Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. NKU
|
aktualizacja

Szkolna wyprawka starczy na coraz mniej. Inflacja uderza w rodziców

8
Podziel się:

Wzrost cen nie omija artykułów niezbędnych uczniom, którzy wracają do szkół. Jak podaje wtorkowa "Rzeczpospolita", za te same produkty rodzice płacą 10 proc. więcej, niż jeszcze przed rokiem.

Szkolna wyprawka starczy na coraz mniej. Inflacja uderza w rodziców
Szkolna wyprawka starczy na coraz mniej. Inflacja uderza w rodziców (GETTY, Artyom Geodakyan)

Inflacja nikogo nie oszczędza. Z większymi wydatkami muszą się liczyć m.in. rodzice, które od września ponownie wyślą swoje pociechy do szkół.

Wsparcie oferowane od rządu w wysokości 300 zł w ramach wyprawki szkolnej w tym roku starczy na mniej produktów, niż jeszcze w sierpniu ubiegłego roku. Jak donosi "Rz", teraz koszty artykułów szkolnych wynoszą około 90 zł - jest to o 10 proc. więcej niż w 2020 roku.

Natomiast przed wybuchem pandemii rodzice płacili jeszcze mniej. Jak analizuje dziennik, cena dzisiejszej wyprawki jest o 40 proc. wyższa niż jeszcze przed rozpowszechnieniem się choroby COVID-19.

Zobacz także: "Odbije się na budżecie każdego Polaka". Odwołana wiceminister krytykuje Polski Ład

Według analizy money.pl rządowe świadczenie na wyprawkę szkolną, które w 2018 roku było warte 300 zł, dzisiaj wyceniane jest na wartość w wysokości 269 zł.

- Skumulowana ogólna inflacja, jak wynika z danych GUS, w latach 2009-2018 wyniosła w Polsce 18,3 proc., podczas gdy od lipca 2018 do lipca 2021 aż 11,1 proc. To oznacza, że na chwilę obecną w lipcu 2021 roku 300 zł z 2018 roku jest warte 269 zł - mówił w rozmowie z money.pl Sergiusz Prokurat, doktor nauk ekonomicznych i wykładowca.

Nie zanosi się jednak na waloryzację świadczenia w ramach "Dobrego Startu". Rząd oszczędza pieniądze, oferując rodzicom świadczenie, które nominalnie pozostaje bez zmian, natomiast zmniejsza się jego wartość.

- Jeżeli program "Dobry start" kosztuje budżet 1,5 mld rocznie, to na chwilę obecną w 2021 roku oszczędność, dzięki braku waloryzacji, wynosi ok. 160 mln rocznie i rośnie z każdym rokiem - dodaje Prokurat.

O świadczenie finansowe w ramach "Dobrego Startu" mogą ubiegać się rodzice, których dziecko nie ukończyło 20.roku życia, przy czym dofinansowanie można otrzymać tylko raz w roku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(8)
WYRÓŻNIONE
toruskiagent
3 lata temu
dobrze pamiętamy,że L.Miller z SLD jak polskiego premiera w 2001 r zaczął udawać, to pierwsze co zrobił,to zablokował budowę gazociągu z N do PL, tak żeby gazocią Nord Stream bez przeszkód mógł powstać, a drugą jego decyzją, była likwidacja wyprawek dla polskich dzieci, która była nie dla wszystkich, jak teraz, tylko dla tych z najmniejszym dochodem
Basia
3 lata temu
Jakoś wierzyć mi się nie chce że rodzice tak rzucą się na zakupy skoro dzieci prawie cały rok w domu były i plecaki czy przybory praktycznie niezniszczone... Jedynie zeszyty lub przybory w piórniku będą wydatkiem ale to zmieści się na bank w 50-60 złotych.... A buty czy odzież i tak kupuje się na bieżąco jak dziecko zniszczy lub wyrośnie.
matka 2 dziec...
3 lata temu
skończcie z tą głupią propagandą, rodzice dostają tyle innych benefitów że nie chce się czytać tych wypocin. Przestańcie podsycać nienawiść! Jest tyle ważniejszych tematów.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (8)
Gorg
3 lata temu
"Inflacja uderza w rodziców". A co mają powiedzieć ci którzy od rządu nie dostają nic a jeszcze muszą to rządowe rozdawnictwo sponsorować?
Zenobiusz Krę...
3 lata temu
To co roku potrzebny jest nowy smartfon, komputer i elektryczna hulajgona ? Przepraszam, chciałem napisać plecak, piórnik i długopis ...
Zyga
3 lata temu
I co jeszcze? Skąd na to wszystko wziąć dodatkowe pieniądze. Przestańmy cyrkować !!! .Młodzi dostają bardzo duże wsparcie.Ludzie - głównie emeryci - płacą za leki ogromne kwoty czy ktoś się tym przejmuje? Wielu z nich ma dylemat czy kupić najpierw lekarswo czy coś do jedzenia a może zapłacić czynsz itd. I muszą sobie radzić . A tutaj co chwilę słyszy się tylko dzieci, dzieci i jeszcze raz dzieci. Tego się nie da czytać. To jakiś obłęd. Jak tak dalej pójdzie to Pis niedługo żeby wygrać wybory każdemu nowonarodzonemu dziecku zagwarantuje mieszkanie po ukończeniu 18- stego roku życia.
matka 2 dziec...
3 lata temu
skończcie z tą głupią propagandą, rodzice dostają tyle innych benefitów że nie chce się czytać tych wypocin. Przestańcie podsycać nienawiść! Jest tyle ważniejszych tematów.
Basia
3 lata temu
Jakoś wierzyć mi się nie chce że rodzice tak rzucą się na zakupy skoro dzieci prawie cały rok w domu były i plecaki czy przybory praktycznie niezniszczone... Jedynie zeszyty lub przybory w piórniku będą wydatkiem ale to zmieści się na bank w 50-60 złotych.... A buty czy odzież i tak kupuje się na bieżąco jak dziecko zniszczy lub wyrośnie.