Premier wyjaśnił, że pierwszym zadaniem programu "Polskie morze" jest zapewnienie większego bezpieczeństwa na samym Bałtyku.
Dlatego z taką determinacją rząd przystąpił do organizowania międzynarodowej ochrony wód Bałtyku przed zagrożeniami, które wynikają z agresywnej polityki jednego z państw nadbałtyckich - Rosji - podkreślił szef polskiego rządu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zwrócił uwagę, że z tego powodu powstała idea tzw. Warty Bałtyckiej, która wykorzystała możliwość państw nadbałtyckich NATO. Zaznaczył, że celem działań jest to, aby "wszystko co jest nad morzem i na morzu" było możliwie jak najbezpieczniejsze. To jednak nie koniec zapowiedzi szefa rządu. Mówił o rosnącej roli polskich portów.
Jesteśmy bardzo poważnym podmiotem pod względem przeładunków, nie powiem, że dominującym, ale jest bardzo blisko. W 2024 r. przeładunki kontenerowe w polskich portach wyniosły 3,3 mln ton liczonych w standardzie TEU. Nie ukrywam, że mamy plan, bardzo realną prognozę, i mamy zamiar potroić te liczby z dzisiaj do roku 2030 - czyli w ciągu 4 lat i kilku miesięcy - powiedział premier Tusk.
- Szczecin przestanie być objęty wyłączeniem komunikacyjnym - wraz ze Świnoujściem staną się widocznymi punktami, centrum polskiej gospodarki morskiej - dodał szef rządu.
Tusk: nikt na tego terminala nie zablokuje
Szef rządu przypomniał, że w ubiegłym roku zyski polskich portów wzrosły o 26 proc. w stosunku do 2023 r. Dodał także, że "mówimy o bardzo dużych pieniądzach" i że "samych ceł w 2024 r. w polskich portach naliczono 56 mld zł, o miliard złotych więcej niż rok wcześniej".
- Terminal kontenerowy w Świnoujściu - niezależnie od protestów, nikt nam tego terminala nie zablokuje, możecie być pewni - zapewnił Tusk.
Przypomnijmy - pod koniec marca Inicjatywa obywatelska Lebensraum Vorpommern z wyspy Uznam złożyła skargę na decyzję środowiskową dot. budowy głębokowodnego terminala kontenerowego w Świnoujściu. Sprawą zajmie się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.
Będziemy tego bardzo pilnowali, aby ci wszyscy - i mówię tutaj też o największych spółkach Skarbu Państwa - którzy będą budowali na przykład wielkie farmy wiatrowe na Bałtyku, żeby korzystali w maksymalnym stopniu, nieporównywalnie większym niż do tej pory, z polskich firm, z polskiej obsługi. To musi być tak, że jeśli my inwestujemy w elektrownie wiatrowe na Bałtyku, to na tym korzystać muszą polskie firmy, polscy przedsiębiorcy, polskie porty - powiedział szef rządu na Kongresie Morskim w Szczecinie.
- Pracujemy w tej chwili nad tym z największymi spółkami Skarbu Państwa, które są aktywne w tej dziedzinie - dodał premier. Według jego zapowiedzi, w polskich stoczniach powstaną nowe jednostki - nowy żaglowiec i statek szkoleniowo-badawczy.
Komunikacja ze Szczecinem
Zaznaczył, że Szczecin przestanie być miejscem wykluczonym komunikacyjnie. - Trudno, żeby było inaczej, skoro Szczecin i Świnoujście mają być jednym z kluczowych centrów polskiej gospodarki morskiej - wskazał. Przypomniał, że jeszcze niedawno "mówiło się, że ze Szczecina wszędzie jest daleko", a podróż koleją zajmowała średnio ponad siedem godzin. - My to skróciliśmy i to nie wielkimi inwestycjami, tylko racjonalnymi decyzjami i dużym wysiłkiem organizacyjnym, to jest w tej chwili ponad cztery godziny, a więc prawie trzy godziny mniej - zwrócił uwagę Tusk.
Dodał, że z satysfakcją przyjął decyzję Czech o dokończeniu autostrady. - Ruszył przetarg i autostrada po stronie czeskiej będzie gotowa i będziemy mogli mówić o kluczowym dla nas połączeniu. Wszyscy nasi sąsiedzi są z tego powodu szczęśliwi, ale my jesteśmy szczęśliwi, że Szczecin będzie skomunikowany z południem - podkreślił.
Polska bandera
Premier wskazał też, że ostatni raz opuszczono polską banderę w 2004 r. na statku "Ziemia Gnieźnieńska". - Trzeba było czekać ponad 20 lat, żeby (...) powiedzieć, że polska bandera wróci na polskie statki - mówił Tusk. Dodał, że chce, by polscy armatorzy statków, polscy marynarze mogli "pracować, pływać, zarabiać pod polską banderą".
Premier następnie przekazał polską banderę wiceministrowi infrastruktury Arkadiuszowi Marchewce, który odpowiada za gospodarkę morską i żeglugę śródlądową.
W czwartek w Szczecinie rozpoczął się dwudniowy Międzynarodowy Kongres Morski, czyli spotkanie przedstawicieli międzynarodowego środowiska gospodarki morskiej. Tematami dyskusji podczas 11. edycji tego wydarzenia będą m.in. działalność portów i przemysł stoczniowy. Tegorocznej edycji towarzyszy też nieformalne spotkanie ministrów Unii Europejskiej ds. morskich.