Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MWL
|
aktualizacja

PiS zniesie opłaty na "prywatnych" autostradach? To może oznaczać odszkodowania

24
Podziel się:

W niedzielę Prawo i Sprawiedliwość złożyło szereg obietnic wyborczych. Wśród nich - rezygnację z opłat na autostradach dla aut osobowych. Najpierw na odcinkach "państwowych", a później także tych, którymi zarządzają prywatne firmy. "Wyborcza" pisze, że te ostatnie będą mogły domagać się odszkodowań.

Zmienią się zasady poboru opłat.
PiS zapowiedziało, że zniesie opłaty na autostradach zarządzanych przez GDDKiA, a w przyszłości - także na tych "prywatnych" (Getty Images, Karol Serewis, SOPA Images, LightRocket)

- Dla bardzo wielu ludzi, dla właścicieli samochodów, szczególnie tych, którzy jeżdżą po autostradach i drogach szybkiego ruchu, jeżeli chodzi o opłaty państwowe, to jeśli uda się uchwalić w odpowiednim czasie ustawy, to w najkrótszym możliwie okresie my to zniesiemy - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński na konwencji programowej partii.

Na razie oznaczałoby to oszczędności rzędu kilkunastu złotych. W rękach państwa są dziś dwa odcinki autostrad: A2 Konin-Stryków i A4 Wrocław-Gliwice. Przejazd pierwszym znich kosztuje 9,9 zł, drugim zaś - 14,2 zł. Opłaty wnosi się za pośrednictwem systemu e-TOLL.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Groźne zachowanie kierowcy bmw na A1. Zabrano mu kluczyki

"Prywatne" odcinki autostrad w Polsce. Dokąd idą pieniądze?

Na "prywatnych" odcinkach autostrad A1 (Toruń-Gdańsk) i A2 (Świecko-Nowy Tomyśl) "obowiązuje system ukrytego myta. Wpływy z opłat za przejazdy tymi drogami ich zarządcy przekazują do Krajowego Funduszu Drogowego i dostają z KFD wynagrodzenie, które obejmuje koszty inwestycji, eksploatacji drogi i zarobek koncesjonariusza" - czytamy.

Jak pisze "Wyborcza", oznacza to "od lat gigantyczne dopłaty z państwowej kasy dla koncesjonariuszy". W 2022 r. oni sami przekazali do KFD 165 mln zł, a otrzymali jako wynagrodzenie 1 mld 971 mln zł.

Będą odszkodowania?

Takich dopłat nie otrzymują tylko spółki, które pobierają opłaty za przejazdy autostradami A2 (Nowy Tomyśl-Konin) i A4 (Kraków-Gliwice). "W razie zniesienia opłat za przejazdy autostradami firmy pobierające opłaty za tę usługę będą się domagać odszkodowań" - pisze dziennik. I wskazuje, że to właśnie firmy odpowiedzialne za te dwa ostatnie odcinki miałyby najbardziej skorzystać na zapowiedzi PiS.

Takie odszkodowania – jak widać na przykładzie autostrad z ukrytym mytem – oznaczałby dodatkowe wydatki kilku miliardów złotych rocznie z KFD. A to oznaczałoby gigantyczną lukę w finansowaniu budowy nowych dróg krajowych w Polsce - pisze "Wyborcza".

Pytania w tej sprawie wysłaliśmy do Ministerstwa Infrastruktury. Czekamy na odpowiedź resortu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(24)
WYRÓŻNIONE
słaby
2 lata temu
Dla człowieka który nigdy nie zapłacił żadnych opłat który nie ma dzieci nie płci kredytów nie ma rodziny - można obiecać wszystko co jest oderwane od rzeczywistości nawet działki na księżycu
Zenek
2 lata temu
za to podwyższą cenę paliwa tak by spłacić autostrady i jeszcze coś z tego ukraść dla siebie - cały PIS
Www
2 lata temu
I zapłacą wszyscy w podatkach,a nie tylko ci którzy korzystają z autostrad. Brawo...
...
Następna strona