Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|

Prezes zakładów zbrojeniowych Mesko odwołany. Wcześniej Brejza złożył zawiadomienie do prokuratury

214
Podziel się:

Prezes zakładów zbrojeniowych Mesko został odwołany. Może to mieć związek z zawiadomieniem do prokuratury, jakie złożył senator Krzysztof Brejza. Zarzucił władzom spółki m.in. nieodpowiednie obchodzenie się z drogim sprzętem.

Prezes zakładów zbrojeniowych Mesko odwołany. Wcześniej Brejza złożył zawiadomienie do prokuratury
Mesko produkuje broń i amunicję (mat. prasowe PGZ)

Jak poinformowała w piątek Beata Perkowska, kierownik działu komunikacji Polskiej Grupy Zbrojeniowej, Rada Nadzorcza Mesko S.A. zakończyła bez rozstrzygnięcia postępowanie kwalifikacyjne na funkcje prezesa zarządu, członka zarządu ds. rozwoju oraz członka zarządu ds. finansowych.

"Jednocześnie Rada Nadzorcza podjęła decyzję o odwołaniu z dniem 23 kwietnia 2021 r. dotychczasowego prezesa zarządu, Tomasza Stawińskiego, i oddelegowaniu na to stanowisko na okres trzech miesięcy Roberta Burego, członka Rady Nadzorczej" – przekazała w rozmowie z PAP.

Tomasz Stawiński pełnił funkcję prezesa zarządu Mesko S.A. od 27 lipca 2018 r. W rozmowie z PAP przyznał, że w uchwale rady nadzorczej nie podano przyczyn odwołania.

- Właściciel podjął taką decyzję, jak rozumiem przemyślaną i najlepszą z możliwych. Ze swojej strony deklaruje pełne wsparcie nowemu p.o. prezesa. To czy będę dalej pełnił jakieś funkcje w firmie, zależy od nowego zarządu - powiedział Stawiński.

Zobacz także: Księża w polskiej policji. Zaskakująca deklaracja inspektora Ciarki

Związkowcy zadowoleni z decyzji

Jak informuje RMF FM, o odwołanie szefa spółki Tomasza Stawińskiego najbardziej walczyli związkowcy. Przewodniczący zakładowej Solidarności Stanisław Głowacki mówił o "wygraniu długiej wojny".

Związki zarzucały byłemu już prezesowi działania, które miały szkodzić spółce. Twierdzili, kierownicze stanowiska obsadzał znajomymi i ludźmi z nadania politycznego.

Odwołanie może też mieć również związek z zawiadomieniem do prokuratury, które złożył senator Krzysztof Brejza, o czym informowała "Rzeczpospolita". Zawiadomienie dotyczyło dwóch zarzutów. Przypomnijmy: pierwszy dotyczy nieprawidłowego przechowywania urządzenia do produkcji amunicji i prochu, które Mesko zakupiło w 2017 roku za nie 2 mln euro. Brejza napisał w zawiadomieniu, że większość z tych maszyn składowana jest w nieodpowiednich warunkach i niszczeje.

Drugi zarzut ma związek z opóźnieniem odbudowy fabryki prochu w Pionkach. Zdaniem senatora Brejzy, prace nie są realizowane zgodnie z planem, a w 2020 roku praktycznie stanęły.

Zakłady Mesko należą do PGZ.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(214)
maria
3 lata temu
Związkowcy zadowoleni, ale pracownicy nie, prezes zwolnił brata związkowca Głowackiego za jakieś przekręty, to związki rozpoczęły wojnę z prezesem, a że ma wejścia w MON więc wysiudali prezesa, tylko nikt nie patrzy na interes zakładu. Poza tym to związkowcy zatrudniają swoich i np taki gość jest po zawodówce, ale dzięki Głowackiemu zatrudniony jest na kierowniczym stanowisku, więc jak ma być dobrze?
Pracownik
3 lata temu
Teraz kolej na pozatrudnianych kolegow z jeszcze wyzszymi kwalifikacjami: ginekologow, kurierow, piekarzy i innych bezrobotnych geniuszy zatrudnionych przez Pana S za porzadna kase
dkw2002
3 lata temu
przy obsadzaniu stanowisk powinno się kierować opinią załogi a nie parti.
Nick
3 lata temu
MISIEWICZ NA PREZESA !!!
Krzysztof 555
3 lata temu
... i Pan Piątek miał racje ... układa to się wszystko w logiczny watek - kto ma w tym cel i kto za tym stoi!!! ... a ciemny otumaniony przez kler i populistów lud wierzy ze to dla ich dobra ...
...
Następna strona