Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|
aktualizacja

Nowoczesna chce znieść zakaz handlu w niedzielę. Składa kolejny projekt ustawy

284
Podziel się:

Przez wprowadzenie ograniczenia handlu w niedzielę upadło 15 tys. małych firm - twierdzą posłowie Nowoczesnej. W Sejmie złożyli kolejny projekt ustawy, który zamiast zamykać sklepy, gwarantuje dwie wolne niedziele w miesiącu każdemu pracownikowi.

Według Biura Analiz Sejmowych na zakazie straciły mniejsze sklepy.
Według Biura Analiz Sejmowych na zakazie straciły mniejsze sklepy. (East News, JAKUB WOSIK/REPORTER)

Jak piszą Wiadomości Handlowe, które poznały treść projektu Nowoczesnej, propozycja tej partii opiera się na zagwarantowaniu pracownikom handlu dwóch wolnych niedziel na cztery kolejne niedziele.

- Przygotowaliśmy ustawę przywracającą handel w niedzielę. Od początku mówiliśmy, że zakaz handlu negatywnie odbije się na gospodarce, mieliśmy rację - powiedziała we wtorek Paulina Hennig-Kloska. - Przez wprowadzenie tego prawa upadło około 15 tys. małych przedsiębiorstw - dodała.

Dokument jest niemal identyczny z poprzednim projektem, który Nowoczesna złożyła już w październiku 2017 roku. Główna zmiana polega na dodaniu artykułu uchylającego obowiązującą obecenie ustawę ze stycznia 2018 r. o ograniczeniu handlu.

Nowoczesna chce chronić pracowników handlu przed pracą w każdą niedzielę, ale nie za pomocą zamykania sklepów, lecz indywidualnych gwarancji. Na cztery kolejne niedziele każdy pracownik co najmniej dwie miałby wolne.

- Nasz projekt ten nie ogranicza pracowników sektora handlu, konsumentów i przedsiębiorców, przy jednoczesnym poszanowaniu prawa do dnia wolnego dla osób zatrudnionych - tłumaczył Jerzy Meysztowicz z Nowoczesnej. - Gwarantujemy każdemu pracującemu Polakowi dwie wolne niedziele w miesiącu - dodał.

Wprowadzenia gwarancji wolnych niedziel dla każdego pracownika zamiast odgórnego zamykania sklepów od początku domagały się organizacje biznesowe, część ekonomistów, a także Platforma Obywatelska i Nowoczesna.

Na początku lutego minister przedsiębiorczości Jadwiga Emilewicz stwierdziła, że w sprawie zakazu handlu "są możliwe korekty ustawowe". Delikatny sygnał, że ustawa może zostać poluzowana, następnego dnia wysłał premier.

- Dokonujemy przeglądu tego, jaki wpływ ta ustawa miała na większe, mniejsze sklepy, sklepy rodzinne, a przede wszystkim na ludzi: jakie są ich preferencje, czego oczekują - powiedział Mateusz Morawiecki. - W najbliższym czasie zapadną decyzje związane z tym tematem - zapewnił.

Na początku stycznia do opinii publicznej trafiły wyniki ekspertyzy wykonanej przez Biuro Analiz Sejmowych. BAS zwraca uwagę, że na obowiązującym od marca 2018 r. zakazie straciły mniejsze sklepy. Cytowane w analizie badania Nielsena wskazują, że od stycznia do lipca 2018 r. w małych sklepach sprzedaż spadła o 1,1 proc., ale już w średnich sklepach spożywczych wzrosła o 7,2 proc., a w dyskontach - o 8,1 proc.

Uderzenie w małe sklepy to efekt zupełnie odwrotny do zamierzonego. Zakazem handlu rząd chciał pomóc rodzinnym, lokalnym sklepikom, które mogą być otwarte w każdą niedzielę. Jednak to duże sieci handlowe potrafiły przyciągnąć do siebie więcej klientów w inne dni tygodnia.

Eksperci z Biura Analiz Sejmowych sugerują też, by zrezygnować z trzeciej w miesiącu już obowiązującej niedzieli z zakazem handlu oraz wycofać się z pomysłu czwartej. W tym przypadku niehandlowe byłyby tylko dwie niedziele każdego miesiąca.

Już tylko 28 proc. Polaków popierało w grudniu zakaz handlu w niedzielę - wynika z badania przeprowadzonego przez Maison & Partners na zlecenie Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

Od stycznia zakaz handlu w niedzielę obowiązuje w zmienionej formie. Już nie w dwie, a zaledwie w jedną niedzielę w miesiącu będziemy mogli zrobić zakupy. Od 2020 r. wszystkie niedziele mają być niehandlowe.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(284)
rr134
5 lata temu
O tym , czy w niedzielę powinno się handlować , powinni zdecydować pracujący w handlu np. w tajnym głosowaniu. Ale jakoś nikomu nie przyjdzie do głowy , żeby ich zapytać . Przecież to o ich wolny czas tu chodzi.
Sylwia
5 lata temu
W handlu brakuje ludzi do pracy nie ma opcji że dwie niedziele dadzą wolne co kiedy pracownik jest na urlopie lub zwolnieniu lekarskim do pracy przyjdzie prezes pracuje w handlu ponad 30 lat kiedy pracownik jest na urlopie ciągnie się dwa tygodnie bez wolnego
Stara Handlar...
5 lata temu
To znaczy, że w tych sklepach nie pracował właściciel bo miał ich kilka ! Zatem skoro mógł pracować w jednym to reszta była zamknięta !
Ona47
5 lata temu
Dwadzieścia pięć lat czekałam, że w końcu ktoś mądry zadecyduje o zakazie handlu w niedzielę!!! Udało się, radość wielka wreszcie koniec 12 godzinnej harówy!! Wreszcie niedziela z rodziną! . Nie w Galerii, czy markecie a na spacerach, rodzinnych spotkaniach i plenerach..Jeżeli Rząd zmieni ustawę ja natychmiast rezygnuje z pracy..!!! Mam dosyć pracy dla leni, którym wszystko się nie należy rodzinne, dodatki 500+Moim dzieciom nic się nie należy!! Są inne?! Niech teraz i mi państwo za ciężka pracę wypłaca z mojej krwawicy a w niedziele do pracy nie wrócę! . W mojej rodzinie cierpliwość się skończyła.....
Nick
5 lata temu
W rewanżu rząd powinien uchwalić 2 niedziele wolne dla polityków nowoczesnej
...
Następna strona