Premier Włoch reaguje na decyzję Trumpa
Premier Włoch Giorgia Meloni zapowiedziała w środę późnym wieczorem, w reakcji na wprowadzenie ceł na towary z UE, zarządzonych przez prezydenta USA Donalda Trumpa, że jej rząd będzie pracować nad porozumieniem z Waszyngtonem, by nie dopuścić do wojny handlowej. - Taka wojna osłabiłaby Zachód - ostrzegła. Decyzję uznała za błędną.
Prezydent Trump podpisał rozporządzenie ustanawiające minimalną 10 proc. podstawową stawkę ceł dla towarów z całego świata oraz dodatkowe cła dla większości innych państw, w tym 20 proc. cło na produkty z UE.
Szefowa włoskiego rządu oświadczyła w mediach społecznościowych: Wprowadzenie przez USA ceł wobec Unii Europejskiej to krok, który uważam, za błędny i taki , który nie opłaca się żadnej ze stron.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trump doprowadzi do pokoju? "Skupia się na sprawach drugorzędnych"
Meloni podkreśliła: "Zrobimy wszystko, co możemy, by pracować nad porozumieniem ze Stanami Zjednoczonymi po to, by nie dopuścić do wojny handlowej, która nieuchronnie osłabiłaby Zachód z korzyścią dla innych globalnych aktorów".
"Jak zawsze będziemy działać w interesie Włoch i ich gospodarki prowadząc dialog także z innymi europejskimi partnerami"- dodała premier.
Na cła Trumpa zareagowała już także Wielka Brytania. - Zachowujemy spokój i zabiegamy o umowę handlową z USA - oświadczył w środę późnym wieczorem brytyjski minister handlu Jonathan Reynolds, odnosząc się do "ceł wzajemnych", ogłoszonych tego dnia przez prezydenta USA Donalda Trumpa. Stawka dla Wielkiej Brytanii wynosi 10 proc.