Rośnie zapotrzebowanie na uran. Niedobory paliwa jądrowego stają się problemem
Światowe Stowarzyszenie Nuklearne ostrzega przed narastającą luką między popytem a podażą uranu. Wzrost zapotrzebowania na ten surowiec może zagrozić rozwojowi energetyki jądrowej, co podkreśla raport cytowany przez 'Financial Times'.
Światowe Stowarzyszenie Nuklearne w swoim raporcie, przytoczonym przez "Financial Times", zwraca uwagę na konieczność intensyfikacji poszukiwań nowych złóż uranu.
Obecne zasoby są na wyczerpaniu, a zapotrzebowanie na ten kluczowy surowiec ma wzrosnąć o jedną trzecią do 2030 roku.
Jak podaje "FT" energia z atomu jest kluczowa dla gigantów technologicznych. Przykład? Google zamierza zamówić dla siebie nawet siedem reaktorów SMR w ramach współpracy z Kairos Power.
Z kolei Amazon Web Services podpisało umowę na rozwój czterech małych reaktorów, a właściciel Facebooka - Meta zgłosiła zapotrzebowanie do nawet 4 GW energii z atomu.
Wzrost zainteresowania energetyką jądrową wynika z dążenia państw do niezależności energetycznej, co jest efektem kryzysu energetycznego z 2022 roku - pisze "FT". Polska planuje budowę dwóch elektrowni jądrowych i sieci mniejszych w technologii SMR.
Eksperci cytowani przez "FT" podkreślają, że odkrycie nowych złóż uranu i rozpoczęcie jego wydobycia to proces trwający nawet 20 lat. Dodatkowym wyzwaniem jest wzbogacanie uranu, w którym dominującą rolę odgrywa Rosja. Zachód stara się uniezależnić od rosyjskich dostaw do początku lat 30. XXI wieku.