Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Rekordowa inflacja i galopada cen. Rząd przekonuje, że i tak stać nas na więcej

122
Podziel się:

Od dekady nie mieliśmy tak wysokiej inflacji. Premier Morawiecki stwierdził jednak, że skoro płace rosną szybciej niż ceny, to możemy kupić więcej. W sukurs szefowi rządu przyszło Centrum Analiz Strategicznych KPRM.

Rekordowa inflacja i galopada cen. Rząd przekonuje, że i tak stać nas na więcej
Premier Mateusz Morawiecki (Tomasz Jastrzebowski/REPORTER)

Najnowsze dane GUS nie pozostawiają złudzeń. Inflację mamy najwyższą od dekady. Wstępny szacunek za lipiec wskazuje, że wzrosła ona aż do 5 proc. O wzrost cen zapytany został premier Morawiecki podczas piątkowej konferencji prasowej.

Jak przyznał, kwestia ta niepokoi zarówno rząd, jak i Radę Polityki Pieniężnej. Jednak później zaczął przekonywać, że właściwie to i tak Polaków stać jest na dwa razy więcej ponieważ wzrosły wynagrodzenia.

Zobacz także: Wysoka inflacja. Minister Semeniuk: Problem? Jaki problem?

- Inflacja jest kwestią, którą należy odnosić do wzrostu wynagrodzeń – mówił w piątek premier Mateusz Morawiecki. Na dowód przytoczył inne dane GUS wskazując, że w całym 2021 roku "inflacja oscyluje powyżej 4 proc., ale wynagrodzenia wzrosły w gospodarce narodowej o 9,8 proc.".

Te słowa rozeszły się burzą w przestrzeni publicznej. Polacy bowiem, jak wynika sondaży, bardziej nawet od pandemii koronawirusa obawiają się wzrostów cen. Zwłaszcza że odczuwają je przy kasach w sklepach czy na stacjach paliw.

Do słów premiera odniósł się również Donald Tusk, który w ostrych słowach skomentował rosnącą inflację. - Rządowy program 3D: drożyzna, daniny i dług - przyspiesza. W lipcu była najwyższa od 20 lat, pięcioprocentowa inflacja - skomentował Donald Tusk na Twitterze.

Centrum Analiz Strategicznych idzie w sukurs

Na kolejną odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Centrum Analiz Strategicznych KPRM w środę pokazało zestawienie, w którym dowodzi, że Polaków stać na znacznie większe zakupy niż w 2014 r. podkreślając, że przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w czerwcu 2021 r. było o 47 proc. wyższe niż w czerwcu 2014 r.

Jak przypomina CAS, w 2014 r. płaca minimalna wynosiła 1680 zł brutto, obecnie jest to 2800 zł brutto. W związku z tym za tę kwotę w czerwcu 2014 r. Polacy mogli kupić 311 litrów benzyny, podczas gdy w czerwcu 2021 r. jest to 521 l.

"Konsumenci mogą kupić o 30 kg wołowiny więcej za minimalne wynagrodzenie i o 46 kg więcej za przeciętne wynagrodzenie. W przypadku pozostałych produktów spożywczych takich jak np.: cukier, sok jabłkowy lub mleko, za minimalne wynagrodzenie konsumenci mogą dokonać o połowę większego zakupu niż w 2014 r" - stwierdziło Centrum Analiz.

Jak to jest z tymi danymi?

Trudno dyskutować z twardymi danymi. Można je jednak różnie dobierać. Jak sprawdzaliśmy w money.pl, przeciętne płace faktycznie wzrosły w czerwcu o 9,8 proc. w skali roku, jednak dane te nie dotyczą gospodarki narodowej, tylko sektora przedsiębiorstw, czyli firm zatrudniających więcej niż 9 osób.

Co to oznacza? Otóż na więcej stać jedynie wycinek naszego społeczeństwa. Dane te nie dotyczą bowiem ani budżetówki, ani mikro przedsiębiorców ani emerytów.

Wracając jednak do cen. Można je również kreatywnie porównywać wybierając właściwe okresy, ale i produkty. CAS oparło swoje wyliczenia na danych z 2014 roku, w naszych materiałach porównywaliśmy ceny z ostatnich 6 lat.

Jak zmieniały się ceny od 2015 roku (dane GUS):

Efekt? Część produktów jest dla portfela Polaka mniej kosztowna. Można dowodzić, że np. ziemniaki rok i dwa lata temu były droższe niż obecnie. Ale jeśli sprawdzić siłę nabywczą naszej pensji minimalnej w 2015 roku i 2021, to okaże się, że kartofli możemy kupić raptem o 16 kilogramów więcej niż sześć lat temu.

Z kolei chleb od 6 lat nie kosztował tyle, co teraz. Podczas gdy mleka, marchwi, czy jabłek możemy dziś faktycznie kupić więcej, to już od czerwca 2015 roku do czerwca 2021 roku średnio o ponad 30 proc. zdrożało masło, cukier czy szynka. I tu stać nas na mniej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(122)
Spedytur
3 lata temu
Nie samym chlebem przecież Polak musi żyć. Proponuje porównać ile kosztuje podstawowy remont starego mieszkania z 2015 do cen które teraz mamy. Za minimalna place mamy 4 plyty OSB :). A się pytam gdzie reszta, za co jeść i płacić rachunki.
Ewa
3 lata temu
Jaka drożyzna - bzdety .
Kibic pl
3 lata temu
Za Tuska była bieda i tylko bieda , teraz okradają ludzi z oszczędności i w ten sposób wracamy do tego co było za Tuska , będą tylko biedni więc i Tusk i Morawiecki robią to samo tylko mają inne metody działania .
abcd
3 lata temu
Mateusz dlaczego paliwa są takie drogie? jak cena baryłki ropy wynosi 74 $ a w 2012 ponad 100$ i
mati n
3 lata temu
Oj mateuszku teraz ci się nie udało to nieprawda co tam gadasz zobaczymy co zrobisz jak ceny jeszcze wzrosną
...
Następna strona