Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
"Wydaje się, że to będzie nowość na skalę dotąd niespotykaną" - w takich słowach minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek mówił w środę o nowym przedmiocie "biznes i zarządzanie", którego wprowadzenie do szkół planuje resort. Czy to dobry pomysł? - Z wprowadzaniem nowych przedmiotów do szkoły jest zawsze ten kłopot, że trzeba uczniom zmienić siatkę zajęć i te godziny dołożyć - powiedziała w programie "Newsroom" WP Joanna Kluzik Rostkowska, posłanka Koalicji Obywatelskiej, była minister edukacji. – Dzieci i młodzież powinni uczyć się przedsiębiorczości, ale jak się ministrowi Czarnkowi wydaje, że to jest takie proste i że nauczyciel, który całe życie uczył w szkole, nagle będzie uczył też biznesu, to ja życzę szczęścia. Były już lekcje przedsiębiorczości w szkołach. Kluczowe jest to, by tego przedmiotu uczyli przedsiębiorcy. Mam taki problem z PiS, że tu zawsze propaganda wyprzedza wszystko inne i mam takie poczucie, że to kolejny taki chwyt. Żeby ten pomysł...
rozwiń
KOMENTARZE
(11)
mal
2 lata temu
rozumiem, że nauczyciele zarabiający MINIMALNĄ pensję ma uczyć biznesu i przedsiębiorczości. ok, boomer
Ryży
2 lata temu
Glapiński chętnie napisze podręcznik za 70 melonów
Ula
2 lata temu
A kto napisze książkę do tego przedmiotu? Gapiński?
Joan
2 lata temu
Dobry pomysł, ale przedmiot konieczny to podstawy ekonomii.
Czytelnik
2 lata temu
Panie ministrze, proszę w pierwszej kolejności zaspokoić podstawowe potrzeby człowieka-ucznia: dostęp do toalety( szkoła przepełniona, w czasie lekcji nie można wychodzić), tłok na przerwie, brak warunków do godnego spożycia posiłku, jedna sala gimnastyczna, brak sal lekcyjnych. To rzeczywistość wielu szkół.