Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|
aktualizacja

RPP budowała napięcie, a efektów brak. Znamy za to nowe prognozy PKB i inflacji

30
Podziel się:

Najpierw było niespodziewane przesunięcie posiedzenia o dwa dni, a potem długie wyczekiwanie na piątkową decyzję. W końcu RPP ją ogłosiła, choć w sumie mogła tego nie robić, bo nic się nie zmieniło. Nowością są jedynie nowe prognozy, m.in. wyższej inflacji.

RPP budowała napięcie, a efektów brak. Znamy za to nowe prognozy PKB i inflacji
Adam Glapiński jest zarówno prezesem NBP jak i przewodniczącym RPP. (PAP)

Z dużej chmury mały deszcz - tak można delikatnie skomentować finał posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Jego historia przypominała dobry thriller, w którym z minuty na minutę rośnie napięcie. Jednak tylko do czasu. Ostatecznie jest dość duże rozczarowanie.

Według pierwotnego planu RPP miała ogłosić decyzję w sprawie stóp procentowych w środę. Zgodnie z planem stawki miały pozostać bez zmian. Dzień wcześniej niespodziewanie przeniosła posiedzenie na piątek, czym rozbudziła wyobraźnię części obserwatorów rynkowych.

Pojawiły się spekulacje na temat możliwości obniżenia stóp procentowych, a nawet wprowadzenia ujemnego oprocentowania, co byłoby historycznym wydarzeniem. Co więcej, napięcie rosło z każdą godziną, bo RPP wstrzymywała się długo z publikacją komunikatu. Zrobiła to dopiero około 15:35.

I co? I nic.

Stopy pozostały na dotychczasowym poziomie. Zamiast zmian stawek oprocentowania pojawiły się głosy ekonomistów, mówiące o możliwości rozszerzenia działań NBP w ramach wsparcia gospodarki.

Wśród możliwych opcji główny ekonomista Credit Agricole Jakub Borowski rozważał m.in. zwiększenie przez NBP skupu obligacji skarbowych lub papierów gwarantowanych przez Skarb Państwa.

Zobacz także: Druga fala kryzysu. Ekspert mówi, ile nas będzie kosztować

W grę wchodził też np. program refinansowania kredytu dla przedsiębiorstw (pożyczki dla banków z ujemnym oprocentowaniem stanowiące źródło finansowania taniego kredytu dla firm).

RPP jednak pozostała przy dotychczasowej polityce pieniężnej, kontynuując wcześniejsze programy.

"NBP będzie nadal prowadził operacje zakupu skarbowych papierów wartościowych oraz dłużnych papierów wartościowych gwarantowanych przez Skarb Państwa na rynku wtórnym w ramach strukturalnych operacji otwartego rynku. Terminy oraz skala prowadzonych operacji będą uzależnione od warunków rynkowych" - czytamy w komunikacie.

"NBP będzie także oferował kredyt wekslowy przeznaczony na refinansowanie kredytów udzielanych przedsiębiorcom przez banki" - dodano.

Prognozy PKB i inflacji

Najciekawsze w tym wszystkim są najnowsze prognozy ogłoszone przez NBP.

Co ważne, przy założeniu niezmienionych stóp procentowych, roczna dynamika wzrostu średniego poziomu cen znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 3,4-3,5 proc. w 2020 roku. Wcześniej brano pod uwagę możliwość niższej inflacji z przedziału 2,9-3,6 proc.

W 2021 roku ceny mają wzrosnąć średnio o 1,8-3,2 proc. (wcześniej szacowano 0,3-2,2 proc.), a w 2022 o 1,6-3,6 proc. (poprzednio 0,6-2,9 proc.).

Z kolei roczne tempo wzrostu PKB według tej projekcji znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale od -4,1 proc. do -3 proc. w 2020 r. (wobec wcześniejsza szacowanego spadku między 4,2 i 7,2 proc.).

Na przyszły rok NBP szacuje wzrost PKB o 0,8-4,5 proc. (wobec 2,1-6,6 proc. poprzednio) oraz 3,8-7,8 proc. w 2022 roku (wobec 1,9-6 proc. poprzednio).

Komentarz RPP

"W ostatnim okresie odnotowano jednak silny wzrost liczby zakażeń COVID-19. W efekcie wiele państw ponownie zaostrzyło restrykcje epidemiczne, jednocześnie wzrosła niepewność dotycząca dalszego przebiegu pandemii, a także perspektyw globalnej koniunktury" - wskazuje RPP.

"Silny wzrost liczby zakażeń COVID-19 w ostatnim czasie oraz zaostrzenie restrykcji epidemicznych przyczynią się do ponownego wyraźnego osłabienia koniunktury w czwartym kwartale bieżącego roku" - czytamy.

Rada wskazuje, że "w szczególności negatywnie na krajową koniunkturę wpływać będzie obniżenie aktywności w sektorze usług, wprowadzone ograniczenia w handlu, zwiększona niepewność dotycząca dalszego przebiegu i skutków pandemii oraz pogorszenie nastrojów podmiotów gospodarczych".

"Krajowa aktywność gospodarcza może być także ograniczania przez pogorszenie koniunktury w otoczeniu polskiej gospodarki oraz brak wyraźnego i trwalszego dostosowania kursu złotego do globalnego wstrząsu wywołanego pandemią oraz poluzowania polityki pieniężnej NBP" - czytamy w komunikacie.

Jak zastrzega RPP, "spadek aktywności gospodarczej będzie ograniczany przez działania ze strony polityki gospodarczej, w tym dokonane poluzowanie polityki pieniężnej NBP".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(30)
ritz
3 lata temu
RPP działa tak,eby wykończyć ciułaczy,podniósł też cene Euro,żeby nie kupowali,wypłacić pieniądze i trzymać w skarpecie,,to groźne dla banków i BFG.Musi podnieść stopy,wtedy inwestorzy przestaną sie bać
DODO
3 lata temu
Lewicowi populiści, rozdają kasę na prawo i lewo. Dodruki niewiele dają.
kolejny
3 lata temu
kandydat za kratki . I DOBRZE BO TE KRATKI MU SIE PO PROSTU NALEŻĄ.
Paweł
3 lata temu
Obecna mizeria NBP i RPP to efekt kolejnej tym razem lewicowej skrajności prezesa PIS. Efekt będzie widoczny na złotym polskim.
ASDFG
3 lata temu
KILKA OSÓB ZA GRUBE MILIONY ODKRYWA COĆ O CZYM KAŻDY WIE
...
Następna strona