Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Sebastian Ogórek
Sebastian Ogórek
|
aktualizacja

Strajk nauczycieli. Rząd wprowadzi zakaz jak na Węgrzech? "Nie wierzę w to"

Wśród nauczycieli krąży sms, w którym pojawia się obawa, że po zawieszeniu strajku rząd tak zmieni prawo, że pedagogom w ogóle zabroni się organizowania strajków. Takie rozwiązanie działa na Węgrzech. - Jestem przekonany, że takiego pomysłu nie będzie. Żeby coś takiego zrobić, trzeba zmienić ustawę o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Nie wierzę w to - mówił w programie "Money. To się liczy" Krzysztof Baszczyński, wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

KOMENTARZE
(1048)
TB58a
5 lata temu
Szkoda, że nie wprowadzono takiej ustawy w 1980r. odnośnie robotników. Dzisiaj był by porządek w Polsce i tylko Chińczycy by klęli, że tyle montowni i szwalni zamiast u Nich znalazło się w Polsce.
Git
5 lata temu
Jeżeli tak , to ma to dotyczyć wszystkich pracowników sfery budżetowej , łącznie z policją .
zygaconaszych...
5 lata temu
Niech pomajstrują przy ustawie o sporach zbiorowych to my górnicy im pokażemy jak się strajkuje!
www
5 lata temu
Nastąpiła bardzo bolesna odsłona rzeczywistych postaw, oczekiwań, aspiracji, zależności, wartości, światopoglądów, która bezcześciła resztki edukacyjnych wspólnot. Rządzącym zależało na efekcie propagandowym, a nie na uczniach, bo gdyby było inaczej, to nie dopuściliby do sytuacji, w wyniku której wprawdzie "załatwili" ósmoklasistom i gimnazjalistom możliwość zdania egzaminów zewnętrznych, ale całkowicie okazał się im obojętny los kilku milionów uczniów pozbawionych prawa do uczenia się. Podzielono zatem uczniów na "lepszych" i "gorszych", "swoich" i "obcych", tych, dla których coś się "załatwi", "wymusi", "wyegzekwuje" i tych, o których nawet nie wspomniano. Rząd nie zapewnił większości uczniów konstytucyjnego prawa do realizacji obowiązku szkolnego. Liczył na silny protest rodziców, którzy musieli zapewnić swoich pociechom właściwą opiekę. Nawet procedowana w dn.25.04. br. w Sejmie nowelizacja ustawy Prawo Oświatowe dotyczyła tylko i wyłącznie maturzystów. A co z pozostałymi milionami dzieci i młodzieży? Władza straciła szacunek w dużej części nauczycielskiego środowiska, także tego, które na nią głosowało, zawierzyło jej zaspokojenie potrzeb związanych z możliwością jak najlepszego wypełniania własnych powinności zawodowych. Nauczyciele dowiedzieli się, że mają milczeć, pokornie czekać na łaskę pańską, bo dla sprawujących władzę się nie liczą. NAUCZYCIELE nie są wielką liczbą, statystycznie godną uwzględnienia w polityce rządu. Co innego osoby na emeryturze, które codziennie mają czas na oglądanie Wiadomości TVP. Ich jest prawie 10 mln. Do tego doszła zmasowana akcja dezawuowania ich statusu, poniżania, ośmieszania, wyszydzania, kwestionowania ich wiarygodności itd., itp.
Cudowne przyp...
5 lata temu
Cudowne przypadki w życiu Kaczyńskich Na początek trochę historii: - Henryk Świątkowski, wuj Kaczyńskich, był ministrem sprawiedliwości w komunistycznym rządzie w całym okresie stalinowskiego terroru za Bieruta. - I to on z racji stanowiska podpisywał wszystkie wyroki śmierci na AK-owskich oficerów, w tym również na rotmistrza Pileckiego. - Przy okazji załatwił willę Kaczyńskim na Żoliborzu, odebraną prawdziwemu Patriocie. - Dodać wypada, że głównym zadaniem Świątkowskiego było fałszowanie historii mordu w Katyniu (szczegóły można podejrzeć na stronach archiwalnych Ministerstwa Sprawiedliwości). - Drugim "drogim" Wujkiem Rajmunda Kaczyńskiego był Naczelny Prezes Sądu Wojskowego w rządzie Bieruta, NKWD’zista, osobiście mianowany przez Stalina i kat narodu polskiego Wilhelm Świątkowski ur. w Granówce pod Odessą. - Wilhelm był absolwentem Charkowskiego Instytutu Prawa z 1940 roku, włączonego w wojskowy wymiar sprawiedliwości Armii Czerwonej (a co działo się z polskimi oficerami w Charkowie w 1940 roku dodawać chyba nie trzeba), potem po wojnie, jako zaufany Stalina i Berii, był Prezesem Naczelnego Sądu Wojskowego w Polsce, w okresie największego apogeum stalinowskich czystek na Polakach (1950-1954). - Dzięki temu właśnie Wilhelmowi pewne młode, bezdzietne wtedy jeszcze małżeństwo Rajmunda i Jadwigi Kaczyńskich otrzymało tylko dla siebie piękną trzypiętrową willę na Żoliborzu, gdy reszta Warszawiaków, którym jakimś cudem udało się przetrwać II Wojnę, gnieździło się całymi rodzinami po piwnicach i spalonych ruinach. - Żeby było ciekawiej - ta willa była wcześniej nadana przez J. Piłsudskiego rodzinie bohatera Wojny Polsko-Bolszewickiej z 1920 roku, majora Lisa-Kuli, za męstwo tego człowieka i oddanie życia w obronie Polski, Europy i Świata przed zalewem czerwonego terroru. - Henryk i Wilhelm Świątkowscy, wujowie Jarosława i Lecha Kaczyńskich zamordowali więcej polskich patriotów, niż całe NKWD w Polsce po wojnie !!!
...
Następna strona