Inflacja w sierpniu wyniosła 4,3 proc. rok do roku - wynika z najnowszego komunikatu opublikowanego przez GUS. Odczyt potwierdza wstępne dane sprzed dwóch tygodni i jest zgodny z przewidywaniami analityków.
Inflacja w sierpniu - dane GUS
W ujęciu miesięcznym inflacja wzrosła o 0,1 proc. - co również jest zgodne z prognozami. Dzięki bardziej szczegółowym danym Głównego Urzędu Statystycznego wiemy jednak więcej o tym, co przyczyniło się do tego wzrostu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dane skomentowali eksperci. "GUS potwierdził, że inflacja w sierpniu wzrosła nieznacznie do 4.3 proc.. Szczegółowe dane wskazują, że podwyżki cen związane są z energią (9 proc.) i usługami (6.2 proc.). Ceny żywności wzrosły o 4.1 proc.. Spadły ceny natomiast w branży odzieżowej i transporcie ((-1.4 proc.) i (-1.4 proc.) odpowiednio)" - pisze w komentarzu Polski Instytut Ekonomiczny.
"Spodziewamy się, że we wrześniu inflacja wzrośnie ponad 4.5 proc. Odmrożenie cen energii oraz wzrost cen usług będą wciąż podwyższać wskaźnik cen. W sierpniu usługi wzrosły średnio o 6.2 proc. W przypadku cen towarów przemysłowych zmiany będą raczej umiarkowane. Tendencje widoczne w Polsce powinny być zbliżone do pozostałych państw UE" - przewidują analitycy PIE.
"Podwyższona inflacja prawdopodobnie będzie utrzymywać się w przedziale 4-5 proc. do końca roku, a jej szczyt, zbliżony do 6 proc., przewidujemy na I kwartał 2025 roku. Później powinniśmy obserwować spadek presji inflacyjnej" - skomentowali dane analitycy platformy inwestycyjnej Portu. "Utrzymywanie się inflacji powyżej celu NBP wynika przede wszystkim z presji płacowej oraz uporczywego wzrostu cen usług. Czynniki te, wraz z silnym popytem konsumenckim i podwyższonymi kosztami produkcji, utrudniają szybki powrót inflacji do poziomu docelowego. Z tego powodu uważamy, że Rada Polityki Pieniężnej prawdopodobnie utrzyma restrykcyjne nastawienie, nie decydując się na szybkie obniżki stóp procentowych" - piszą w analizie.
Sam GUS w szczegółowym raporcie zwraca uwagę na szczególnie wysoką dynamikę wzrostu cen usług, które podrożały o 6,2 proc., podczas gdy towary zdrożały o 3,6 proc. W ujęciu miesięcznym, czyli w porównaniu z lipcem 2024 r., ceny wzrosły o 0,1 proc. GUS podaje w swoim raporcie "w tym usług – o 0,6 proc., przy spadku cen towarów – o 0,1 proc."
Analizując poszczególne kategorie towarów i usług, GUS wskazuje, że "w sierpniu br. w porównaniu z poprzednim miesiącem największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały wyższe ceny w zakresie mieszkania (o 0,3 proc.), rekreacji i kultury (o 0,5 proc.) oraz restauracji i hoteli (o 0,4 proc.), które podwyższyły wskaźnik odpowiednio o 0,08 p. proc., 0,03 p. proc. i 0,02 p. proc."
Spadek cen w niektórych kategoriach
Raport GUS zwraca również uwagę na spadki cen w niektórych kategoriach. "Niższe ceny w zakresie m.in. odzieży i obuwia (o 1,3 proc.), żywności (o 0,1 proc.) oraz transportu (o 0,2 proc.) obniżyły wskaźnik odpowiednio o 0,05 p. proc., 0,03 p. proc. i 0,02 p. proc." - czytamy w dokumencie.
W porównaniu z sierpniem 2023 roku, największy wpływ na wzrost cen miały koszty związane z mieszkaniem. GUS podaje "wyższe ceny w zakresie mieszkania (o 7,5 proc.), żywności (o 4,0 proc.) oraz restauracji i hoteli (o 7,5 proc.) podniosły ten wskaźnik odpowiednio o 1,90 p. proc., 1,00 p. proc. i 0,42 p. proc."
Z drugiej strony, obniżkę wskaźnika inflacji spowodowały niższe ceny w zakresie transportu oraz odzieży i obuwia. GUS informuje, że oba te czynniki "obniżyły wskaźnik odpowiednio o 0,13 p. proc. i 0,05 p. proc."
Inflacja powyżej celu NBP
Eksperci przewidują, że inflacja będzie rosła przez kolejne miesiące. Pod koniec bieżącego roku może przekroczyć 5 proc., a jej szczyt nastąpi prawdopodobnie w pierwszym kwartale przyszłego roku.
Wysokość wskaźnika będzie kluczowa dla Rady Polityki Pieniężnej. Henryk Wnorowski z RPP, cytowany w raporcie Santandera, ocenił, że dyskusja o obniżkach stóp procentowych będzie możliwa, kiedy inflacja znajdzie się na drodze w kierunku celu, a z marcowej projekcji NBP będzie wynikało, że jej spadkowa tendencja jest trwała. Wnorowski dodał, że ewentualne obniżki stóp procentowych będą ostrożne i że nie wyobraża sobie przesłanek, które mogłyby skłonić Radę do większych cięć niż po 25 pb