Rafineria ropy i zakład przetwórstwa gazu zaatakowane przez Ukrainę

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że ukraińskie wojsko w nocy z soboty na niedzielę uderzył w rafinerie ropy naftowej w obwodzie samarskim oraz zakład przetwórstwa gazu w obwodzie orenburskim w Rosji. Ukraińcy jasno określili, czemu służą tego typu ataki.

Władimir PutinRosyjski dyktator Władimir Putin
Źródło zdjęć: © PAP | PAVEL BEDNYAKOV / POOL
Jacek Losik
oprac.  Jacek Losik

Według informacji Sztabu, wśród zniszczonych obiektów znajduje się rafineria ropy naftowej w Nowokujbyszewsku w obwodzie samarskim. Na terenie przedsiębiorstwa odnotowano wybuchy i pożar.

Zakład ma w ofercie ponad 20 rodzajów produktów. Roczny wolumen pierwotnego przetwarzania ropy naftowej wynosi około 4,9 mln ton. Wstępnie ustalono, że uderzenie objęło instalacje pierwotnego przetwarzania ropy naftowej.

Zaatakowany został również zakład przetwórstwa gazu w Orenburgu. To jeden z największych kompleksów gazowych w Rosji, zdolny do przetwarzania do 45 mld metrów sześciennych gazu i ponad 6 mln ton kondensatu rocznie.

"To psuje politykę". Buzek wskazuje na konieczne zmiany

Według wstępnych danych uszkodzona została jedna z instalacji do przetwarzania i oczyszczania gazu, na terenie kompleksu odnotowano wybuchy i rozległy pożar.

Ponadto siły obrony uderzyły w bazę materiałów paliwowo-smarowych w okupowanym przez Rosję Berdiańsku, gdzie również odnotowano wybuchy i pożar.

Osłabienie Rosji

W Sztabie Generalnym podkreślono, że ataki te mają na celu osłabienie bazy wojskowo-przemysłowej Rosji i ograniczenie jej możliwości kontynuowania agresji przeciwko Ukrainie. Stopień wyrządzonych w ten weekend szkód jest obecnie ustalany.

Na początku października pisaliśmy w money.pl, że strategia niszczenia rosyjskiego zaplecza naftowego przynosi efekty. Dochody z samej ropy naftowej spadły o jedną piątą, a jest to główne źródło pieniędzy, potrzebnych rosyjskiemu dyktatorowi Władimirowi Putinowi do prowadzenia inwazji na Ukrainę.

Ataki powodują również, że kryzys paliwowy w Rosji się rozlewa. Ukraińskie ataki na rafinerie sprawiły, że rosyjskie zdolności do produkcji paliw spadły o około jedną czwartą.

- To zwiększa presję na Rosję i wzmacnia działanie sankcji, ale w krótkim okresie nie wystarczy, by skłonić Putina do zakończenia wojny - ocenił w rozmowie z money.pl Tymon Pastucha, ekspert z PISM.

Wybrane dla Ciebie
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Money.pl