Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|

Rząd chce pytać ekspertów o sens CPK. Ci wskazują, co na pewno powinno powstać

60
Podziel się:

Tak zwana opozycja demokratyczna przed wyborami głośno krytykowała wielką inwestycję PiS, jaką jest budowa CPK. Po dojściu do władzy premier Donald Tusk zapowiedział, że projekt ocenią fachowcy. Eksperci już teraz mówią, co powinno powstać na pewno - tzw. igrek Kolei Dużych Prędkości.

Rząd chce pytać ekspertów o sens CPK. Ci wskazują, co na pewno powinno powstać
Budowa sieci Kolei Dużych Prędkości to element wielkiego projektu stworzenia Centralnego Portu Komunikacyjnego (money.pl, Rafał Parczewski)

Rząd Donalda Tuska obiecał, że przeprowadzi audyt w spółce, której zadaniem jest stworzenie w gminie Baranów Centralnego Portu Komunikacyjnego. Temat CPK był jednym z najgorętszym w kampanii wyborczej. Opozycja wykorzystała emocje, jakie wywołuje kwestia wywłaszczeń pod realizację inwestycji.

Jak pisaliśmy w money.pl, nawet większe emocje wzbudza kwestia budowy ok. 2 tys. km linii Kolei Dużych Prędkości. Mają one skomunikować wielkie lotnisko między Łodzią a Warszawą z największymi miastami w kraju, dlatego również ich stworzeniem zajmuje się państwowa spółka CPK.

Fachowcy w audycie mają odpowiedzieć na pytania, czy i w jakim kształcie zrealizować ogromną inwestycję komunikacyjną w Polsce. Eksperci transportowi, których opinie zebrała "Gazeta Wyborcza", wskazują jasno, że z KDP nie powinno się rezygnować. Zwłaszcza z tzw. igreka, czyli trasy z Poznania i Wrocławia do Łodzi i Warszawy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jak wyjść z kryzysu? Co dalej z rynkiem fotowoltaiki w Polsce? - Dawid Zieliński - Biznes Klasa #8

Eksperci wskazali najważniejszą linię Kolei Dużych Prędkości

- Jeśli chodzi o igreka, to analizy robione zarówno za czasów ministra (Sławomira - red.) Nowaka, jak i obecnie pokazują, że ma on uzasadnienie i ekonomiczne, i ruchowe. Dla tej linii CPK nie ma znaczenia, bo łączy ona największe miasta w Polsce. Jest ona czymś, z czym nikt nie dyskutuje, i jest potrzebna od wielu lat, jest tu konsensus ponadpolityczny. Jest istotna bez względu na to, czy CPK powstanie - ocenia Piotr Rachwalski, prezes Przedsiębiorstwa Komunikacji Metropolitalnej w Świerklańcu i były prezes Kolei Dolnośląskich.

Jakub Janas, działacz Akcji Miasto, jeden z liderów projektu "Tramwaje i kolej dla klimatu", dodaje, że Polska potrzebuje nie tylko modernizować istniejące trasy, zbudowane przez zaborców, ale konieczne są też nowe.

- Mamy w Polsce do czynienia z paradoksem remontu linii. Jak zaczniemy jeden kawałek, to trzeba zacząć kolejny, potem zaczynamy trzeci, ale za chwilę trzeba zacząć od tego pierwszego. Skoro bazujemy na tym, co dostaliśmy w spadku po zaborcach, to nigdy nie będzie dobrze. To będzie pudrowanie trupa, a nie działający system. Musimy budować nowe linie kolejowe, bo Polska zmieniła się przez ostatnie 150 lat - komentuje Janas.

Protesty lokalnych mieszkańców, których domy przeciąć może KDP, protestują głównie po to, by zmienić proponowane przebiegi. Tak jest również w przypadku odcinka Łódź - Warszawa, który - dodajmy - projektowany był jeszcze przed rządami Zjednoczonej Prawicy. Jak czytamy w "GW", eksperci twierdzą, że ten projekt trzeba jak najszybciej zrealizować. Dodajmy, że spółka CPK także uznała tę linię za priorytetową.

- Pewne rzeczy musimy zamknąć i trzeba budować. Rozmawiamy o tym od 10-15 lat. Jesteśmy na etapie proceduralnym, jest decyzja środowiskowa dla odcinka Warszawa–CPK i na ostatniej prostej, jeśli chodzi o odcinek do Łodzi. Procedowany jest odcinek do Sieradza. Jeśli zaczniemy grzebać przy przebiegu, mamy kolejne zmarnowane cztery lata. Pojedziemy nią wtedy nie w 2030 r., ale w 2035 r. Możemy dyskutować o programie CPK i KDP, ale jeśli chodzi o igreka, to po prostu go budujmy - twierdzi Jarosław Ogrodowski, ekspert ds. rozwoju lokalnego i były pracownik Centralnego Portu Komunikacyjnego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(60)
Jacek
4 miesiące temu
Każda infrastrukturalna inwestycja tego typu wiąże się z koniecznością wywłaszczeń. To oczywiście jest problem ale do rozwiązania. Tak samo dzieje się przy budowie dróg ekspresowych czy autostrad. Tutaj jednak nie eksponuje się aż tak protestów ludności tak jak w przypadku CPK. Dlaczego? Dlatego, że ktoś wymyślił, że każdy projekt stworzony przez PIS jest już w założeniu zły. Jeśli ten czy jakikolwiek inny rząd nie będzie podchodził do tematu racjonalnie, to pozostanie nam tylko jeździć na zachód, by tam oglądać jak może wyglądać rozwinięta infrastruktura.
Qba
4 miesiące temu
MafiA jedynej słusznej partii chciała na tym przykleić miliony
jerzy
4 miesiące temu
Zawsze ktoś będzie poszkodowany , Zwykle jesteśmy za tylko wtedy gdy to nie dotyczy nas bezpośrednio
centralny prz...
4 miesiące temu
Ci co są tak za CPK może niech sami oddadzą swoje posiadłości za połowę wartości jaką oferuje spółka CPK w Programie Dobrowolnych Nabyć. Jak się nie zgodzicie na podaną kwotę to i tak Was wywłaszczą, z tą różnicą, że dostaniecie jeszcze mniej niż proponowano w PDN. Gdy ktoś obserwuje tę inwestycję z perspektywy 3 osoby nie poczuje tego co Ci ludzie mieszkający na terenie CPK
sss
4 miesiące temu
A jakich ekspertów, niemieckich, to ma sens
...
Następna strona