- Opieszałość obecnego rządu w sprawie CPK z jednej strony dziwi, ale przede wszystkim, co bardzo bolesne, kosztuje - ocenił w czwartek prezydent Andrzej Duda na konferencji Krynica Forum 2024. Stwierdził, że "od stycznia trwa odpływ kadr ze spółki CPK na poziomie 20-30 osób miesięcznie".
W odpowiedzi na pytania money.pl spółka zaprzecza słowom prezydenta. Wskazuje na "dwie nieprawdy", które padły podczas konferencji. - W rzeczywistości od stycznia do sierpnia ze spółki odeszło łącznie 87 osób. W tym samym okresie zatrudnione zostały 42 osoby. Daje to średnio 5 odejść na miesiąc - wylicza Agnieszka Stefańska-Krasowska, rzeczniczka Centralnego Portu Komunikacyjnego.
- Taka fluktuacja kadr wynika z naturalnych potrzeb spółki i w żaden sposób nie zagraża ciągłości jej funkcjonowania, a tym bardziej jakości realizowanych przez nią projektów - dodaje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stefańska zapewnia, że "program CPK jest konsekwentnie realizowany. Spółka CPK tylko od stycznia zawarła umowy z ponad 20 firmami, łączna wartość kontraktów to ponad 500 mln zł".
Dodaje też, że nieprawdą są również słowa o opieszałości ministra finansów. Prezydent stwierdził bowiem, że "minister finansów zwleka z przekazaniem skarbowych papierów wartościowych na realizację CPK".
Tymczasem środki finansowe z Programu Wieloletniego CPK etap I na lata 2021-2023 zostały wstrzymane w czwartym kwartale 2023 r. W 2023 roku spółka miała być dokapitalizowana kwotą 7 mld zł, otrzymała zaś jedynie 3,7 mld zł - wyjaśnia rzeczniczka spółki.
Zaznacza, że "spółka CPK złożyła wniosek o dokapitalizowanie w ramach Programu Wieloletniego etap II na lata 2024-2030". - Pierwsze środki trafią do Spółki jeszcze w tym roku - zapowiada.
Prezydent o CPK jako "sztandarowym projekcie"
Przypomnijmy: prezydent podkreślił w czwartek, że istnieją dziedziny, które muszą być wyłączone z walki politycznej. - To strategiczne inwestycje infrastrukturalne oraz wzmocnienie obronności i odporności państwa - ocenił.
- Ambitne i kosztowne projekty, inicjowane przez władze państwa, zwykle nie są realizowane podczas tylko jednej kadencji parlamentarnej, dlatego nie powinno mieć znaczenia, który rząd zatwierdził który plan - dodał Andrzej Duda.
Zdaniem prezydenta, "sztandarowym przykładem takiej inwestycji jest Centralny Port Komunikacyjny". - W opinii właściwie wszystkich ekspertów cywilnych i wojskowych, a także większości Polaków, potrzeba jego wybudowania jest bezdyskusyjna. Z uwagi na swoje położenie, historię i kulturę, Polska powinna być mostem między Wschodem a Zachodem, Południem a Północą - stwierdził.
Centralny Port Komunikacyjny. Spółka ma zbudować lotnisko
Centralny Port Komunikacyjny to spółka Skarbu Państwa, którą w 2018 r. na mocy ustawy powołano do przygotowania i realizacji Programu wieloletniego CPK. Obejmuje on budowę nowego lotniska w okolicy Baranowa oraz inwestycje towarzyszące, jak również sieć nowych linii kolejowych, dróg ekspresowych i autostrad. Nadzór właścicielski nad nią sprawuje Pełnomocnik Rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Po zmianie władzy premier Donald Tusk dał oficjalnie zielone światło dla budowy CPK podczas konferencji prasowej pod koniec czerwca.
Nowy port lotniczy ma być przystosowany początkowo do obsługi 34 mln pasażerów rocznie i zaprojektowany w taki sposób, by w perspektywie długoterminowej mógł być elastycznie rozbudowywany, zgodnie z potrzebami i prognozami rozwoju rynku. Szacowany koszt inwestycji do 2032 r. wynosi 131,7 mld zł.
oprac. Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl