Orlen coraz bliżej Ukrainy. Ukraiński minister: To super!
Orlen chce wejść do Ukrainy. Tamtejszy minister energetyki uważa, że "to super". Zapewnia też, że jego resort zrobi wszystko, by ułatwić polskiemu koncernowi pojawienie się na ich rynku.
PKN Orlen wielkimi krokami wkracza do Ukrainy. Sam minister energetyki Ukrainy Herman Hałuszczenko zapewnia, że plany koncernu są poważne. Przypomniał też o niedawnej wizycie delegacji z Orlenu.
Niedawno byli. Niestety nie mogłem się z nimi spotkać. Ale wiem od swoich kolegów, że przyszli z prawdziwym planem wejścia na ukraiński rynek. To super - powiedział Hałuszczenko agencji Interfax-Ukraina.
Jak dodał, koncern rozpatruje możliwość "wykupu sieci" i wejścia do kilku segmentów, w tym przetwórstwa ropy i petrochemii. Według niego, podczas tego procesu mogą pojawić się pewne problemy związane m.in. z niewystarczającą ilością wydobywanej w Ukrainie ropy.
Polski Ład ma namieszać w podatkach. Episkopat boi się o księży
- Oni też rozumieją, że ropa na Ukrainie nie jest przedmiotem wydobycia. Musimy ją skądś wziąć. Możemy zamiast produktów naftowych kupować ropę, ale jaki wtedy sens? I czy będą inwestycje na Ukrainie, jeśli obok jest rafineria w Możejkach na Litwie, wchodząca do Orlenu i kilka innych przerabiających ropę zakładów? - podkreślił Hałuszczenko.
Jak zaznaczył, obecnie na ukraińskim rynku produktów naftowych jest "ogromny procent importu". To 80 proc., a nawet więcej. - To nie jest normalne. Dlatego bardzo ważne jest patrzenie na partnerów z innych krajów i na to, na ile sami możemy maksymalnie zwiększyć przetwarzanie - powiedział.
Podkreślił też, że - dla uniknięcia sytuacji monopolistycznej jakiejkolwiek ze stron - należy sprzyjać zwiększeniu konkurencji na rynku. - Ministerstwo jest gotowe do wszelkich kroków, które pomogą wejść inwestorom na ukraiński rynek jak najszybciej - zapewnił.