Rząd przyjął projekt budżetu. Fala komentarzy
"Rekordy" i "TOP20 gospodarek świata" czy "rządowy bal na Titanicu"? Zaprezentowany w czwartek projekt budżetu na 2026 r. wywołuje już pierwsze komentarze polityków z obu stron sceny politycznej i ekonomistów. Ci ostatni zwracają uwagę na deficyt oraz konieczne inwestycje.
Rada Ministrów przyjęła w czwartek projekt budżetu na 2026 r. Założono limit wydatków państwa na poziomie 918,9 mld zł, dochodów na poziomie 647 mld zł, co oznacza prognozowany deficyt wynoszący 271,7 mld zł. Wzrost gospodarczy ma wynieść 3,5 proc., a inflacja 3 proc. Przewidywany wzrost wynagrodzeń w przyszłym roku to 4,6 proc.
"Cena to wysoki deficyt"
"Jest budżet! Czyli największa armia, największy wzrost gospodarczy, największe inwestycje, koniec drożyzny, niskie bezrobocie. Ceną za to jest wysoki deficyt, ale pod kontrolą. Robimy, nie gadamy" - napisał premier Donald Tusk na platformie X.
Wcześniej na konferencji prasowej przed posiedzeniem rządu premier podkreślał, że będzie to "budżet rekordowy pod wieloma względami, ale też budżet trudny".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Francuski milioner ostrzega Polaków. "Nie polecam"
"Tłuste zero na dopłaty dla deweloperów"
"Dzieje się! Rząd przyjął właśnie budżet na 2026 r., a w nim: 5 mld zł na społeczne budownictwo, czyli budowę tanich mieszkań! 4 miliardy to pieniądze z budżetu państwa, a kolejny miliard dorzucamy z KPO. To 2,5 razy więcej niż w tym roku! Na dobre zablokowaliśmy też dopłaty dla deweloperów. Na Kredyt 0 proc. w budżecie mamy tłuste 0 zł - i doskonale" - stwierdził Jan Szyszko (Polska 2050), wiceminister funduszy i polityki regionalnej, w swoim wpisie.
Szłapka: "TOP20 gospodarek świata"
"Polska w TOP20 gospodarek świata" - podkreślił w swoim wpisie Adam Szłapka, rzecznik rządu, przytaczając najważniejsze liczby z projektu budżetu na przyszły rok.
Marchewka: rekordowy budżet na gospodarkę morską
Arkadiusz Marchewka, wiceminister infrastruktury z Koalicji Obywatelskiej, podkreślił, że będzie to "rekordowy budżet na gospodarkę morską". "W przyszłym roku przeznaczymy na nią 2,4 mld zł, czyli 400 mln zł więcej niż obecnie" - napisał. Wyliczył też najważniejsze inwestycje, m.in. w infrastrukturę dostępową do portu w Świnoujściu i terminala gazowego w Zatoce Gdańskiej i porcie w Szczecinie, budowę statków szkolno-badawczych dla uczelni morskich.
Dworczyk: rządowy bal na Titanicu
"Tak wygląda rządowy bal na Titanicu" - skomentował Michał Dworczyk, europoseł Prawa i Sprawiedliwości, były szef KPRM, na platformie X, udostępniając nagranie z konferencji prasowej ministra finansów Andrzeja Domańskiego o szczegółach budżetu.
Kuźmiuk: ten budżet to jedna wielka fikcja
"Ten budżet to jedna wielka fikcja. Sztucznie zmniejszyliście deficyt (żeby za wszelką cenę był choć trochę niższy od tegorocznego), a po stronie dochodowej zapisaliście kilkanaście miliardów dochodów, których nie będzie, bo prezydent już zapowiedział, że nie podpisze ustaw z podwyżką podatków" - ocenił poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk w odpowiedzi na wpis premiera Donalda Tuska.
271 mld zł deficytu budżetowego. "Nie warto mocno się ekscytować"
Jeszcze przed posiedzeniem rządu money.pl ustalił, że prognozowany na 2026 r. deficyt sięgnie 271,8 mld zł. Kwotę tę potwierdził na konferencji prasowej minister finansów i gospodarki Andrzej Domański.
"Od kilku lat kwota deficytu budżetowego nie pokazuje prawdziwego stanu budżetu państwa. Nie warto mocno ekscytować się tą kwotą bo prawdziwa kwota deficytu budżetu państwa, liczona w zgodzie z konstytucyjną definicją budżetu państwa jest najprawdopodobniej kompletnie inna o kilkadziesiąt mld zł! Porównywanie kwoty 289 mld zł (plan na 2025) z 271 mld zł na 2026 to nieporozumienie" - skomentował ekonomista Sławomir Dudek na platformie X.
Zapowiedział, że jego dopiero po otrzymaniu wszystkich dokumentów, także z funduszy BGK, PFR oraz projekt ustawy okołobudżetowej, będzie można "policzyć, jaki jest prawdziwy deficyt budżetu państwa".
Ekonomiści ING: deficyt centralny spada, ale w warunkach porównywalnych już nie
Ekonomiści ING Banku Śląskiego zwrócili uwagę, że brak zmiany w deficycie centralnym budżetu państwa na 2025 r. w porównaniu z planem "oznacza, że rewizja deficytu sektora za 2025 nastąpi poza budżetem centralnym". Podkreślili, że w przyszłorocznym budżecie "deficyt centralny spada, ale w warunkach porównywalnych już nie".
"Potrzeby pożyczkowe netto, rosną rok do roku (rdr) i osiągają rekordowy poziom w 2026 pomimo mniejszego deficytu centralnego rdr (to prawdopodobnie efekt ujęcia kredytów z KPO w potrzebach pożyczkowych netto)" - dodają.
Ekonomiści Pekao: prognoza inflacji "może nawet na wyrost"
Ekonomiści Banku Pekao w swojej analizie "na gorąco" ocenili, że "założenia makro są realistyczne", a inflacja CPI na poziomie 3 proc. "może nawet na wyrost". "Wzrost dochodów uwzględnia słabsze dane o wykonaniu za 2025 r. Deficyt EDP (6,5 proc. PKB) niższy niż deficyt budżetowy (6,6 proc.). Czyli nadwyżki Jednostek Samorządu Terytorialnego pomogą" - napisali na platformie X.
Sobolewski: kluczowe są inwestycje, pisze o "pułapce"
Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP, zwrócił uwagę, że "wydatki rządowe finansowane długiem dodadzą do wzrostu PKB w 2025 r. aż 0,5 pkt. proc. więcej niż średnia oczekiwań". "Bez pobudzenia inwestycji kolejny rząd będzie w pułapce" - ostrzegł w swoim wpisie.