Choć zdecydowana większość państw członkowskich już część pieniędzy z Funduszu Odbudowy otrzymała, Polska nadal czeka na zielone światło dla swojego KPO. W ostatnich dniach swój KPO opublikowała Bułgaria, która była niemal na końcu listy oczekujących.
- Proszę się nie martwić, nie ma żadnych podstaw do tego, by Polska nie otrzymała tych funduszy - powiedziała w piątek Anita Czerwińska, pytana w Sejmie o to, czy nie obawia się, że pieniądze przepadną.
Unia blokuje środki
Na początku października Komisja Europejska poinformowała, że nadal prowadzi rozmowy z Polską w sprawie akceptacji Krajowego Planu Odbudowy. Przyjęcie planu przez Komisję otwiera drogę do wypłaty Polsce pieniędzy z Funduszu Odbudowy. Polska ma mieć do dyspozycji ok. 58 mld euro.
Pieniądze miały zostać przeznaczone na szereg inwestycji, które pomogą Polsce wyjść z kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa. Wśród zadań, które miały być finansowane z europejskiego funduszu, jest m.in. ogromne wsparcie dla sektora energii odnawialnej. 5 mld złotych miało zostać przeznaczone na wsparcie budownictwa mieszkaniowego, poprzez dofinansowania inwestycji w lokale o obniżonym czynszu.
Dodatkowe 300 mln złotych miałoby trafić do firm, które znalazły się w trudnej sytuacji z powodu pandemii koronawirusa. Wsparcie finansowe miałyby uzyskać szpitale powiatowe, a aż 30 proc. ogólnej puli miałoby trafić do samorządów.
Polexitu nie będzie
Konflikt między Polską a Brukselą narasta. Nadal nie wykonano dwóch decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, dotyczących zmian w Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego oraz tymczasowego zamknięcia kopalni Turów.
Co więcej, w zeszłym tygodniu Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodne z polską ustawą zasadniczą niektóre zapisy Traktatu o Unii Europejskiej. Chodzi o przepisy dotyczące prymatu unijnego prawa nad krajowym.
Z powodu napiętej sytuacji komentatorzy i politycy coraz częściej zaczynają mówić o groźbie wyjścia Polski ze struktur UE. Takim planom zaprzecza jednak premier Mateusz Morawiecki, który mówił w czwartek w Sejmie, że "nie ma czegoś takiego jak polexit".
- To kolejne wielkie kłamstwa Donalda Tuska, które Polacy doskonale rozpoznają - stwierdził Morawiecki.