Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. WZ
|

PFR: W czasie kryzysu straciliśmy ok. 200 tys. miejsc pracy

3
Podziel się:

- Szacujemy, że średnio ok. 60 proc. udzielonych subwencji finansowych dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw będzie umorzone - powiedział szef PFR Paweł Borys. Według szacunków Funduszu, z powodu kryzysu ubyło w Polsce 200 tys. miejsc pracy.

Paweł Borys, prezes PFR.
Paweł Borys, prezes PFR. (Materiały prasowe)

Subwencje dla małych i średnich firm, wypłacone w ramach tzw. tarczy finansowej Polskiego Funduszu Rozwoju mogą być umorzone w 75 proc.

Jak powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej Paweł Borys, fundusz przygotowuje się do umorzeń. Firmy, które chcą mieć umorzone kwoty subwencji mikrofirmy muszą: kontynuować działalność gospodarczą przez 12 miesięcy (25 proc. kwoty) i utrzymać stan zatrudnienia przez rok od udzielenia subwencji (do 50 proc. kwoty).

W przypadku małych firm dochodzi jeszcze jeden warunek. Żeby uzyskać 75 proc. umorzenia subwencji muszą mieć udokumentowaną stratę na sprzedaży.

Zobacz także: Oglądaj też: Bon turystyczny. Słabe zainteresowanie przedsiębiorców

"Przygotowujemy teraz cały system, który w przyszłym roku ma pozwolić na obsłużenie wniosków o umarzanie subwencji. Szacujemy, że średnio ok. 60 proc. udzielonych subwencji finansowych dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw będzie umorzone. Koszt programu wyniesie około 35 mld zł" - powiedział Borys.

Jak powiedział w czasie konferencji Paweł Borys, polski rynek pracy w czasie pandemii skurczył się o 200 tys. miejsc pracy.

"Mamy pewien skok bezrobocia. Natomiast na tle wielu krajów - biorąc pod uwagę też skalę tej recesji - można powiedzieć, że sytuacja na rynku pracy się ustabilizowała. I bardzo dobre są te dane pokazujące, że już ponad 80 proc. firm nie planuje żadnych zwolnień, że utrzyma zatrudnienie; a zaledwie 5 proc. firm - powiedział szef PFR.

31 lipca Polski Fundusz Rozwoju zakończył przyjmowanie wniosków o wsparcie dla małych i średnich firm.

Cały czas wnioski o pieniądze mogą jednak składać duże przedsiębiorstwa, zatrudniające powyżej 249 osób.

Program dla dużych firm składa się z trzech części:

- pożyczki płynnościowe PFR dla dużych firm (łączna kwota: 10 mld zł; finansowanie celem zabezpieczenia płynności przedsiębiorstw w postaci pożyczek na okres do 4 lat w wysokości do 1 mld zł)

- pożyczki preferencyjne PFR dla dużych firm (łączna kwota: 7,5 mld zł; finansowanie celem zabezpieczenia płynności w połączeniu z rekompensatą bezpośrednich strat na skutek restrykcji sanitarnych w związku z COVID-19: do 750 mln zł na okres do 4 lat)

- finansowanie kapitałowe PFR dla dużych firm (łączna kwota: 7,5 mld zł; finansowanie o charakterze kapitałowym celem obniżenia zadłużenia firmy do poziomu sprzed COVID-19 lub na inwestycje: kapitał lub obligacje zamienne, do 1 mld zł), podał PFR.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(3)
wawa
4 lata temu
Ludziska ! , jakby nie było, to jest źle, o co Wam chodzi, - jest demokracja, odeszli, - ich sprawa, ale mowa stracie miejsc pracy, to już gruba przesada.Niebawem Ukraina da Wam radę .
Czaska Looser
4 lata temu
A Czaskoski mowil ze stracilismy 1 milion miejsc pracy. Taki szczery kandydat przeciez by nie klamal. No i na dodatek przegral wybory. To pewnie zemsta PIS-u na tym wspanialym kandydacie. Ale za 20-30 lat moze mu sie poszczesci.
Marcin
4 lata temu
Od 29 mają czekam na subwencję. Po złożeniu wniosku odpisali że zalegam wobec ZUS i US pobrałem zaświadczenia wysłałem i czekam......