Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
PGO
|
aktualizacja

Potężny problem Putina. Tysięczne demonstracje dwa miesiące przed wyborami

Podziel się:

W republice Baszkirii w Rosji trwają protesty w związku z procesem ws. miejscowego aktywisty Faiła Ałsynowa. Został on oskarżony o "szerzenie mowy nienawiści". Pogłębiający się problem Kremla pojawił się zaledwie dwa miesiące przed wyborami prezydenckimi.

Potężny problem Putina. Tysięczne demonstracje dwa miesiące przed wyborami
Władimir Putin (Getty Images, Contributor#8523328)

Masowe protesty w Baszkirii rozpoczęły się w miniony wtorek w miejscowości Bajmak, gdzie trwał proces lokalnego aktywisty Faiła Ałsynowa. Dzień po wybuchu manifestacji opozycjonista został skazany na cztery lata więzienia pod zarzutem wzniecania nienawiści na tle etnicznym. Jak donosiły niezależne media, tego dnia przed budynkiem sądu mogło demonstrować nawet około 10 tys. osób. Doszło do starć z policją, zatrzymano dziesiątki manifestantów.

Demonstracje w Baszkirii. Problem Putina pogłębia się

W piątek manifestacja odbyła się wbrew ostrzeżeniom gubernatora Radija Chabirowa, który zagroził zdecydowanymi działaniami struktur siłowych wobec - jak to określił - "ekstremistów i zdrajców", czyli uczestników protestów.

Rusłan Gabbasow, przewodniczący Komitetu Baszkirskiego Ruchu Narodowego za Granicą, przebywający od kilku lat na emigracji, wezwał demonstrantów do kontynuowania protestu w kolejnych dniach i rozszerzenia zasięgu tych wystąpień. - Rozpocznijcie akcję nieposłuszeństwa w całej republice Baszkortostanu! - zaapelował.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Putin nie zatrzyma się na Ukrainie? Ekspert alarmuje

Faił Ałsynow, popularny w Baszkirii aktywista ekologiczny, został objęty postępowaniem karnym wiosną 2023 r., gdy wziął udział w protestach przeciwko planom wydobycia złota w pobliżu miejscowości Iszmurzino. Ałsynowa oskarżono o nawoływanie do nienawiści na tle narodowościowym. Opozycyjne media donosiły, że aktywistę zatrzymano, a następnie skazano z inicjatywy władz Baszkirii, ponieważ wystąpił on przeciwko interesom firm wydobywczych, które mogły być powiązane z administracją regionu.

Licząca ponad 4 mln mieszkańców republika Baszkirii ze stolicą w Ufie leży na Uralu, na granicy Europy i Azji. Według danych z 2021 r. około 56 proc. populacji stanowią tam grupy etniczne pochodzenia tureckiego - Baszkirzy i Tatarzy, a tylko 37,5 proc. Rosjanie.

W ciągu ostatnich dwóch lat, podczas rosyjskiej inwazji na Ukrainę, niezależni obserwatorzy alarmowali, że przedstawiciele mniejszości narodowych w Rosji, w tym Baszkirzy, są szczególnie często powoływani do armii w ramach mobilizacji, a następnie wysyłani na front.

Jak zauważa portal dw.com, mimo propagandy, dla dużej części obywateli Baszkirii, Ałsynow pozostaje symbolem ruchu oporu, który został szczególnie ostro potraktowany przez władze. Cytowana przez portal rosyjska politolożka Jekaterina Schulmann twierdzi, że milicja mogła zastosować taktykę polegającą na pozostawieniu demonstrantów na mrozie. - Pomaga to uniknąć upiornego obrazu milicjantów, bijących ludzi - mówi w rozmowie z dw.com ekspertka.

Tym razem jednak władze zdecydowały się na "spektakularne granaty ogłuszające i bitwy". Jak podkreśla Schulmann, taktyka ta była ryzykowna na dwa miesiące przed wyborami prezydenckimi w Rosji i tłumaczy ją "dysfunkcją administracyjną", w której różne części aparatu władzy nie działają ze sobą w sposób spójny

Wybory prezydenckie w Rosji mają zostać przeprowadzone 17 marca.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl