"To kłamstwo". Wiceminister zabiera głos ws. polskiej armii
Rząd Donalda Tuska chce obciąć wydatki na obronność - grzmią głosy z prawej strony sceny politycznej. To nieprawda - odpowiada wiceminister w nowym rządzie. I wylicza, że polska armia ma dostać w przyszłym roku o 30 mld zł więcej niż w 2023 roku.
"Sejmowa Komisja Obrony Narodowej obcina wydatki na obronność ze 130 mld do 108 mld! W czasach realnej napaści Rosji na Polskę rząd Tuska obcina wydatki na obronność!" - głosi wpis, który niesie się od soboty w serwisie X. Jego autor powołuje się na słowa Tomasza Sakiewicza, które miały paść w Telewizji Republika.
Wpis doczekał się już ponad 90 komentarzy i został podany dalej ponad pół tysiąca razy. Zrobił to m.in. Radosław Fogiel, poseł PiS, były rzecznik prasowy tej partii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Za rolę w "rodzinka.pl" kupiłem sobie mieszkanie - Tomasz Karolak - Biznes Klasa #10
Jak jednak przekonuje wiceminister klimatu Miłosz Motyka, liczby rozpowszechniane przez środowisko reprezentujące prawą stronę sceny politycznej są nieprawdziwe. "To kłamstwo. Zgodnie z projektem ustawy budżetowej łączne środki przeznaczone na obronność w 2024 r. (z Funduszem Wsparcia Sił Zbrojnych) to 157,7 mld zł – o 30 mld zł więcej niż w 2023 roku" - napisał Motyka w serwisie X.
Rząd ściga się z czasem
Przypomnijmy, po pierwszym czytaniu Sejm skierował w ubiegły czwartek projekt budżetu na 2024 rok do dalszych prac w komisji. Zaplanowane w projekcie dochody budżetu wyniosą 682,4 mld zł, wydatki mają nie przekroczyć 866,4 mld zł, zaś deficyt ma wynieść nie więcej niż 184 mld zł.
Zgodnie z uchwałą Prezydium Sejmu poszczególne części projektu mają zostać zaopiniowane przez odpowiednie komisje do 29 grudnia, komisja finansów publicznych ma przedstawić sprawozdanie do 5 stycznia. Na 10 stycznia 2024 r. planowane jest drugie czytanie projektu na posiedzeniu plenarnym Sejmu, a trzecie czytanie, czyli głosowanie, ma nastąpić 12 stycznia. Senat ma zakończyć rozpatrywanie ustawy do 22 stycznia. Przewidziano, że budżet trafi do podpisu prezydenta 29 stycznia.