Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Marcin Walków
Marcin Walków
|
aktualizacja

Oto co zespół Brzoski chce deregulować. Jeden pomysł zdobywa najwięcej głosów

148
Podziel się:

Zespół Rafała Brzoski ds. deregulacji przedstawił już 40 pierwszych pomysłów na zmiany w prawie i przepisach. Na specjalnej stronie internetowej można na nie głosować. Najwięcej głosów zdobył pomysł zmian w przepisach, które ZUS stosuje wobec osób trwale niepełnosprawnych.

Oto co zespół Brzoski chce deregulować. Jeden pomysł zdobywa najwięcej głosów
Rafał Brzoska, prezes i założyciel InPostu (GETTY, SOPA Images)

Pod adresem www.sprawdzamy.com działa strona internetowa, która zbiera pomysły na deregulację, opracowywane przez zespół pod kierunkiem Rafała Brzoski. To jemu premier Donald Tusk zaproponował zajęcie się tym tematem podczas konferencji "Polska. Rok przełomu" na GPW.

Na każdy z już zgłoszonych 40 pomysłów można głosować. Dotychczas najwięcej "tak" oddano na "Zniesienie obowiązku badań okresowych dla osób z trwałą niepełnosprawnością".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polak dostarcza tajną broń Ukrainie "Wytrącamy element zaskoczenia" Rafał Modrzewski w Biznes Klasie

- Obecnie osoby z nieuleczalnymi chorobami, np. zespół Downa czy autyzm, muszą regularnie udowadniać, że ich stan się nie zmienił, co prowadzi do zbędnej biurokracji i stresu. Wprowadzenie bezterminowych orzeczeń ułatwiłoby życie tym osobom, zapewniając im stabilność i komfort psychiczny, a także zmniejszyłoby obciążenia administracyjne. Wymaga to reformy systemu orzecznictwa, w tym ujednolicenia kryteriów i procedur w różnych instytucjach orzekających - przekonuje dr n. med. Małgorzata Adamkiewicz, członkini Rady Przedsiębiorców, cytowana w komunikacie.

Na internetowej stronie inicjatywy podkreślono, że choć już dziś można wydawać orzeczenia bezterminowe, to w praktyce wiele osób jest zmuszonych, aby cyklicznie odnawiać status osoby z trwałą niepełnosprawnością. To biurokratyczne obciążenie dla nich, ale i dla systemu. Podano przykład.

Pan Jan stracił kończynę dolną na skutek wypadku drogowego. W ramach prowadzonego postępowania zostało wydane orzeczenie na czas określony podczas gdy nie ma żadnych medycznych podstaw, aby zakładać, że stan zdrowia pana Jana się poprawi. Skutkiem takiej decyzji jest konieczność cyklicznego odnawiania statusu - możemy przeczytać na tej stronie internetowej.

Zaznaczono też, że zmiany będą wymagać dwa istniejące akty prawne:

  • Ustawa z 27.08.1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych
  • Rozporządzenie Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z 15.07.2003 r. w sprawie orzekania o niepełnosprawności i stopniu niepełnosprawności

"Celowe jest zapewnienie automatycznego wydawania orzeczeń o niepełnosprawności na stałe w sytuacjach trwałych niepełnosprawności, jak również wprowadzenie mechanizmu ograniczającego uznaniowość komisji. Reformy powinny obejmować jednoznaczne kryteria dotyczące okresu obowiązywania orzeczeń oraz skuteczniejszą kontrolę decyzji zespołów orzekających, aby zapobiegać zbędnemu obciążaniu osób z niepełnosprawnościami" - czytamy w uzasadnieniu.

Deregulacja. Jak działa zespół Rafała Brzoski?

Dotychczas do zespołu ds. deregulacji wpłynęło już ponad 10 tys. propozycji zmian, a 1,5 tys. ekspertów zadeklarowało chęć uczestnictwa w pracach tematycznych zespołów eksperckich. Widoczne na stronie internetowej propozycje poddane pod głosowanie wybrano w pierwszych dwóch turach analizy zgłoszeń.

Na kolejnych miejscach rankingu według liczby głosów jest wyeliminowanie obowiązku drukowania paragonów w przypadku płatności bezgotówkowych, obowiązkowe 12-miesięczne vacatio legis, które ma skończyć z nagłymi zmianami w podatkach zarówno wobec obywateli jak i firm, jak również koniec z wymaganiem przez urzędy i banki danych obywateli i przedsiębiorców, które są publicznie dostępne (np. z ksiąg wieczystych lub bazy PESEL).

Na stronie inicjatywy czytamy, że wszystkie przesłane pomysły są poddawane wstępnej analizie z wykorzystaniem autorskiego modelu AI, w tym narzędzi Big Data. Pomysły odnoszące się do tych samych zagadnień są grupowane i opisywane. Potem trafiają do zespołów eksperckich do oceny merytorycznej. Trzecim etapem jest ich publikacja na stronie sprawdzamy.com. Te najlepsze, które zbiorą najwięcej głosów mają być przekazane politykom w postaci finalnego opracowania przez ekspertów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(148)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Lodowiec
2 miesiące temu
Takie patologie są obecne także w NFZ. Człowiek z nieuleczalną chorobą musi co roku potwierdzać że nie doszło do przełomu w medycynie. Może za sprawą szeptuchy, ale świętego od kaszlu? A każda wizyta to kasa. Łatwa, bo trzeba powielić papierek.
asd
2 miesiące temu
Terminowe orzeczenia są po to żeby sztucznie utrzymywać stanowiska urzędnicze. W końcu za udział w komisji jest kasa.
Muchmor
2 miesiące temu
A mnie wyszły włosy.I co? I jestem łysy.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Leciwy
2 miesiące temu
Nie rozumie , o co chodzi ludziom ,którzy z prostych rzeczy robią problem. Dlaczego oni nie podlegają weryfikacji.Jeżeli ktoś sądzi(Lekarz orzecznik?),że człowiekowi np za 2 lata odrośnie kończyna ,to moim zdanie nie ma ŻADNYCH kwalifikacji do zajmowania takiego stanowiska.
kukiz-mać!
2 miesiące temu
Tak w ogóle należałoby zlikwidować zorganizowaną grupę przestępczą tzw. "lekarzy" orzeczników ZUS i tzw. komisji "lekarskich" ZUS. Bandyci ci wydają masowo i z premedytacją fałszywe "orzeczenia lekarskie" na szkodę klientów ZUS-u będąc sowicie opłacanymi przez tenże ZUS. Stara rzymska zasada "nemo iudex in causa sua" leży i kwiczy. Tak samo leżą i kwiczą biedni starzy i schorowani klienci ZUS-u (klienci z przymusu a nie z wolnej woli). Skoro aby uzyskać rentę i tak trzeba trafić do sądu, to po co utrzymywać tę bandę darmozjadów i oszustów? Może od razu zaczynać od sądu - będzie taniej i szybciej. Tylko trzeba jeszcze wprowadzić zasadę, że w razie przegranej ZUS płaci odsetki maksymalne plus wysokie odszkodowanie za przewlekanie sprawy tak, aby ZUS-owi nie opłacało się przeciągać spraw w nieskończoność.
Gość
2 miesiące temu
Naprawianie idiotyzmow, które wymyślili rządzący
...
Następna strona