Ropa i gaz w Arktyce. UE chce zakazu wydobycia
Unia Europejska zamierza dążyć do wprowadzenia zakazu eksploatacji złóż ropy naftowej, gazu i węgla w Arktyce. Chce w ten sposób chronić region przed dewastacją - wynika z projektu nowej strategii bloku wobec Arktyki opublikowanej przez Komisję Europejską. Arktyka już jest dotknięta zmianami klimatycznymi, ewentualne wydobycie zasobów oznaczałoby dalsze zniszczenia.
Unia Europejska ma niewielki wpływ na Arktykę, bo nie jest członkiem Rady Arktycznej. Jednak trzy państwa członkowskie - Dania, Finlandia i Szwecja - wchodzą w skład Rady. Stąd wysiłki na rzecz zwiększenia politycznej roli UE.
Komisja Europejska proponuje, by UE współpracowała z partnerami na rzecz wielostronnego prawnego zobowiązania do zakazania dalszego rozwoju wydobycia węglowodorów w Arktyce lub regionach przyległych i zakupu takich węglowodorów, jeśli miałyby być produkowane.
Rosja skorzysta
Jak podaje agencja Reutera, na zakazie wydobycia skorzysta Rosja, która jest jednym z największych eksporterów paliw kopalnych na świecie.
Inflacja nie zwalnia, będzie drożej. Cena drobiu nawet o 25 proc. wyższa
- Jeśli takie decyzje doprowadzą do pewnej zmienności cen, rosyjska gospodarka nie ucierpi tak bardzo. To dlatego, że zmniejszymy produkcję, ale uzyskamy pożądane ceny – powiedział Władimir Putin na konferencji energetycznej w Moskwie.
Zmiany klimatyczne niszczą Arktykę
Arktyka jest jednym z regionów najbardziej dotkniętych zmianami klimatycznymi. Ogrzewała się trzy razy szybciej niż pozostała część planety w ciągu ostatnich 50 lat, powodując topnienie lodu pokrywającego ląd i morze, podnoszenie się poziomu mórz i topnienie wiecznej zmarzliny.
W ramach nowej strategii UE dąży również do wzmocnienia badań nad skutkami rozmrażania wiecznej zmarzliny, które mogą zagrozić polom naftowym i spowodować uwolnienie gazów cieplarnianych, a także niebezpiecznych zarazków uwięzionych w zamarzniętym gruncie.