Rosja odwołuje salon lotniczy z powodu braku maszyn i obaw przed atakami
Rosja odwołała salon lotniczy pod Moskwą z powodu braku maszyn i obaw przed atakami dronów z Ukrainy - informuje agencja Interfax. O decyzji zaważyła spektakularna operacja Ukraińców wymierzona w rosyjskie bombowce strategiczne.
Rosja zdecydowała się na odwołanie kolejnej edycji salonu lotniczego w podmoskiewskim Żukowskim. Jak podaje agencja Interfax, decyzja ta wynika z braku maszyn do zaprezentowania oraz obaw przed potencjalnymi atakami dronów z Ukrainy. Przed wojną w salonie uczestniczyli najwięksi światowi producenci, tacy jak Boeing i Airbus, jednak obecnie na placu wystawowym pozostali jedynie rosyjscy producenci.
Rosja się boi. Odwołuje ważne wydarzenie
Rosyjskie linie lotnicze borykają się z brakiem nowych maszyn, co zmusza je do korzystania z 60-letnich samolotów. Flagowe projekty, takie jak odrzutowce MS-21 i SJ-100, wciąż nie zostały zrealizowane. Zachodnie sankcje uniemożliwiają dostawy części i technologii, co dodatkowo utrudnia sytuację. Decydujące okazały się jednak ostatnie spektakularne ataki ukraińskich dronów na rosyjskie bombowce strategiczne. "Decyzja o zamknięciu salonu podyktowana jest także względami bezpieczeństwa, czyli obawą przed atakiem ukraińskich dronów" - podkreśliło źródło agencji Interfax.
Po wybuchu wojny i nałożeniu sankcji, Rosja ogłosiła ambitny program ożywienia krajowego przemysłu lotniczego. Kreml zapowiedział, że do 2030 roku linie lotnicze będą otrzymywać ponad tysiąc krajowych samolotów. Jednak rzeczywistość okazała się inna. W ciągu trzech lat wyprodukowano jedynie pięć maszyn.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Biznes bez produktu. Absurd? Raczej genialny plan - Wiktor Schmidt w Biznes Klasie
"Kiedy pojawił się ten program, wszyscy znawcy sektora, eksperci i inżynierowie pokręcili głowami nad tymi, którzy go wymyślili" – mówił Oleg Smirnow, przewodniczący Komisji Lotnictwa Cywilnego Rostransnadzor.
Rosja stoi przed wieloma wyzwaniami w sektorze lotniczym. Brak dostępu do zachodnich komponentów, konieczność produkcji dla armii oraz brak funduszy na rozwój lotnictwa cywilnego to tylko niektóre z problemów. "Dla każdego jest jasne, że 1000 samolotów wymaga 2000 silników. Gdzie je mogę dostać?" – pyta Smirnow, wskazując na trudności w realizacji ambitnych planów Kremla.