarze, niż do tej pory. Całkowicie zamknięte będą sklepy meblowe i budowlane o powierzchni powyżej 2 tys. m kw. Wszystko przez rosnącą liczbę zachorowań na COVID-19. W czwartek odnotowano ponad 34. tys. nowych przypadków zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2.

Decyzja o zamknięciu wielkopowierzchniowych sklepów budowlanych wzbudza sprzeciw Polskiej Izby Handlu. Na Twitterze organizacji pojawił się wpis, w którym autorzy przekonują, że sklepy budowlane to punkty "z artykułami pierwszej potrzeby" w czasie pandemii.

Zobacz także: Obostrzenia obejmują kolejne branże. "Każdego Polaka lockdowny kosztowały 5 tys. zł"

"Zapewniają elementarne funkcjonowanie gospodarstw domowych. Co lepsze gdy pęknie uszczelka? Kupić ją w 10 min w sklepie czy zaprosić na godzinę obcą osobę w celu naprawy?" - pytają przedstawiciele Izby.

W sklepach o powierzchni mniejszej niż 2 tys. m kw. rząd zdecydował o zwiększeniu limitów klientów. I tak w punktach o powierzchni do 100 mkw. będzie to 1 osoba na każde 15 m kw., a w większych - 1 osoba na każde 20 m kw.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(128)
maskaklęski
3 lata temu
Sytem HAARP zamknąć, w jednym zakładzie pracuje ponad 5500 pasożytów, przecież gdyby nie chemitrals i HAARP nikt by się nie dusił.
obserwator333
3 lata temu
Głupoty piszą, przecież zamknęli tylko wielkopowierzcniowe. Zakupy można zrobić w mniejszych, mrówkach, majstrach itp. nie licząc tysięcy sklepów nie należących do żadnej sieci
maks
3 lata temu
Argumenty PIH to śmiech na sali, wiekszość Polaków to tak antytechniczne beztalencia i dwie lewe ręce, że wkręcenie czy odkręcenie śrubki ich przerasta :) dotyczy to glównie "wykształconych" mieszkańców nowoczesnych osiedli w dużych miastach, z kredytem na 30 lat.. zaradni i posiadający jakiekolwiek techniczne umiejętności z takimi awariami sobie poradzą, zwykle uszczelki, śrubki, podstawowe narzędzia i inne szpargały mają w zapasie w domu.
Haha
3 lata temu
Czy pisuary cokolwiek potrafią dobrze zrobić?
Mark
3 lata temu
Jak zwykle od razu głosy o zamykaniu kościołów. Ci, którzy tak piszą guzik wiedzą o Kościele, a żeby pisać, trzeba tam chociaż okazjonalnie się pojawiać. Kościół to jedyne miejsce publiczne gdzie niczego nie dotykam, nikt nie kaszle, o nikogo się nie ocieram - zwłaszcza kiedy ludzi jest mniej. Idę do sklepu i żeby sprawdzić co kupuję - biorę w ręce. wyciągam portfel, płacę kartą - ale przecież nie myję przed tym rąk. W kościele nie widziałem, żeby ktoś miał maseczkę tylko na ustach, a w sklepach to nagminne - zwłaszcza u ekspedientek (w pełni to rozumiem). To samo się tyczy zakładów pracy, usług, itd
...
Następna strona