Zaloguj
Notowania
Właściciele kosmetycznego imperium kilka lat temu zszokowali część swoich klientek, apelując, żeby z produktów Indigo korzystały jedynie profesjonalne stylistki. Kosmetyków nie da się też kupić w centrum handlowym, jak w przypadku innych marek produkujących lakiery do paznokci. Skąd taka strategia? I jak firma promuje się przy pomocy znanych ambasadorek? Prezes Indigo Magdalena Malaczyńska mówi w rozmowie z Nino Dżikiją.
13
Podziel się:
Wybrane dla Ciebie
KOMENTARZE
(13)
hihi
5 lata temuMega wow! Maga bredny! Mega look!
kama
5 lata temua ja wolę dać zarobić biednej dziewczynie, która robi mi tipsy na stancji
Kasia
5 lata temuFajnie, że u nas w Polsce są ludzie, którzy idą do przodu, wiedzą czego chcą i odnoszą sukcesy ;) Kiedyś sama chcę założyć własny biznes i łączyć codzienną pracę z pasją! A firma Indigo już od dawna odnosi sukcesy, ja sama chętnie korzystam z ich usług w salonach i zawsze wychodzę zadowolona. Oby tak dalej!
KajaBak
5 lata temuJa zawsze wychodzę zadowolona z salonu. Przesympatyczna i kompetentna obsługa. Dziewczyny powinnismy być solidarne ze wszystkimi kobietami!! Ja tu widzę kobietę sukcesu, która wie czego chce i w dodatku świetnie jej to wychodzi.
JessMess
5 lata temuTylko w salonie! Ja akurat Indigo polecam nieustająco - miejsce trzyma wysoki standard od lat. A przy okazji jest super miło.