Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MIW
|
aktualizacja

Polacy rzucili się do zbierania chrustu. "Na liście bywa po 40-60 osób, jest kolejka"

238
Podziel się:

Rząd przypomniał, że można za drobną opłatą zbierać chrust na opał w lesie, więc Polacy dosłownie rzucili się do tej czynności. W efekcie w niektórych regionach do legalnego zbierania chrustu są kolejki, a nadleśnictwa tworzą specjalne listy oczekujących. - Na liście bywa po 40-60 osób - potwierdza w rozmowie z Money.pl Jerzy Krefft, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku.

Polacy rzucili się do zbierania chrustu. "Na liście bywa po 40-60 osób, jest kolejka"
Chrust można zbierać legalnie tylko za pozwoleniem nadleśnictwa (East News, ARKADIUSZ ZIOLEK)

Gdy rząd przypomniał, że za drobną opłatą można legalnie zbierać chrust na opał w lesie, Polacy masowo zaczęli występować do nadleśnictw o pozwolenia. Jak opisywaliśmy, szybko okazało się, że chrustu może zabraknąć, a niektóre nadleśnictwa wprowadziły limity dla zbierających. Tutaj wyjaśnialiśmy, w jaki sposób działa "Chrust Plus".

Kolejki do zbierania chrustu. Nadleśnictwa tworzą listy oczekujących

Teraz, jak donosi "Dziennik Bałtycki", w niektórych regionach Polski - m.in. na Pomorzu - do zbierania chrustu wręcz robią się kolejki. Potwierdza to w rozmowie z Money.pl Jerzy Krefft, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku. Jak wskazuje, RDLP "obserwuje zwiększone zainteresowanie tego typu surowcem, choć nie jest ono równomiernie wysokie w każdym z nadleśnictw". Ceny chrustu oscylują wokół 40-45 zł za metr sześcienny.

Krefft przyznaje też, że niektóre nadleśnictwa muszą wprowadzać listy osób oczekujących na pozwolenie i tworzą się kolejki.

- W czasach, kiedy surowiec ten nie cieszył się tak dużą popularnością, takich list nie było, teraz z oczywistych względów są. Na liście bywa po 40-60 osób, więc obowiązuje kolejka - wyjaśnia rzecznik.

Warto nadmienić, że według "Dziennika Bałtyckiego" cała pula chrustu, zaplanowanego do pozyskania w rejonie gdańskiego nadleśnictwa w 2022 r., czyli 40 tys. m3, ma zostać sprzedana. Jak jednak wyjaśnia nam Krefft, nie jest to sytuacja wyjątkowa. - Pula tego surowca corocznie jest zbliżona do tego poziomu i z reguły jest sprzedawana - tłumaczy rzecznik.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polacy będą palić mokrym drewnem. "Powietrze będzie fatalne"

Jak podkreśla przy tym "Dziennik Bałtycki", oczywiście znajdują się też chętni do nielegalnego zbierania chrustu. Skutki takiego działania mogą być dotkliwe. Nielegalny wyręb drewna, a także przywłaszczenie lub kradzież drzewa powalonego lub ściętego, o wartości do 500 zł, traktowana jest jako wykroczenie. Grozi za to areszt, ograniczenie wolności lub grzywna, a do tego kara: opłata w wysokości podwójnej wartości ukradzionego drzewa. Kradzież drewna o wartości powyżej 500 zł traktowana jest zaś jako przestępstwo, za które grozi kara więzienia nawet do 5 lat.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(238)
Wnuczka
7 miesięcy temu
Mój dziadek zbiera chrust szyszki igliwie liście i całą zimę ma za darmo mądry ten mój dziadek
Chruścianka
7 miesięcy temu
Chrust to są drobne gałązki a to co na załączonym obrazku to jest gałęziówka a chrust jest za darmo
Miki
2 lata temu
byłem u leśniczego - z chrust , gałęziówkę - 60 zł/ metr przestrzenny... leżą w okolicznym lesie całe sterty - las nie sprzatany od lat!! Tylko ,żeby pozyskać 2 metry przestrzenne to trzeba cały dzień ciężkiej pracy, piłę i siekierę, trzeba to ułożyć a leśniczy raz w tygodniu sprzedaje. Jak ułożysz i nie przypilnujesz to w nocy ci ukradną.... a wartość opałowa takiego paliwa mizerna !!! całkowity koszt to wyjdzie ze 200 zł za metr przestrzenny gałęzi . Taką mamy gospodarkę , że lepiej niech zgnije a ludziom nie dać. Żeby tym nierobom i słabym zarządzający naszym dobrem jeszcze płacić za POSPRZĄTANIE !!!!! Lasy państwowe w moje okolicy wyglądają jak jeden wielki śmietnik!!! tyle leży gałęzi i czubków drzew, że nie można przejść - ale ludziom nie dać !!!! Panie Kaczyński czekam aż pan zacznie zbierać chrust !!!!!
marynarz
2 lata temu
Mam własny transport, piłę spalinową (a w zasadzie dwie) i jeszcze nieco siły, aby zrobić tzw. gałęziówkę. W wypadku wynajecia pilarza (lub kupno piły) plus załadunek i transport to sprawa staje się mało opłacalna. Poza tym chętnych do dość cięzkiej takiej pracy wielu nie ma....
olo
2 lata temu
Jak to na zdjęciu to tzw gałęziówka to ja jestem papieżem.
...
Następna strona