Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|
aktualizacja

Nowe ograniczenia na granicy. Polska odpowiedziała na ruch Łukaszenki

Podziel się:

Polska wprowadziła kolejne ograniczenie na granicy z Białorusią. Tym razem chodzi o przejście w miejscowości Kukuryki w województwie lubelskim. To "adekwatna" odpowiedź na sankcje, które wprowadził reżim Aleksandra Łukaszenki.

Nowe ograniczenia na granicy. Polska odpowiedziała na ruch Łukaszenki
Ruch ciężarówek w kierunku Białorusi odbywa się tylko przez przejście Kukuryki (Agencja Gazeta, Jakub Orzechowski)

Mariusz Kamiński, minister spraw wewnętrznych i administracji w poniedziałek podjął decyzję o ograniczeniu ruchu dla białoruskich pojazdów towarowych na przejściu granicznym Kukuryki-Kozłowicze. Podpisane przez szefa MSWiA rozporządzenie opublikowano w Dzienniku Ustaw we wtorek (21 lutego).

Zgodnie z rozporządzeniem, ruch towarowy na przejściu w Kukurykach od godz. 19 jest otwarty wyłącznie dla pojazdów zarejestrowanych w Polsce, w pozostałych państwach Unii Europejskiej oraz w krajach Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (EFTA) - Islandii, Norwegii, Liechtensteinie i Szwajcarii.

Zakaz obowiązuje do odwołania. Jak powiedział PAP wiceszef MSWiA Bartosz Grodecki, resort zdecydował się "na wprowadzenie adekwatnych ograniczeń do tych, które na polskich przewoźników nałożył reżim w Mińsku". Polskie ograniczenie nie dotyczy jednak wyłącznie białoruskich ciężarówek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sankcje trzeba zaostrzyć. Ekspert ostrzega: do budowy rosyjskich rakiet można używać części ze sprzętu agd

Wymiana sankcji między Polską a Białorusią

Na linii Polska-Białoruś iskrzy coraz bardziej. W miniony piątek ze względu na "ważny interes bezpieczeństwa państwa" MSWiA całkowicie zamknęło przejście graniczne w Bobrownikach. Reżim Łukaszenki odpowiedział w weekend.

Polscy przewoźnicy od soboty nie mogą korzystać z litewsko-białoruskich i łotewsko-białoruskich przejść granicznych. Dostępne dla nich jest jedynie przejście polsko-białoruskie. Kamiński oświadczył od razu, że "reakcja Polski wobec przewoźników białoruskich będzie identyczna".

Resort spraw wewnętrznych zaznacza, że ograniczenie ruchu w Kukurykach będzie obowiązywać do momentu, aż białoruskie władze nie zniosą restrykcji wobec polskich przewoźników. W tym czasie białoruscy przewoźnicy, a także przewoźnicy spoza UE i EFTA przejeżdżający przez Białoruś, mogą przemieszczać się przez Litwę i Łotwę.

Zamknięcie przejścia granicznego uderzyło w polskie firmy

Zamknięcie przejścia w Bobrownikach to był celny cios dla reżimu Łukaszenki - podała niezależna telewizja Biełsat. Ograniczenie uderzyło bowiem w przemyt papierosów, za którym - zdaniem mediów - stoją białoruskie władze.

To jednak cios także dla polskich przedsiębiorców, dla których otwarte Bobrowniki są kluczowe. W tej sprawie interweniuje Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

"Zawieszenie ruchu na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Bobrownikach niewątpliwie wpłynie negatywnie na sytuację polskich przedsiębiorców prowadzących działalność związaną z funkcjonowaniem tego przejścia. Poszkodowani przedsiębiorcy zwracają przy tym uwagę, że nagłe wprowadzenie w życie powyższego rozwiązania było dla nich dużym zaskoczeniem, co dodatkowo pogarsza trudną sytuację, w jakiej się znaleźli" - czytamy w komunikacie Rzecznika MŚP.

Abramowicz wystąpił do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z postulatem ws. uruchomienia programu wsparcia dla poszkodowanych przedsiębiorców.

W ocenie Rzecznika MŚP ograniczenie wolności działalności gospodarczej przez organy władzy publicznej, nawet jeżeli jest ono uzasadnione zaistnieniem ważnych przyczyn, powinno być powiązane z zapewnieniem wsparcia podmiotom najbardziej poszkodowanym wskutek zastosowania takiego rozwiązania" - podano w komunikacie.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP