Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|
aktualizacja

Szpitale grożą strajkiem. Pacjenci bez dostępu do terapii

30
Podziel się:

Blisko 2 mld zł więcej może spłynąć w tym roku ze składki zdrowotnej. NFZ dostał właśnie niemal miliardową dotację. A sytuacja w służbie zdrowia katastrofalna.

Blisko 2 mld zł więcej może spłynąć w tym roku ze składki zdrowotnej.
Blisko 2 mld zł więcej może spłynąć w tym roku ze składki zdrowotnej. (Fotolia)

Styczeń przyniósł o 100 mln zł wyższe wpływy ze składki zdrowotnie niż pierwotnie zakładano – ustalił "Dziennik Gazeta Prawna". Również NFZ został zasilony dodatkowymi funduszami. Pod koniec ubiegłego roku budżet państwa przekazał 1,8 mld zł.

Resort Finansów jednak dopiero teraz pozwolił uruchomić połowę tej kwoty – pisze "DGP". Z tych 900 mln zł do szpitali ma trafić 400 mln zł. Pozostała kwota ma zostać przeznaczona na bezlimitowe leczenie zaćmy i diagnostykę.

Wydaje się więc, że pieniędzy w systemie przybywa, ale jak wskazuje dziennik, problemem stanowi kwestia możliwości ich wykorzystania. NFZ może uruchomić te kwoty tylko za zgodą ministerstwa finansów. Kłopot w tym, że resort kieruje się względami budżetowymi, a Fundusz konkretną sytuacją w służbie zdrowia.

Jak przekonuje NFZ dobrze że dodatkowe pieniądze są, ale potrzebne były już na samym początku roku, aby dofinansować szpitale redukując ich zadłużenie. Bez tych pieniędzy placówki medyczne zostały zmuszone do cięć i w efekcie ograniczyły wydatki na najdroższe terapie. Fundusze pozwoliłyby również uspokoić nastroje w szpitalach. Placówki powiatowe bowiem grożą protestem.

Zobacz także: Służba zdrowia. Ministerstwo zaostrza kontrole:

- Musimy dbać równocześnie o kondycję finansową szpitali i wynagrodzenia kadry medycznej – mówi na łamach DGP prezes NFZ Andrzej Jacyna.

Paradoksalnie, jak zaznacza dziennik, napięcia między Ministerstwem Finansów resortem zdrowia, a NFZ wzrosły odkąd pieniędzy jest więcej. Oba organy nie mogą się zgodzić co do tego, jak i kiedy oraz na co wydawać fundusze.

Resort zdrowia proponuje z kolei wprowadzenie korpusu kontrolerskiego w NFZ. - Naszym celem jest to, żeby kontrole skupiały się na najpoważniejszych potencjalnych nadużyciach. Wprowadzamy próg bagatelności, czyli mówimy, że kary poniżej 500 zł nie będą nakładane. Przy tym kryterium w zeszłym roku nie nałożylibyśmy 50 proc. kar, z których odzyskaliśmy zaledwie 10 proc. nieprawidłowo wydanych pieniędzy - mówił w programie "Money. To się liczy" wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(30)
Maria
5 lata temu
Co znaczy nieprawidlowo wydanych co nie ma nadtym kontroli a moze uslugi sa zawyzane
imo
5 lata temu
Stop pi s sekcie
olo
5 lata temu
Masakra
real
5 lata temu
Pragnę przypomnieć , że w 2018 roku zmarło w Polsce najwięcej ludzi o zakończenia II wojny światowej !!! Czyżby to miało to jakiś związek z niewydolnością systemu???
xxx
5 lata temu
Służba zdrowia lekarze,pielęgniarki i reszta personelu powinni być szczególnie wynagrodzeni za naprawdę ciężką pracę ,powinny zniknąć kolejki do specjalistów ,a tu się tylko dyskutuje o mama plus ,500 plus ,a ludzie pracujący nic nie zyskali tylko szalone podwyżki wszystkich artykułów i np. emerytom żyje się znacznie gorzej,widać to w marketach 500 plusy pełne koszyki,a emeryt musi liczyć każdą złotówkę ,czy nie można też zadbać o ludzi starszych,a nie tylko o dzieci i młodych
...
Następna strona