Rosyjscy pacjenci odczują wojenne sankcje. "Obserwujemy paniczny zakup leków"

W wyniku zbrojnej inwazji na Ukrainę na Rosję nakładane są kolejne sankcje. Reżim Władimira Putina coraz mocniej izolowany jest zarówno przez rządy, jak i korporacje, które wycofują się z rosyjskiego rynku. Skutkuje to dewaluacją rubla, ale też zerwaniem (już naderwanych przez pandemię koronawirusa) łańcuchów dostaw. Problemy dosięgną też branżę medyczną, a w efekcie również i pacjentów — wskazują eksperci na łamach "The Wall Street Journal".

TemporaryA woman wearing a face mask leaves a pharmacy in the town of Podolsk some 40 kilometres outside Moscow on November 12, 2021. (Photo by Yuri KADOBNOV / AFP)YURI KADOBNOVSankcje nakładany na Rosję za atak na Ukrainę odczują także rosyjscy pacjenci
Źródło zdjęć: © East News | YURI KADOBNOV
Jacek Losik
oprac.  Jacek Losik

Rosja nie jest dużym rynkiem dla zachodnich firm medycznych. Rosyjski rynek zapewnia im mniej niż 2 proc. sprzedaży na świecie. Teoretycznie pacjenci są zatem bezpieczni. Władimir Putin podpisał we wtorek ustawę dotyczącą m.in. zwiększenia podaży, ale też i eksportu leków. To może nie wystarczyć. RNC Pharma, firma badawcza z siedzibą w Moskwie, alarmuje, że ok. 80 proc. do 85 proc. leków produkowanych w Rosji zależy od składników importowanych. Dlatego teoria może się z praktyką nie spotkać.

- Rosyjskie firmy farmaceutyczne mają trudności z importem głównych składników - powiedział Pavel Rasshchupkin, dyrektor handlowy RNC Pharma, na łamach "The Wall Street Journal. Dodał, że jak dotąd leków w Rosji nie brakowało, ale dewaluacja rubla spowodowała wzrost cen. - W aptekach obserwuje się paniczny zakup leków - stwierdził.

Oficjalne sankcje nie są wymierzone w produkty zdrowotne. Jednak według ekspertów ds. łańcucha dostaw i przedstawicieli branży, zmuszają one firmy do ciągłych wysiłków w celu dostarczenia produktów. I chociaż problemów, jak dotąd nie widać, zakłóceń z dużym prawdopodobieństwem spodziewają się w przyszłości.

Wykluczenie komunikacyjne Rosji

Kłopoty na rynku farmaceutycznym wynikać mają m.in. z zamkniętych przestrzeni powietrznych dla rosyjskich statków, a portów dla statków powiązanych z Rosją. Leki i składniki do ich produkcji zachodnie koncerny dostarczały też drogą lądową przez Ukrainę. Tej opcji już nie ma. Operację logistyczną można przenieść na alternatywną trasę przez Białoruś, ale to też nie jest wymarzona opcja dla zagranicznego kapitału.

"Sankcje mogą mieć i prawdopodobnie będą miały wpływ na produkty farmaceutyczne w Rosji" - powiedziała "WSJ" Julie Swann, profesor inżynierii przemysłowej i systemowej na Uniwersytecie Stanowym Karoliny Północnej. Twierdzi, że firmy prawdopodobnie będą korzystać z alternatywnych sposobów transportu leków do Rosji, być może przez takie kraje jak Chiny i Indie.

Prashant Yadav, ekspert ds. łańcucha dostaw w organizacji non-profit Center for Global Development, dodaje, że jeśli amerykańskie firmy będą chciały kontynuować kontakty z Rosją, będą zmuszone korzystać z usług pośredników. To dodatkowy czynnik, który może zakłócić dostawy.

Rosja bombarduje szpital dziecięcy w Ukrainie. Relacja mera Żytomierza

Pierwsze oznaki protestu koncernów farmaceutycznych

Koncerny farmaceutyczne protestują przeciwko inwazji Rosji na Ukrainę, ale masowym wycofywaniu się z rynku, jak w i innych branżach, nie ma w ich przypadku mowy. Decyzje ograniczają się głównie do wstrzymywania dalszych inwestycji w Federacji Rosyjskiej. Firmy tłumaczą to odpowiedzialnością za zdrowie i życie rosyjskich pacjentów.

Na przykład Merck & Co., Pfizer Inc. i Bristol Myers Squibb Co., kontynuują większość działań w Rosji, ale twierdzą, że wstrzymali zapisy do badań klinicznych w tym kraju. "Firma GlaxoSmithKline PLC zapowiedziała, że nie będzie zawierać żadnych kontraktów wspierających rosyjską administrację lub wojsko" - pisze "The Wall Street Journal".

Około 300 prezesów firm biotechnologicznych podpisało zobowiązanie do wstrzymania rozwoju biznesu w Rosji. "Celem było wpłynięcie na rosyjskie myślenie polityczne poprzez tych, którzy otaczają Putina" - powiedział Jeremy Levin, dyrektor generalny Ovid Therapeutics Inc.

W międzyczasie wojna w Ukrainie staje się coraz bardziej brutalna. Rosyjskie wojsko coraz bardziej spycha Ukraińców w kierunku kryzysu humanitarnego. Bombardowane i ostrzeliwane są miasta i wsie. Rosjanie atakują m.in. korytarze, którymi — na co się zgodzili podczas negocjacji ze stroną ukraińską — ewakuowani mają być cywile.

Wybrane dla Ciebie
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów