Oto, co może stać się z ratami kredytów. Głos ze środka RPP
Członek Rady Polityki Pieniężnej Henryk Wnorowski uważa, że Narodowy Bank Polski obniży stopy procentowe o 25 punktów bazowych na najbliższym posiedzeniu. Według niego inflacja w sierpniu spadnie poniżej 3 proc., co skłoni RPP do łagodzenia polityki monetarnej. Po wrześniowej decyzji Wnorowski spodziewa się pauzy w cyklu obniżek - podaje Bloomberg.
Wnorowski jest jednym z 10 członków RPP, którzy ustalają poziom stóp procentowych. W lipcu RPP obniżyła główną stopę referencyjną o 25 pb. do 5 proc., po cięciu o 50 pb. w maju. - Wrzesień to dobry moment na decyzję o standardowej obniżce o minimalną kwotę - powiedział Wnorowski w rozmowie z Bloomberg News. Prezes NBP Adam Glapiński również sygnalizował możliwość redukcji stóp we wrześniu.
Zdaniem członka RPP, projekt budżetu na 2026 rok, którego szczegóły mają zostać przedstawione w tym tygodniu, nie powinien powstrzymać Rady przed luzowaniem polityki pieniężnej na posiedzeniu 2-3 września. Polska zmaga się z redukcją deficytu fiskalnego poniżej 6 proc. PKB, m.in. z powodu zwiększonych wydatków na obronność po rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jan Śpiewak ostro o Wojewódzkim i Palikocie: "Ludzie absolutnej PATOLOGII"
Wrzesień może być ostatnią szansą na cięcie stóp w tym roku
Wnorowski uważa, że wrzesień może być ostatnią szansą na obniżkę stóp procentowych w tym roku, ponieważ inflacja może ponownie wzrosnąć, napędzana rosnącą konsumpcją i cenami energii. Nie wykluczył jednak jeszcze jednej niewielkiej redukcji, jeśli ryzyko dla stabilności cen nieoczekiwanie spadnie.
- To nie może być swego rodzaju autostrada obniżek stóp. Dane ekonomiczne po wrześniu mogą już nie napawać optymizmem - stwierdził członek RPP. Jego zdaniem, zapowiadana przez prezesa Fed Jerome'a Powella zmiana nastawienia w kierunku obniżek stóp w USA również dobrze wróży możliwościom dalszego redukcji kosztów kredytu w Polsce.
Co czeka kredytobiorców? Z niektórych prognoz wieje pesymizm
Większość instytucji finansowych spodziewa się, że Rada Polityki Pieniężnej obniży stopy procentowe we wrześniu o 25 punktów bazowych. Nie ma jednak pełnej zgody co do terminu - część analityków sugeruje, że RPP może wstrzymać się z decyzją do października lub listopada ze względu na niepewność dotyczącą polityki fiskalnej.
W komentarzu dla money.pl analitycy Banku Gospodarstwa Krajowego, zauważają, że siła procesów inflacyjnych wyraźnie osłabła w ostatnich kwartałach. Nasze prognozy zakładają, że zarówno łączna inflacja, jak i inflacja bazowa nie przekroczą górnego przedziału odchyleń od celu NBP (3,5 proc.) - mówi Piotr Dmitrowski, Dyrektor Biura Analiz Makroekonomicznych i Rynków Finansowych BGK.
- Tym samym właściwym pytaniem jest jak szybko i jak głęboko należy ciąć stopy procentowe. Oczekiwana realna stopa procentowa (stopa referencyjna wynosząca 5 proc., przy inflacji poniżej 3,5 proc.) jest na tyle wysoka, że daje przestrzeń do szybkiego wykonania pierwszych kilku kroków. RPP wydaje się również to zauważać, na co wskazuje redukcja stóp o 25 pb. na poprzednim posiedzeniu w lipcu - ocenił ekspert BGK.
Analitycy Banku Gospodarstwa Krajowego sądzą, że analogiczna decyzja może zostać podjęta we wrześniu. Ponadto poziom 4,25 proc. stopa referencyjna może osiągnąć relatywnie szybko, bo jeszcze w bieżącym roku.
- Niemniej o dalsze cięcia może być już trudniej. Bieżący bilans ryzyka jest bowiem niesymetryczny. Prawdopodobieństwo silnego spadku inflacji jest bowiem ograniczane przez dobry stan krajowej koniunktury. Jednocześnie ryzyka w górę są generowane przez niepewność dotyczącą cen administrowanych oraz kształtu polityki fiskalnej (opinię piszemy przed publikacją informacji dotyczących budżetu na 2026 rok) - ocenia Piotr Dmitrowski.
Jego zdaniem dalsze redukcje stóp procentowych będą możliwe dopiero w warunkach zmiany powyższego bilansu ryzyka. - W efekcie w przyszłym roku spodziewamy się o wiele wolniejszych dostosowań stóp procentowych - jedynie na posiedzeniach z publikacją projekcji inflacyjnych - podkreśla ekspert BKG.
Wrześniowe cięcie "już w przyszłym miesiącu"
Co mówią eksperci bankowi, ekonomiści, eksperci? Money.pl przeanalizował najważniejsze wypowiedzi z sierpnia. Jedną z najbardziej powszechnych opinii wyrazili eksperci Pekao. "Zakładamy, że do cięcia o 25 punktów bazowych dojdzie już w przyszłym miesiącu. (...) Cięcie zobaczymy prawdopodobnie także w IV kwartale, a referencyjna stopa obniży się na koniec roku do 4,50 proc." - napisali ekonomiści Banku Pekao po lipcowych danych o inflacji.
Naszym zdaniem, perspektywa utrzymywania się CPI w granicach dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego da przestrzeń RPP do obniżek stóp procentowych. Tym bardziej że wskaźnik CPI za sierpień (publikacja jeszcze przed wrześniowym posiedzeniem Rady) najpewniej pokaże dalszy, niewielki spadek. Do tego czasu powinniśmy już wiedzieć więcej na temat projektu ustawy budżetowej na 2026 rok - to o tyle ważne, że RPP na ostatnich posiedzeniach podkreślała ryzyko ekspansywnej polityki fiskalnej na perspektywy inflacyjne - dodali analitycy banku.
Kolejny bank jest równie optymistyczny. "Podtrzymujemy nasz scenariusz kolejnych cięć stóp procentowych we wrześniu i listopadzie (po 25 pb.) (...) oraz obniżek w 2026 r. W efekcie stopa docelowa powinna wynieść 4,00 proc." - ocenili ekonomiści ING po lipcowej decyzji RPP.
Inny z państwowych banków jest mniej optymistyczny. "Spadek inflacji w lipcu to naszym zdaniem za mało by skłonić RPP do obniżenia stóp procentowych na posiedzeniu we wrześniu. Dopiero trwały powrót inflacji do celu w połączeniu z pewnością co do cen energii w IV kw. 2025 r. i kształtu ustawy budżetowej na 2026, uwzględnione w listopadowej projekcji inflacji i PKB, pozwolą Radzie dokonać ostatniej w tym roku obniżki o 25 pb" - stwierdzili ekonomiści PKO BP.
W najbardziej czarnych barwach kwestię kluczową dla wysokości rat widzi Credit Agricole. "Ze względu na niepewność dotyczącą kształtu polityki fiskalnej w 2026 r. oraz podwyższony poziom inflacji bazowej RPP wstrzyma się z dalszym łagodzeniem polityki pieniężnej do listopada br." - argumentowali ekonomiści tego banku.
Ekonomiści BOŚ podkreślali, że proces luzowania może być "rozłożony w czasie, w tempie średnio 25 pb na kwartał", a scenariusz utrzymania inflacji w okolicach celu sprzyja sukcesywnym obniżkom w kolejnych kwartałach.