Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
KRO
|
aktualizacja

Rozliczenie PiS może nie pójść gładko. "Trybunał Stanu to martwy organ"

47
Podziel się:

Wybory korespondencyjne będą zakresem prac pierwszej komisji śledczej, którą zamierza powołać obecna koalicja. W Naczelnym Sądzie Administracyjnym leży wniosek kasacyjny Mateusza Morawieckiego w tym zakresie. Jego rozpatrzenie mogłoby utorować drogę do Trybunału Stanu, który od lat jest martwym organem.

Rozliczenie PiS może nie pójść gładko. "Trybunał Stanu to martwy organ"
Donald Tusk zapowiedział powstanie wielu komisji śledczych (GETTY, Andrzej Iwanczuk, NurPhoto, Pawel Wodzynski)

Lider Platformy Obywatelskiej przed kilkoma dniami zapowiedział powołanie trzech komisji śledczych. Decyzja w sprawie pierwszej z nich może zapaść jeszcze w tym tygodniu.

Niewykluczone, że już w przyszły wtorek (czyli 28 listopada – przyp. red.) zostanie powołana komisja śledcza do tzw. wyborów kopertowych – zapowiedział Donald Tusk.
Zobacz także: Psycholog Igi Świątek o zarobkach, podatkach i hejcie w sporcie - Daria Abramowicz - Biznes Klasa #6

Wybory kopertowe pod lupę nowej władzy

Sprawie pierwszej komisji śledczej przyjrzała się "Rzeczpospolita". Dziennik podaje, że jej skład nie został jeszcze ustalony. Gazeta zauważa też, że tzw. wybory kopertowe to jednak z najlepiej udokumentowanych afer rządu Prawa i Sprawiedliwości. Swój raport w tej sprawie wydała Najwyższa Izba Kontroli (NIK), która wskazała, że koszty wyborów, które się nie odbyły, przekroczyły 76,5 mln zł.

Dlaczego zatem akurat za tę aferę najpierw bierze się przyszła koalicja? Po pierwsze ta komisja śledcza nie trwałaby latami, tylko kilka miesięcy. Byłaby więc skutecznym paliwem przed wyborami samorządowymi i europejskimi, które są zaplanowane na 2024 r.

Po drugie, jest duża grupa Polaków, widzów mediów rządowych PiS, którzy o niej nie słyszeli i chcemy, by się o niej dowiedzieli – przekazał "Rz" nieoficjalnie polityk PO.

W NSA jest wniosek kasacyjny premiera ws. wyborów kopertowych

Przypomnijmy, że z ustaleń NIK wynika, że to premier Mateusz Morawiecki wydał Poczcie Polskiej polecenie przygotowań do tzw. wyborów kopertowych, mimo że ustawa sankcjonująca taki tryb organizowania głosowania leżała w tamtym czasie w Senacie. Do tego czasu to Państwowa Komisja Wyborcza była odpowiedzialna za organizację i przeprowadzenie wyborów. Szef rządu wydał też decyzję Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych dotyczącą wydrukowania kart wyborczych.

Decyzję premiera wydaną wobec Poczty Polskiej już miesiąc później zaskarżył ówczesny rzecznik praw obywatelskich dr Adam Bodnar. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie stwierdził nieważność tej decyzji i naruszenie wielu przepisów, w tym konstytucji.

Skargę kasacyjną złożyli i premier, i Poczta. Od ponad trzech lat leży ona w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. NSA w odpowiedzi na pytania "Rz" tłumaczy, że ma na to wpływ "duża ilość spraw" wpływających do sądu.

"Rz" zauważa, że odrzucenie skargi utorowałoby drogę do postawienia Mateusza Morawieckiego przed Trybunał Stanu. Problem w tym, że dziś jest to martwy organ. – I my to zmienimy – zapowiada w rozmowie z "Rz" Dariusz Joński, poseł KO.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(47)
Jan Sikorski
3 miesiące temu
Brawo Tusk!
Terto
5 miesięcy temu
Robi się dziwnie
EkoP
5 miesięcy temu
Moim zdaniem ta komisja ma powstać tylko po to by próbować unieważnić wybory prezydenckie i pozbyć się Dudy bo będzie blokował ustawy które będą godziły w Polskie interesy. A jak widać z dotychczasowych decyzji POKO zależy tylko na igrzyskach oraz wspieraniu sąsiadów zza Odry - przykład wiatraków.
warszawiak
5 miesięcy temu
Najpierw to Oskar niech się wytłumaczy ze swoich przekrętów i Bul marny prezydent, który współpracował z chłopcami z WSI ,skok Wołomin też dobrze pamiętają.
DobrzeWiedzie...
5 miesięcy temu
25 stycznia 2010 r. rząd Donalda Tuska poinformował publicznie, że – jako przedstawiciel Skarbu Państwa (będącego współwłaścicielem EuRoPol Gazu) – zgadza się na umorzenie Gazpromowi długu w wysokości 1,2 mld zł.
...
Następna strona