Podniesiona kwota wolna od podatku? Trzaskowski: będę gwarantem
Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, zadeklarował, że jako prezydent będzie gwarantem realizacji obietnicy podniesienia kwoty wolnej od podatku. Podczas konferencji skrytykował także działania prezesa NBP Adama Glapińskiego.
Trzaskowski odniósł się do zarzutów, że Koalicja Obywatelska, będąc w rządzie, nie zrealizowała tej obietnicy. Podkreślił, że jego rolą jako prezydenta będzie "pospieszanie rządu do realizacji postulatów, żeby działał w sposób znacznie bardziej efektywny". Zapowiedział, że będzie rozliczał każdy rząd z obietnic, niezależnie od partii, która go tworzy.
- Pozytywnie oceniam to, że rząd jasno zapowiedział, że ta kwota (wolna od podatku) zostanie wprowadzona w 2027 roku, dlatego, że na wywiązywanie się ze swoich obietnic rząd ma kadencję - mówił Trzaskowski. - Na pewno będę gwarantem tego, że rząd z tej obietnicy się wywiąże - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polacy wydają fortunę na Thermomixy. To on stoi za tym biznesem. Wojciech Ćmikiewicz w Biznes Klasie
Stabilność finansów publicznych
Trzaskowski zadeklarował również, że jako prezydent będzie "gwarantem stabilności wydatków publicznych". Podkreślił konieczność znalezienia równowagi między realizacją obietnic a stabilnością finansów publicznych.
Kandydat KO odniósł się także do kwestii dopłat do kredytów hipotecznych, zaznaczając, że samorządy powinny otrzymywać więcej środków na budownictwo komunalne i społeczne. - Samorządy robią to w sposób najbardziej efektywny - dodał.
Krytyka działań NBP
Trzaskowski skrytykował również działania prezesa NBP, Adama Glapińskiego, zarzucając mu brak niezależności i podejmowanie decyzji umotywowanych politycznie.
Apelowałem miesiące temu jeszcze w Gliwicach do prezesa NBP Adama Glapińskiego i do Rady Polityki Pieniężnej, żeby te stopy spadły, dlatego że jest to potrzebne do tego, żeby nasza gospodarka mogła się rozwijać, staniały raty kredytów - przypomniał Trzaskowski.
Podkreślił, że prezes NBP "nie ma żadnych osiągnięć", które uzasadniałyby wysokość jego zarobków. - Tutaj nie chodzi nawet o same zarobki, tylko o to czy panu prezesowi Glapińskiemu należą się takie pieniądze za pracę, którą wykonuje. W mojej ocenie nie - podkreślił Trzaskowski.